Uwolnić Homo erectusa!

List otwarty;

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczpospolitej Polski

prof. dr hab. Małgorzata Omilanowska

Dotyczy ochrony siedlisk Homo erectusa , zabezpieczenia i zagospodarowania obiektów kultury materialnej i niematerialnej;

DZIEDZICTWA KULTUROWEGO LUDZKOŚCI

Książka na stronach;

Tom I „Homo erectus – cywilizacja”

http://homo-erectus-cywilizacja.blogspot.com

Tom II „Homo erectus – przewodnik po skamieniałościach”

http://przewodnik-homo-erectus.blogspot.com

Na stronach publikuję materiały popularnonaukowe, wyniki 11 lat poszukiwań i badań.

 

Szanowna Pani Profesor, kajam się, nie będę już Pani przeszkadzał.

Przed laty, przypadkowe odkrycia na polach odłamków krzemienia spowodowały moje zainteresowanie naszym przodkiem.  Podjąłem systematyczne poszukiwania.  Z czasem celem moich działań stało się odkrywanie terenów lęgowych Homo erectusa , badanie i opisywanie znalezisk. 

Na nieszczęście Pani Profesor odkryłem nie tylko ślady naszego przodka, odkryłem pozostałości rozwiniętej cywilizacji po Homo erectusie i jak widzę odkrycie przerosło nie tylko mnie.  W moich znaleziskach jest zapis, ja ten zapis odczytałem i udostępniłem wszystkim, Pani Profesor też.

 

Nie spodziewałem się tak znacznej ilości odkryć, zgromadzonego materiału i takiej ilości informacji.  Na stronie przedstawiłem tylko fragment materiału, przykłady tego, co podnoszę z ziemi a opisywałem to po swojemu.  I nie jest to kwestia wiary lecz wielu dowodów, które tam zaprezentowałem.  Dopiero pod koniec książki zdałem sobie sprawę, że nie jest to już moja sprawa prywatna.  Jest to wielka sprawa i nie spotykana w skali światowej, i nie można tych zasobów pozostawić samych sobie na zniszczenie pługami.

Ale potrzebne są na to znaczne środki i wielkie pieniądze.  Niezbędne są szerokie i instytucjonalne działania dotyczące Homo erectusa w Polsce i w Świecie.  Wykaz działań dotyczących Homo erectusa:

- ochrona terenowa siedlisk, rezerwaty archeologiczne,

- ekspozycja stała, wystawy i ekspozycje, promocja Polski i regionu,

- publikacje książkowe, informatory i wydarzenia medialne,

- dalsze badania archeologiczne na miejscu,

- dalsza penetracja Sudetów, poszukiwania kolejnych siedlisk – docierają do mnie artefakty z terenu; Lwówek Śląski, Świerzawa, Lubomierz – artefakty znalezione i porzucone przez archeologów, bo nie odczytane!

- powołanie placówki naukowej na miejscu.  Placówki zajmującej się zarówno badaniami archeologicznymi w terenie, nadzorem nad terenami chronionymi, badaniami znalezisk i bieżącymi publikacjami wyników badań, stała ekspozycja znalezisk, popularyzacja historii przodków w mediach - placówki o zasięgu światowym.

Uwolnienie wiedzy o Homo erectusie wymaga standardów światowych a te przerastają możliwości społecznie uszkodzonego. 

EUROPEJSKIE CENTRUM BADAŃ nad Homo erectusem, to moje działania wirtualnie, skierowane do świata nauki – bez odzewu.  Potrzebne są działania w realnej rzeczywistości.  Sprawa stała się własnością publiczną, moje informacje poszły w Świat i ze Świata do Polski powrócą  na przekór urzędowi Pani Profesor. 

 

Dziękuję za zbycie mnie niczym ale to już nie jest moja sprawa prywatna.

To sprawa dla organizacji międzynarodowych, fundacji i placówek naukowych na całym Świecie.  Do nich zwracam się z prośbą o pomoc i wsparcie wg przedstawionego wykazu, bo w Polsce nikogo to nie interesuje, bo w Polsce nikt mi nie pomoże.  Kilkumiesięczna korespondencja z Ministerstwem, to czas stracony na niczym, bo bez odpowiedzi, bez podejmowania jakichkolwiek działań.

O ochronę siedlisk Homo erectusa, o objęcie ochroną DZIEDZICTWA KULTUROWEGO LUDZKOŚCI wystąpię do UNESCO w imieniu własnym.  Skoro nie zrobi tego Pani Profesor, wypadło na bezrobotnego kalekę.

Roman Wysocki. 

01.04.2015 Bystrzyca k.Wlenia