Nie dla zabaw komunikacją miejską!

Szanowni Państwo!

W związku z opublikowanym komunikatem dotyczącym zmian w komunikacji miejskiej od 31 sierpnia 2013 r., wyrażam swój sprzeciw wobec traktowania komunikacji miejskiej jako prywatną zabawkę prezydenta Jacka Majchrowskiego i dyrektora ZIKIT Jerzego Marcinko.

Proponowane zmiany, jak sam dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu stwierdził, nie są podyktowane żadnymi przesłankami merytorycznymi, lecz są efektem tylko i wyłącznie rzekomym sentymentem krakowian do tego, by linia 8 jeździła na Bronowice.

Zmiany zamieszczone w komunikacie są szkodliwe i nie dotyczą tylko Bronowic, lecz będą odczuwalne w skali całego miasta. Jeszcze dzień wcześniej Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu opublikował inny komunikat, którym pozytywnie zaskoczył szerokie rzesze pasażerów i środowiska skupione wokół komunikacji miejskiej, bowiem zakładał między innymi utworzenie kolejnej linii kursującej co 5 minut, wydłużenie kursowania niektórych linii tramwajowych i autobusowych do godziny 24, a także wzmocnienia weekendowe. Niestety środki, które miały zostać przeznaczone na te rozwiązania zostały przesunięte na sentymentalne rozwiązania zaproponowane przez dyrektora Marcinko i prezydenta Majchrowskiego, więc wcześniejszy komunikat został usunięty.

Przeniesienie linii 8 na Bronowice Małe i linii 20 na Cichy Kącik spowoduje, że dwukrotnie wzrośnie liczba kursów z Bronowic w stronę Filharmonii, podczas gdy znacznie bardziej oblegana relacja Bronowice – Dworzec Główny straci 6 kursów (a gdyby wzmocnić linię 20 tak jak pierwotnie planowano, doszłoby 6 nowych kursów, czyli różnica 12 (!) kursów). Każda osoba, która regularnie jeździ komunikacją miejską doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że zmiany te spowodują brak możliwości wejścia do pojazdów i zostawanie pasażerów na przystankach. Nie potrzebna jest z kolei taka ilość tramwajów z Bronowic pod Filharmonię czy Plac Wszystkich Świętych.

Zmiany wprowadzone w listopadzie 2012 roku początkowo wzbudziły fale protestów, jednakże niedługo po tym, jak wprowadzono nową siatkę połączeń protesty ucichły. Linia 8, jak wykazały szczegółowe badania potoków pasażerskich przeprowadzone wiosną tego roku, sprawdziła się na nowej trasie do Cichego Kącika, co dodatkowo potwierdził sam dyrektor Marcinko. Dlaczego zatem doprowadza się do kuriozalnej sytuacji, by cofać zmiany dobrze przyjęte przez większość pasażerów? Dlaczego doprowadza się do tego, że linie 8 i 13 będą jechały po jednej trasie przez 18 przystanków? Dlaczego komunikację miejską, na którą rocznie wydaje się 400 milionów złotych, prezydent Majchrowski traktuje jak prywatną piaskownicę, na której może zbić polityczny kapitał? Dlaczego my, pasażerowie, mamy mu fundować grabki i wiaderko?

Cytując artykuł opublikowany na stronie ZIKiT – „Teoretycznie istnieje możliwość skierowania linii 8 na powrót do Bronowic Małych, jednak wiązałoby się to z cofnięciem z tej dzielnicy innej linii tramwajowej. W efekcie poszkodowana zostałaby dużo większa liczba pasażerów niż jest to w tym momencie”. Dlaczego więc w imię sentymentów jawnie działa się na szkodę pasażerów?

 

Z wyrazami szacunku


Nie zabierajcie nam 20 z Bronowic    Skontaktuj się z autorem petycji