Pomnik na cześć Królowej Nauk

Jak mądrze powiedział Steinhaus "Kraj bez matematyki nie wytrzyma współzawodnictwa z tymi, którzy uprawiają matematykę". Dla osó religijnych mogę dołożyć dodatkowy argument metafizyczny, mający jakgdyby duchowy wymiar"Matematyka to pismo wyryte w ludzkiej świadomości przez samego Ducha Życia" (Claude Fayette Braqdon). Drogi Czytelniku petycji - dzięki matematyce osiągniesz stan Nirvany tak jak to zrobił Arystoteles, który powiedział: "Słodko spożywamy matematykę i dzieje się nam jak Lotofagom; bo skosztowawszy jej, nie chcemy już od niej odstąpić i owłada nami jak kwiat lotosu".  Nawet Jan Kochanowski znalazł miejsce dla matematyka w swoich faszkach - patrz fraszka "Na matematyka". Ta Pierwsza Dama wśród nauk nie jest stronnicza i niezmienna. W matematyce raz udowodnione twierdzenie na zawsze zachowuje swoją prawdziwość.  Matematyka pozwala dostrzec piękno przyrody. W odwrotną stronę to nie działa bowiem temu, kto nie zna matematyki, głębokie piękno przyrody szczelnie się ukrywa. Owa królowa nauk jest potęgą, która polega na pomijaniu wszystkich myśli zbędnych i cudownej oszczędności operacji myślowych.  I na pohybel ludziom, którzy tego nie dostrzegają, ta najszlachetniejsza i najbardziej abstrakcyjna ze wszystkich nauk, nosząc koronę wysoko ku górze, korzeniami musi głęboko tkwić w ziemi, na której żyjemy. Nawet polityka nie jest wolna od sideł matematyki ponieważ bez nabytej na lekcjach matematyki kultury logicznego myślenia parlamentarzyści wciąż będą w ustawach pisać „i” zamiast „lub” albo odwrotnie. "Bez elementarnej wiedzy matematycznej poważny dyskurs na tematy ekonomiczne czy socjologiczne wciąż będzie oparty na bałamutnych pojęciach średniej statystycznej, bo inne pojęcia, np. mediana, wariancja czy dystrybuanta będą poza zasięgiem intelektualnym tak polityków, jak dziennikarzy i obywateli". (Stanisław Bajtlik) Drogi Czytelniku petycji - nawet nie jestem w stanie wymienić Twoich sfer życia, w które matematyka ingeruje. Matematykę dostrzeżesz wszędzie, nawet w muzyce. Przykład: liczba fi pojawia się w dziełach wielkich muzyków. Większość z sonat Amadeusza Mozarta podzielona była na dwie części dokładnie z zachowaniem Złotej Proporcji. Wielu badaczy doszukuje się Złotego Cięcia w Piątej Symfonii Ludwiga van Beethovena oraz w muzyce takich wirtuozów jak Claude Debussy czy Franciszek Schubert. Wiemy również, że Antonio Stradivarius korzystał ze Złotego Podziału podczas konstruowania swoich najlepszych wiolonczeli.  

Jak widać na załączonym obrazku matematyka wdziera się nawet do kuchni.

Długo by pisać o tym jak ważna jest dla życia i do życia matematyka. Jest ważna nie tylko naukowcom, jest niezbędna każdemu z nas. Proponuję więc postawić pomnik Pierwszej Damie wśród nauk, postawić go nie tylko wśród nauk ale również wśród ludzi. Proponuję Poznań - na placu Mickiewicza. Ma tam niedługo stanąć pomnik Chrystusa.

http://www.miastopoznaj.pl/polityka/2057-figura-chrystusa-na-pl-mickiewicza-w-srodku-wakacji

Pomników religijnych jest w każdym mieście kilka. Są to figurki i krzyże, dlaczego nie miałaby stanąć pomnik np. liczby Pi jako wyrazu piękna królowej nauk. Myślę, że te pomniki ze sobą się nie pogryzą. Czytelniku jeśli jesteś ZA tym pomysłem to podpisz. Jeśli będzie dużo podpisów, weźmiemy puszeczki i będziem chodzić i zbierać pieniążki i załatwimy pozwolenie.


Karolina Paradysz    Skontaktuj się z autorem petycji