LIST DO TVN I KRRiT: Molestowanie seksualne w “Ameryka Express” to skandaliczny przejaw kultury gwałtu i legitymizowania przemocy wobec kobiet W dziesiątym odcinku

W dziesiątym odcinku “Ameryka Express”, polskim programie rozrywkowym wyemitowanym dn. 07.11.2018, za którego produkcję odpowiada stacja TVN we współpracy z belgijską firmą Eccholine, uczestnicy i uczestniczki otrzymali kontrowersyjne zadanie pocałowania w usta przypadkowej osoby “płci przeciwnej”. Filip Chajzer, Jakub Urbański i Tomasz Karolak wykonali to zadanie bez wyraźnej zgody nieznajomych kobiet, mieszkanek Limy - kobiety te mówiły “nie”, kręciły głową, próbowały uchronić się od wymuszonego pocałunku, odpychały uczestników. Uczestnicy zaś próbowali przytrzymać je siłą - Tomasz Karolak łapał nieznajome za kark, Filip Chajzer wymusił pocałunek i dotknął biustu przypadkowej kobiety. W dalszej części programu uczestnicy dyskutowali, w jaki sposób można wymusić pocałunek: Jakub Urbański i Tomasz Karolak wymieniali się pochwałami na temat techniki wymuszenia pocałunku poprzez próbę pocałowania w policzek i odwrócenia głowy w ostatniej chwili, by pocałować w usta, na co Karolak pochwalił Urbańskiego słowami “to była dobra technika”.

Całowanie bez zgody jest molestowaniem seksualnym i naruszeniem godności, integralności cielesnej i psychicznej osoby, która tego doświadcza. Prezentowanie tego typu zachowań w komercyjnej stacji, której zadaniem jest wspieranie i propagowanie zachowań prospołecznych i przejrzystych moralnie oraz edukacja w kwestii palących problemów ogólnoświatowych (a jednym z nich jest z pewnością molestowanie seksualne), jest według nas niedopuszczalne, szkodliwe społecznie, godzi w dobre obyczaje i podważa jedną z misji telewizji jasno sformułowaną w regulaminie: “służyć zwalczaniu patologii społecznych”. Za taką patologię można uznać molestowanie seksualne - według badań Fundacji STER niemal 90 proc. Polek doświadczyło w swoim życiu jakiejś formy molestowania seksualnego. Pokazywanie takich treści w reality show, programie oglądanym przez osoby w różnym wieku, także młode obojga płci, jest skandaliczne i wpisuje się w definicję kultury gwałtu, zwalczanej w tej chwili przez rozmaite kraje poprzez zmianę prawa karnego (we Francji za całowanie obcej osoby bez jej zgody, obmacywanie i klepanie w pośladki grozi kara więzienia i grzywna w wysokości od 90 do 750 euro).

Oburzające jest nie tylko wyemitowanie takich treści noszących znamiona molestowania seksualnego i sam pomysł twórców programu, ale i reakcja uczestnika programu Filipa Chajzera na artykuł, w którym format programu, jak i zachowanie uczestników, skrytykowała dziennikarka Helena Łygas z Wirtualnej Polski. Filip Chajzer zamieścił zdjęcie dziennikarki na swoich profilach społecznościowych pisząc, że nie przyznaje się do molestowania seksualnego. Wpis zachęcił internautów do wulgarnej nagonki na dziennikarkę - komentujący pisali o tym, że jest brzydka, ma syndrom “niedopchnięcia” i nazywali ją inwektywami, których nie chcemy przytaczać w liście. Filip Chajzer najwyraźniej osiągnął swój cel, bo w żaden sposób nie odniósł się do tych seksistowskich wyzwisk. Czy jest to postawa etyczna? Czy tak powinna wyglądać polemika pomiędzy dziennikarzami i dziennikarkami? Nikt tak, jak Filip Chajzer nie jest świadom, jak boli internetowy hejt ze strony nieznajomych osób, a sam stworzył przestrzeń do hejtu w mediach społecznościowych. Jesteśmy przeciwne i przeciwni takiemu poziomowi dyskusji na tematy, które są poważnymi problemami niemal wszystkich społeczeństw, próbie odebrania godności dziennikarkom i dziennikarzom, którzy z odwagą te tematy poruszają i piętnują przypadki przemocy seksualnej - zwłaszcza, jeśli wydarzają się one w reality show z udziałem celebrytów, wyemitowanym przez komercyjną stację.

Sama formuła programu pozostawia wiele do życzenia - w programie “Ameryka Express” biali, uprzywilejowani mężczyźni prezentują postawy naganne moralnie, kojarzące się negatywnie z przejawami neokolonializmu. To, co wydarzyło się w programie oburza tym bardziej, jeśli zna się przerażające statystyki z Peru: wynika z nich, że z powodu przemocy ze względu na płeć zginęło tam w 2018 roku już 121 kobiet, a 247 usiłowano zabić*. Peru to kraj, który jest jednym z najbardziej niebezpiecznych dla kobiet - sformułowano tam termin kobietobójstwa, a więc zabójstwa ze względu na płeć, a przemoc seksualna jest tam codziennym zjawiskiem, szacuje się, że aż 60 proc. Peruwianek doświadczyło molestowania seksualnego w miejscu publicznym (podają The Paremos el Acoso Callejero Group i Pontifical Catholic University of Peru, dane za 2013 rok).

Żądamy usunięcia wpisu przez Filipa Chajzera i przeprosin dziennikarki Heleny Łygas, która w naszej opinii opisała to, co każdy może obejrzeć w programie - naruszenie granic integralności cielesnej przypadkowych kobiet bez ich zgody. Od stacji TVN żądamy rekompensaty za straty moralne, których doznały mieszkanki Limy ze strony Tomasza Karolaka, Jakuba Urbańskiego i Filipa Chajzera. Jeśli to okaże się niemożliwe, żądamy wpłaty na polskie i peruwiańskie organizacje walczące z przemocą wobec kobiet, a także przeprowadzenie pracowniczych szkoleń w stacji TVN na temat tego, czym jest molestowanie seksualne.

Sprzeciwiamy się promowaniu w telewizji komercyjnej zachowań szkodliwych społecznie, a także naruszających wolność osobistą i seksualną jednostek, zachowań uwłaczających godności i ukazujących kobiety w sposób uprzedmiotawiający.

Iga Dzieciuchowicz (Codziennik Feministyczny)
Kamila Kuryło (Codziennik Feministyczny)
Ola Hołyńska (Fundacja MamyGłos)
Gosia Kot (Kampania Przeciw Homofobii)

–––
*Statystyki ze strony refworld.com