Petycja w obronie Srebrnej Polany w Mistrzejowicach przed sprzedażą i zabetonowaniem

Do:
Prezydenta Miasta Krakowa
Radnych Miasta Krakowa
Dyrekcji i urzędników miejskich jednostek


Szanowni Państwo,

ze zdumieniem i niedowierzaniem przyjęliśmy informację, że piękny zielony teren Srebrnej Polany będący własnością miasta Krakowa został przekwalifikowany na teren budowlany i wystawiony na sprzedaż. Srebrna Polana to integralna część Lasu Wąwóz, zwanego też Lasem nad Sudołem – jednego z niewielu kompleksów leśnych w tej części Krakowa i jedynego lasu na terenie Mistrzejowic. Polana stanowi bramę do lasu, pod względem przyrodniczym jest to bardzo cenny ekosystem przejściowy (ekoton) pomiędzy lasem a łąką. Takie miejsca są niezwykle wartościowe ze względu na bioróżnorodność i z tego względu powinny być bezwzględnie chronione.

Miasto Kraków pod wpływem działalności oddolnej inicjatywy społecznej „Lasy dla Krakowa” stworzonej przez autora tej petycji realizuje od 2016 roku ambitny i dawno potrzebny program zwiększania lesistości. Powodem rozpoczęcia tego programu jest skandalicznie niska lesistość naszego miasta – jedna z najniższych w Polsce. Standardem dla dużych miast jest lesistość w granicach miasta na poziomie kilkunastu procent. Taki optymalny wskaźnik ma Warszawa (15%), wyższe wskaźniki mają takie miasta, jak Gdynia (45,5%), Katowice (42%), Szczecin (16%), Białystok (18%) i wiele innych. Tymczasem Kraków z lesistością 4,4% jest na szarym końcu tej stawki. Spośród miast powyżej 100 tysięcy mieszkańców gorsze wskaźniki mają jedynie pojedyncze miasta, m.in. Częstochowa i Tarnów.

Srebrna_Polana_11.jpg

Należy nadmienić, że w przypadku większości miast jest tak, że średnia lesistość w granicach administracyjnych miasta wynosi wspomniane kilkanaście procent, a tuż za granicami miasta jest ona jeszcze wyższa. Wokół Krakowa również są lasy, ale jest ich nieproporcjonalnie mniej, niż w innych aglomeracjach – zwłaszcza na północ od Krakowa, w gminach sąsiadujących z Mistrzejowicami. Lesistość Metropolii Krakowskiej jako całości (obszaru wszystkich gmin zrzeszonych w stowarzyszeniu „Metropolia Krakowska”) wynosi zaledwie 8% - to aż dwukrotnie mniej, niż lesistość samej Warszawy tylko w jej administracyjnych granicach (wspomniane już 15%). Przy czym ostatnim co można powiedzieć o naszej stolicy jest to, że „ma za dużo zieleni”, że „ten poziom lesistości blokuje jej rozwój”, albo że „po co tyle lasów i dużych parków, miasto musi się rozwijać, a Warszawa się nie rozwija, bo ma kilkakrotnie więcej zieleni, niż Kraków”.

Stolica pokazuje, że da się to wszystko pogodzić – lasy miejskie i DUŻE parki (70 hektarów i więcej każdy, np. Pole Mokotowskie) z rozwojem zabudowy mieszkaniowej i biurowej. Nasza stolica pogodziła te dwie kwestie dzięki pójściu z zabudową w górę – budową wieżowców przy węzłach komunikacji szynowej (kolej miejska i metro), dzięki czemu nie trzeba zabudowywać doszczętnie każdego wolnego skrawka zieleni. Są też możliwe inne sposoby, np. budowa nowych obiektów na terenach poprzemysłowych, powiększenie granic miasta (jak Tarnów, Rzeszów, Zielona Góra) i wiele innych, wielokrotnie postulowanych przez ekspertów i inicjatywy lokalne. Skoro w Warszawie może być i rozwój, i dużo więcej lasów oraz dużych parków niż w Krakowie – nie używajmy w debacie publicznej argumentu, że „trzeba Srebrną Polanę koniecznie sprzedać i zabudować”, bo przykład naszej stolicy pokazuje coś dokładnie odwrotnego – można chociażby iść z zabudową w górę, zamiast wszerz kosztem zieleni.

Kolejnym problemem Krakowa jest nierównomierne rozmieszczenie lasów zarówno w samym mieście, jak i aglomeracji. Większość lasów jest zlokalizowanych na zachodzie i południu Krakowa, np. w dzielnicy Zwierzyniec lesistość jest właśnie optymalna – stanowi ok. 15% niewiele mniej w Dębnikach. Nie najgorzej jest też na dalekim wschodzie Krakowa – jest stąd blisko do Puszczy Niepołomickiej, a także realizowany jest tam bardzo rozległy program zalesień w rejonie Branic, Kujaw i Przylasku Rusieckiego, budzący wręcz wątpliwości lokalnych mieszkańców, czy tej zieleni nie jest tam za dużo i czy nie ograniczy ona możliwości rozwoju zabudowy mieszkaniowej.

Srebrna_Polana_21.jpg

Piętą achillesową krakowskiego programu zwiększania lesistości jest natomiast północ Krakowa – a zwłaszcza dzielnice: IV Prądnik Biały, III Prądnik Czerwony i XV Mistrzejowice. Nie tylko jest tu najmniej lasów, ale też Zarząd Zieleni Miejskiej ma olbrzymi problem z wytypowaniem działek pod zalesienie. Nawet jeżeli takie działki są z ogromnym trudem wskazywane, to jest problem z ich wykupem, bo negocjacje z właścicielami w sprawie sprzedaży działek są niezwykle trudne i czasochłonne. Dlatego mimo ogromnego zaangażowania ze strony ZZM, po pięciu latach starań urzędników i strony społecznej, udało się zalesić jedynie niewielkie skrawki terenów na północy Krakowa – m.in. w Toniach i Witkowicach. Na północy Mistrzejowic jak dotąd takich nasadzeń nie prowadzono, mimo oczekiwań społecznych w tej kwestii. Sytuacji nie ratują również okoliczne gminy sąsiadujące z Mistrzejowicami i Prądnikiem. Lesistość jest tam na poziomie zaledwie ok. 1%, a więc niby wieś – a cennej zieleni leśnej jest tam czterokrotnie mniej, niż w wielkim mieście. Paradoksalnie, chcąc skorzystać z lasu to mieszkańcy Gminy Zielonki i Michałowice udają się do wielkiego miasta jakim jest Kraków w tym do Mistrzejowic (Las Witkowicki, Wąwóz w Mistrzejowicach), choć intuicyjnie rzecz biorąc powinno być odwrotnie. To swoją drogą pokazuje skalę zaniedbań jaką jest nie poruszanie tego tematu przez władze Krakowa w ramach prac Metropolii Krakowskiej, ale jest to temat na zupełnie inną dyskusję.

W tej sytuacji zadziwiające jest, że posiadając już zazielenioną działkę w pobliżu lasu w miejscu z deficytem lesistości, Prezydent Miasta Krakowa chce się jej pozbyć – po to by za zarobione pieniądze na siłę szukać innej działki kilometr dalej, którą można byłoby kupić za kilkukrotnie większe pieniądze i ją zalesić, a następnie czekać 20 lat by wyrósł na niej las. Ten tok myślenia jest po prostu niepojęty, w związku z czym prosimy o zatrzymanie tego szaleństwa i zachowanie Srebrnej Polany w zasobach miasta.

Już nawet abstrahując od wszelkich innych argumentów (przyroda, rekreacja itp.), takie działanie się po prostu nie opłaca. I tak musimy ten program zwiększania lesistości zrealizować i wydać na to niemałe pieniądze. Zwyczajnie taniej będzie, jeżeli Srebrnej Polany NIE SPRZEDAMY i zakwalifikujemy ją zgodnie z prawdą jako „zieleń leśna”, niż gdy ją sprzedamy, a na zakup i zalesienie działki o identycznej powierzchni w tej okolicy wydamy o wiele większe pieniądze. Innymi słowy – sprzedaż Srebrnej Polany należałoby zakwalifikować jako rażącą niegospodarność i narażenie budżetu miasta na straty. Nawet w czysto księgowym kontekście.

Srebrna_Polana_3.jpg

Obszar Srebrnej Polany to wspomniany już ekoton – strefa przejściowa pomiędzy lasem a łąką. To najcenniejsze przyrodniczo ekosystemy, stanowią siedlisko gatunków typowych dla lasu, typowych dla łąki, jak i występujących tylko lub głównie w takich przejściowych strefach. W Mistrzejowicach nie ma drugiego takiego miejsca. Owszem Las Wąwóz styka się jeszcze z terenem przypominającym łąkę na granicy z Parkiem Reduta, ale tamten teren jest o wiele bardziej przekształcony i ma mniejszą wartość przyrodniczą. Srebrna Polana jako ekoton jest idealnym miejscem dla edukacji ekologicznej dla uczniów mistrzejowickich szkół, a także dla szkół z sąsiednich Czyżyn, Prądnika i Bieńczyc. Nie trzeba budować za setki milionów centrów edukacji ekologicznej, wystarczy zwykły spacer z oddalonej o kilka – kilkanaście minut szkoły, by w ramach lekcji biologii lub przyrody w praktyce pokazać dzieciom w przystępny sposób to, co prezentowane na sali lekcyjnej jest zwyczajnie nudne.

Bardzo istotne jest też to, że nauczyciele mogą realizować program edukacyjny w taki sposób, że treści nauczane w szkole wcale nie są jakąś suchą teorią dotyczącą odległych i abstrakcyjnych miejsc, ale dotyczą naszego dzielnicowego podwórka. Las, łąka, ekosystem, biocenoza, ekoton, to nie są jakieś nudne podręcznikowe pojęcia bez przełożenia na codzienną rzeczywistość. To się dzieje tu i teraz. U nas, w Mistrzejowicach, na Srebrnej Polanie. Nie niszczmy tego, by potem sztucznie za dziesiątki milionów tworzyć „centra nauki”. My je już mamy i jednym z nich jest właśnie nasza Srebrna Polana.

Podsumowując, zwracamy się do Państwa z następującymi postulatami:

1. Do radnych miasta Krakowa – o nie wyrażenie zgody na sprzedaż działki gdy dojdzie do głosowania w tej sprawie.
2. Do Zarządu Zieleni Miejskiej i innych jednostek miejskich – o oficjalne uznanie Lasu nad Sudołem (Wąwozu) wraz ze Srebrną Polaną za las.
3. Do Prezydenta Miasta Krakowa – o punktową zmianę planu w tym miejscu. Wąwóz należy oznaczyć w planie miejscowym jako Las (nie zieleń urządzona lub nieurządzona, ale konkretnie Ls – zieleń leśna), Srebrną Polanę jako Las lub zieleń nieurządzoną.
4. WAŻNE!!! Prosimy radnych miejskich by nie podejmowali w tej sprawie działań na pokaz, takich jak uchwała kierunkowa lub rezolucja apelująca do prezydenta o takie działania. Takie działania niczemu nie służą poza szkodliwą dla społeczeństwa obywatelskiego autopromocją radnych i pokazaniem, że „coś w tej sprawie zrobili” podczas gdy faktycznie wcale tak nie jest. Otóż wyłączna inicjatywa w tej sprawie należy do Prezydenta Jacka Majchrowskiego. Jeżeli szanowni państwo radni miejscy chcecie pomóc – NIE PODEJMUJCIE UCHWAŁ ANI REZOLUCJI tylko po prostu bez nagłaśniania tego faktu umówcie się na spotkanie z panem prezydentem, jego zastępcą lub dyrektorem urzędu i przekonajcie ich do PILNEGO wystąpienia z inicjatywą zmiany planu. Wszelkie uchwały kierunkowe, rezolucje w tej konkretnej sprawie są bez znaczenia i służą tylko autopromocji radnych, rozmywają przekaz, a tym samym de facto działają na szkodę naszej sprawy. Mogliście zresztą nie popierać akurat tego prezydenta, nie kandydować z jego list, możecie też wycofać poparcie dla niego, nie zagłosować za absolutorium, użyć tego argumentu w negocjacjach. To są konkrety. Uchwały kierunkowe i rezolucje nimi nie są i nie tego od was oczekujemy.

Podpisz petycję

Podpisując, akceptuję, że Kuba Łoginow będzie mieć dostęp do wszystkich informacji podanych przeze mnie w tym formularzu.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.


Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych podanych w formularzu w następujących celach:




Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...