Apel do Ministra Zdrowia o zapewnienie pacjentom z migreną przewlekłą ze współistniejącą depresją dostępu do nowoczesnych rozwiązań terapeutycznych, które są jedynym ratunkiem dla tej grupy pacjentów

Sz.P Adam Niedzielski

Minister Zdrowia

Ministerstwo Zdrowia

ul. Miodowa 15,

05-077 Warszawa  

Szanowny Panie Ministrze,

W imieniu Fundacji Zapobiegaj, Fundacji Życie z Migreną oraz organizator akcji #Migrena to nie ściema, reprezentujących Pacjentów zmagających się z migreną przewlekłą, apelujemy do Ministerstwa Zdrowia o ułatwienie dostępu do nowoczesnych rozwiązań terapeutycznych, które są jedynym ratunkiem dla tej grupy pacjentów.

Migrena przewlekła to poważna choroba neurologiczna, która odciska piętno na życiu pacjenta. Cierpi na nią ok. 300 000 Polek i Polaków.

Migrena dotyczy głównie ludzi młodych w wieku produkcyjnym (25-55 lat), głównie kobiet aktywnych zawodowo, przekreślając ich szanse na normalne funkcjonowanie rodzinne, społeczne i zawodowe.

Charakteryzuje się występowaniem bólu głowy przez minimum 15 dni w miesiącu. Bólu, któremu towarzyszą nudności, nadwrażliwość na bodźce, takie jak światło, dźwięki czy zapachy, zaburzenia widzenia, czy połowicznego drętwienia a nawet zaburzenia mowy. Nie jest to „zwykły” ból głowy, który uśmierzyć mogą leki przeciwbólowe. Ból migrenowy to jednostronny ból, tak silny, że pacjenci nie są w stanie funkcjonować, są w 100% wykluczeni z życia. U większości z nich podczas ataku migreny boli nawet dotyk. Dotyczy to np. dotyku noszonej odzieży, noszenia biżuterii, ułożenia włosów, oddychania zimnym powietrzem, leżenia na tej stronie głowy, która objęta jest bólem czy dotyku bieżącej wody z kranu lub prysznica. Ponad połowa pacjentów cierpiących na migrenę przewlekłą w ciągu roku odczuwa ból głowy średnio przez 184 dni w roku. Jego przewlekłość i ogromne natężenie powodują, że pacjenci popadają w depresję, mają myśli samobójcze, pragną by ból wreszcie się skończył. Część z nich z poczucia beznadziei i braku perspektyw i możliwości uśmierzenia bólu, brakiem zrozumienia ze strony otoczenia taką próbę podejmuje. To tragedie, których można uniknąć.

Szacunki ekspertów wskazują, że depresja występuje u ok. 22% pacjentów z migreną przewlekłą a jej ryzyko rośnie wraz z liczbą dni z migrenowym bólem głowy. Jednak nie tylko depresja obciąża pacjentów cierpiących na migrenę. Wśród chorób współistniejących są również zaburzenia lękowe, bezsenność, otyłość, nadciśnienie tętnicze, astma, udary czy epilepsja.

Pacjent cierpiący na migrenę to pacjent, który tak jak inni pragnie normalnie żyć, pełnić role społeczne i zawodowe, chce pracować i płacić podatki, wychowywać dzieci i wnuki. Niestety brak dostępu do dedykowanych tej chorobie terapii skutecznie im to uniemożliwia.

Obecnie stosowane w migrenie przewlekłej terapie profilaktyczne opierają się na lekach stosowanych w innych chorobach (np. przeciwpadaczkowych, przeciwdepresyjnych, przeciwnadciśnieniowych), które bardzo często powodują liczne działania niepożądane. Na dodatek ich skuteczność jest niska, co w połączeniu z długotrwałym odczuwaniem bólu sprawia, że wielu pacjentów nadużywa leków przeciwbólowych. Niestety nietolerancja lub przeciwwskazania dotyczące terapii doustnych wręcz pozbawiają możliwości skutecznego leczenia i skazują pacjentów z migreną przewlekłą i depresją na niepełnosprawność, m.in. ze względu na efekt nasilenia depresji po zastosowaniu leków z pierwszej linii zaleceń w migrenie przewlekłej, w której wybór terapii i tak jest już mocno ograniczony. Przełomowym odkryciem w medycynie było wynalezienie leku erenumab działającego na patomechanizm napadu migrenowego, który jest lekiem dedykowanym oraz możliwym do zastosowania tylko i wyłącznie w grupie chorych z migreną. To pierwszy rodzaj leczenia, który jest jednocześnie skuteczny i dobrze tolerowany, a jego zastosowanie pozwala w krótkim czasie uzyskać stabilizację choroby i zmniejszyć częstość oraz intensywność ataków migrenowych a nawet zahamować ich występowanie całkowicie. To ogromna szansa dla pacjentów z przewlekłą postacią migreny ze współistniejącą depresją, u których dotychczasowe próby leczenia zakończyły się niepowodzeniem. Erenumab obecnie jest refundowany w 17 krajach w Europie i dostępny dla Pacjentów m.in. w Czechach, Słowenii, Słowacji i w Chorwacji. Niestety nie dla polskich pacjentów.

Panie Ministrze refundacja tej terapii dla pacjentów z migreną przewlekłą to jedyna szansa na normalne życie, aktywność społeczną i zawodową.

To również możliwość redukcji kosztów publicznego płatnika: wizyt u lekarzy rodzinnych, specjalistów neurologii i leczenia bólu, psychiatrów, kosztów procedur medycznych i hospitalizacji i pobytu pacjentów na SOR’ach, kosztów leczenia chorób współistniejących z migreną i wreszcie zasiłków chorobowych związanych z absencją spowodowaną migreną i niezdolnością do pracy.

Dla wielu pacjentów rozpoczęcie takiej terapii będzie oznaczało nowy, lepszy rozdział w życiu, o ile nie będzie po prostu nowym, drugim życiem.      

Fundacja Zapobiegaj              

Fundacja Życie z Migreną  

Organizator akcji #Migrena to nie ściema    

 

Do wiadomości:

Prezes Rady Ministrów

Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia

Rzecznik Praw Pacjenta


Fundacja Zapobiegaj    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, upoważniam Fundacja Zapobiegaj do przekazania informacji podanych przez mnie w formularzu osobom, które podejmują decyzje w niniejszej kwestii.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.







Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...