Nie dla cyrku w Wasilkowie

Po raz kolejny do Wasilkowa przyjeżdża cyrk. Główna atrakcja to lwy. 

W cyrkach łamany jest duch i piękno zwierząt. Za pomocą prądu, bata, ognia są zmuszane do nienaturalnych dla nich sztuczek po to aby zabawić ludzi, aby zarobić pieniądze. Zwierzęta są okaleczane, wybijane są zęby, wyrywane pazury, żeby nie zrobiły krzywdy "opiekunowi". 

Przewożone i przechowywane w ciasnych klatkach, gdzie dochodzi często do walk między nimi. A czasem leżą zrezygnowane na podłożu, z zakrwawionymi nosami, bo najlepiej zapanować nad dzikim zwierzęciem uderzając go w czuły nos. 

Wiele miast zakazało już wjazdów cyrków ze zwierzętami. Wiele powstało dokumentów, które odkrywają kulisy tresury. Zwierzęta są niedożywione, nieleczone, usypiane po cichu, bo leczenie kosztuje. Przypomnijcie sobie losy niedźwiedzia Baloo, który został wyrwany z cyrku i gdzie dochodzi do siebie w poznańskim zoo.

Niech cyrki istnieją, ale niech swoje umiejętności pokazują ludzie. Sami ludzie, bez towarzystwa zwierząt. 

Pomóżmy odzyskać ich dumę i bycie zwierzęciem, a nie złamanym przytulakiem i rozśmieszaczem ludzi. 

 


Justyna Nosorowska    Skontaktuj się z autorem petycji