ws. zawetowania projektu ustawy o zawodzie fizjoterapeuty z dn. 2

Ja pracuję w zawodzie tyle lat i co mam zostac zwolniona z pracy?Bo jakieś barany chcą zarobić więcej kasy na otwarciu szkół prowadzących specjalizację to jest poprostu żenada.  Tylko w Polsce są możliwe takie absurdy.

#5: -  

 Nie wiem czy da się otworzyć szkołę prowadzącą specjalizację... mam nadzieję, że nie mylicie szkoły prowadzącej specjalizację z firmami prowadzącymi szkolenia podyplomowe np. z terapii manualnej, bobath itd

Fizjoterapeuci na tzw Zachodzie to zawód niezwykle ceniony, doskonale opłacany i wyjątkowo szanowany. Fizjoterapeuta po ukończeniu szkoły, czasami studiów, pracuje samodzielnie nawet w szpitalach, ma pełną możliwosć dokonywania analizy i wykonywania zabiegów zarówno fizjo jak i fizyko bez jakiejkolwiek konsultacji z lekarzem prowadzącym. Tak wiem i jestem pewien ponieważ: pracowałem w takim szpitalu lecz najpierw byłem pacjentem tego szpitala i doskonale poznałem schemat pracy lekarzy, fizjoterapeutów i innych pracowników szpitala.

Wykształcenie wielu z fizjoterapeutów "na Zachodzie" nie dorównuje temu, które osiagaja nasi, często przewyższamy ich wiedzą z ukończonych kursów specjalistycznych, a tacy zarabiają tutaj fortuny wręcz. 

Działania polskich wladz to efekt lobbingu środowisk lekarskich i wyidealizowanego obrazu lekarzy często o skromniejszej wiedzy niż wiekszość fizjoterapeutów.  Powszechnie wiadomo, ze lekarze rehabilitacji są oburzeni oddaniem w ręce fizjoterapeutów tych "biednych " pacjentów, którzy pewnie biegiem uciekali by z pieniędzmi, bo przecież skoro nie wiadomo o co chodzi to zawsze jest to kasa. 

Całe szczęście wypociny PSLu są niezgodna z unijnymi dyrektywami więc nie będzie wcale tak łatwo wprowadzić ten wieśniacki bełkot w życie. Próba wmówienia ludziom, że w Unii czy "na Zachodzie" jest tak samo to jak zwykle polityczna obłuda i cyniczne kłamstwo z tą tylko różnicą, że my wydajemy się znacznie bardziej inteligentni od twórców tego epokowego dzieła ograniczajacego możliwość wykonywania zawodu fizjoterapeutom.

#5: -  

 Prawo nie działa wstecz...

Proponowałbym najpierw przeczytać projekt, a potem pisać o nim...

Nie opierać się tylko na zasłyszanych informacjach - a najlepiej jeszcze porównać jaki jest stan prawny i jakie kompetencje w sensie formalno-prawnym ma fizjoterapeuta dziś - i czy naprawdę projekt ustawy to ogranicza...

A tak szczegółowiej - zastanowić się nad różnicą pomiędzy skierowaniem a rozpoznianiem lekarskim, a także doczytać kompetencje magistra... samodzielnie

#12: Gość - Re:  Tak samo zrobili kiedyś z językiem migowym, ktoś z papierami , który urzywał języka na codzień musiał po chyba 5 latach robić szkolenie i egzamin. Ustawa był lobbowana, bo tylko jeden gość w Polsce mógł być egzaminatorem i robić szkolenie. Taki faszystwoski kraj.

Niestety nie zgodze sie z treścia petycji.W tej chwili studia fizjoterapeutyczne nie sa zadna gwarancja wiedzy.Pracuje w zawodzie 29 lat ale od kilku lat poziom wiedzy studentow odbywajacych staże ,praktyki jest TRAGICZNY !!!

#15: - W Polsce działa !!!!! 

 Więcej błędów ortograficznych nie dało się zrobić?! Przeciętny Polak uczy się w szkole języka polskiego przez 12 lat. Jak widać w tym przypadku nie udało się opanować sztuki ortografii. Obawiam się więc, że dla wielu osób nawet 11 lat nauki fizjoterapii nie wystarczy. Człowieku, zainwestuj w słownik ortograficzny albo zmykaj z tego kraju i nie udawaj, że coś potrafisz.

#18: Kaaa -  

 To prawda. Studia nie dają żadnej gwarancji. Świeżo upieczony "magister" nie potrafi pracować z pacjentem, nie potrafi samodzielnie myśleć, ale za to roszczenia ma na baaardzoo wysokim poziomie. Więcej pokory. Może takie solidne "sito" zweryfikowałoby ten żenujący poziom rehabilitacji i w końcu pacjenci otrzymywaliby należytą opiekę.

#18: Kaaa -  

  Moim zdaniem za poziom taki a nie inny odpowiadają te wszystkie uczelnie z kierunkiem fizjoterapia  otwartym "bo modny" , które wypuszczaja rzesze fizjoterapeutów rocznie. Studenci jak świat światem raz się uczą a raz nie. Wiadomo, że Ci którzy chcą wiedze posiadać to sie nauczą. Potem jednak przychodzi egzamin, który powiniem odsiać tych którzy nie mają pojęcia o czym mówią od tych którzy wiedzą po co na te studia przyszli. I na tym etapie bywa róznie, bo przecież...... jak sie obleje połowę roku to się uczelni opłacać już nie będzie i co wtedy...... przykładów można mnożyć. Sama byłam studentką takich uczelni w tym magistra na AWF wg rankingów najlepszym w Polsce (nijak miejsce rankingowe się przełożyło na wiedze tam zdobytą).

Moje zdanie mniej uczelni o tym profilu, większa selekcja na kierunku, praktyki zprawdziwego zdarzenia zakończone egzaminem praktycznym po każdej i poziom wiedzy się podniesie. 

#18: Kaaa -  

 Jasne, zgadzam się. TYLKO. Czy coś takiego jak SPECJALIZACJA pomogło Tobie być dobrym fizjoterapeutą? Jakoś nie wydaje mi się.

#22: Patryk - Re:  

 Oczywiście że NIE. Po Magistrze a nawet pokusiłabym sie o stwierdzenie że po Licencjacie posiadamy odpowiednie kwalifikacje aby pracować w zawodzie i być dobrym fizjoterapeutą :) 

#18: Kaaa -  

 Dlatego według mnie powinno się zacząć modernizację od zmian w studiowaniu, mniejsza ilość szkół, egzamin państwowy, modyfikacja programu na studiach

#12: Gość - Re:  

 W teorii, a jednak to jest usystematyzowanie prawa odnośnie naszego zawodu. Odkrojenia szarlatanów od osób z wykształceniem, czyli jednak tyczy się wszystkich..