Protest przeciwko gloryfikacji ludobójców OUA UPA

Jestem starym  Kresowiakiem , urodziłem się na Kresach Południowo Wschodnich , i chociaż mam juz ponad 85 lat dobrze pamiętam lata 1943 - 1946 na Naszych Ukochanych Kresach . Pamiętam o pomordowanych przed 70 kilku  laty Polakach , Ormian ,Czechach i innych ,           a nawet i Ukraińcach , którzy mnieli powiązania rodzinne czy ukrywali Polaków . Na Kresach ci " bohaterowie "zamordowali  ponad  220 tysięcy osób, a prawie wszystkie domy polskie we wsiach i wiele w miastach zostało spalonych  .Ci co uszli z życiem i do dzisiaj wierzą, że czuwała nad nami Opatrzność Boska , a czasami i pomoc dobrych sąsiadów Rusinów . Przeważnie apogeum mordów następowło w tak zwanych  „ krwawych  niedzielach „  wtedy ginęła większość mieszkańców gromadzących się w kościołach - przeważnie kobiety oraz dzieci    i starsze osoby .Pamiętam  wśród nich moją koleżanke, z którymi się przyjaźniłem i uczęszczałem do szkoły . Mam Ją do tej pory przed oczami wśród zamordowanych kilkunastu osób – była najmłodsza z nich, miała zaledwie trzynaście lat. Nie mogę pojąć  co to dziecko -  mała drobna dziewczynka  tym bandytom- obecnie bohaterom zrobiła ,  w czym zawiniła oraz co myślała gdy wyprowadzano ją z domu  na śmierć , z czego zdawała sobie dobrze sprawę bo była którąś ofiarą z rzędu .Teraz ci mordercy  - bandyci ( często znani z nazwiska ) są gloryfikowani i uważani za bohaterów narodowych .  Jako wierzący wiem że muszę przebaczyć tym okrutnym ludziom , którzy nam Polakom - kresowiakom tyle złego uczynili i przebaczam, ale zapomnieć tych strasznych nocnych pożarów i krzyków żywcem palonych sąsiadów oraz  widoku pomordowanych w bestialski i okrutny sposób nie mogę . Za wszystkich pomordowanych na Kresach proszę o westchnienie i modlitwę  - niech spoczywają w pokoju


Bronisław Kazimierz    Skontaktuj się z autorem petycji