Skwer sąsiedzki u zbiegu ulic Jana Kazimierza i Ordona na Woli

Apelujemy do Biura Gospodarki Nieruchomościami o wycofanie z planów sprzedaży niewielkiego terenu u zbiegu ulic Jana Kazimierza i Ordona na Woli (działki nr 37, 38, 39, 40) i przeznaczenie go na publiczny zielony skwer.

W już zabudowanej części Odolan, czyli w okolicy ul. Jana Kazimierza i Ordona nie ma żadnych publicznych placów miejskich ani publicznych terenów zielonych. Teren, którego dotyczy projekt, jest ostatnią działką miejską w omawianej okolicy, gdzie urządzenie takiego miejsca jest możliwe. Jesteśmy przekonani, że w interesie Miasta leży ochronienie omawianego terenu przed zabudowaniem (nawet jeśli Miejscowy Projekt Zagospodarowania Przestrzennego tego nie zakazuje) i przeznaczenie go właśnie na publiczny zielony skwer. Taka inwestycja długofalowo przyniesie większe zyski niż sprzedaż tego niewielkiego terenu.

Planowany skwer zapewniłby mieszkańcom możliwość integracji, niezbędnej do podejmowania działań społecznych. Tym samym, skwer wpisuje się w promowaną przez władze miasta ideę Warszawskich Centrów Lokalnych: "– Tożsamość stolicy tkwi w jej lokalnych społecznościach i to ich rozwój ratusz pragnie wspierać rozwijając i budując Warszawskie Centra Lokalne – mówił podczas drugiego spotkania roboczego (4 marca) Michał Olszewski, zastępca prezydent m.st. Warszawy. – Warszawskie Centra Lokalne mają, więc przede wszystkim wpływać na poprawę jakości życia mieszkańców, spełniając funkcje handlowe, kulturalne i społeczne na poziomie lokalnym – osiedla czy dzielnicy." (źródłó: www.um.warszawa.pl).

Teren idealnie nadaje się na publiczny skwer również ze względu na swoje centralne położenie: usytuowanie na przecięciu szlaków komunikacyjnych gwarantuje, że skwer w tym miejscu będzie naturalnym miejscem spotkań mieszkańców na co dzień. Obok skweru znajdują się lokale usługowe i handlowe, co gwarantuje wielość funkcji, będącą cechą centrum lokalnego. Do tego Odolany zyskałyby miejsce, gdzie możliwe byłoby organizowanie wydarzeń społecznych, kulturalnych i edukacyjnych, takich jak np. piknik sąsiedzki, na co w tym momencie brakuje lokalizacji. 

Omawiany teren jest naturalnie zielony i rosną tam jedne z obecnie najokazalszych drzew w tej okolicy - okolicy pełnej zdewastowanych terenów przemysłowych, gdzie niewielka ilość zieleni, jaka istniała została mocno zniszczona przez budowy. Skwer poprawiłby komfort klimatyczny (lepszy przepływ powietrza i temperatura) w jednej z najbardziej zanieczyszczonych pod tym względem dzielnic Warszawy oraz ochronę akustyczną na terenie, gdzie badania Biura Ochrony Środowiska wykazały przekroczenie norm hałasu w dzień i w nocy (sprawozdanie nr 37-14/H004-K2014).

Bliskość miejskich parków (im. Szymańskiego i im. Sowińskiego) nie może być dla władz miasta usprawiedliwieniem dla zabudowywania każdej najmniejszej miejskiej działki w okolicy, szczególnie w kontekście złamanych obietnic w sprawie utworzenia Parku Zielone Odolany oraz planowanego zmniejszenia skweru im. Pacaka pod biurowiec (Pozwolenie na budowę nr 326/14). Wymienione duże parki nie realizują potrzeby “małej zieleni” w bezpośrednim sąsiedztwie bloków - zieleni, którą mieszkańcy widzą za oknem i mijają w drodze do pracy. Ich podstawowa funkcja jest rekreacyjna - nie są w stanie w dostatecznym stopniu pełnić funkcji integracyjnej dla mieszkańców okolicznych osiedli.

W świetle gęstej, nowopowstałej zabudowy i przemysłowego otoczenia, potrzeba pozostawienia tu publicznego zielonego skweru nie powinna być bagatelizowana. Nie ochronienie tej funkcji na tym terenie przez władze miasta będzie sprzeczne z ideą wspierania centrów lokalnych publicznie głoszoną przez przedstawicieli tych władz i zagrozi pomyślnemu rozwojowi tej dynamicznej okolicy.