Petycja przeciwko przyjmowaniu nielegalnych imigrantów-Warmia i Mazury

                                                                                           
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                         

 

 

 

Elbląg dn. 08.10.2015 r.

Michał Szydlarski 

ul. 3 Maja 12/5 

82-300 Elbląg  

email: korwinelblag@wp.pl 

 

 

Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie Gustaw Marek Brzezin oraz wszyscy Prezydenci, Burmistrzowie, Wójtowie z Województwa Warmińsko-Mazurskiego

 

Petycja przeciwko przyjmowaniu i rozlokowaniu nielegalnych imigrantów (tzw. uchodźców) na terenie województwa warmińsko-mazurskiego

 

My – Polki i Polacy, mieszkańcy miast, powiatów i gmin korzystając z wolności zagwarantowanej w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, sprzeciwiamy się przyjmowaniu nielegalnych imigrantów na obszarze województwa warmińsko-mazurskiego.

Niepokojące sygnały napływające z rozmaitych stron Warmii i Mazur stawiają nas wobec sytuacji dokonanej, gdzie władza za plecami mieszkańców rozpoczyna procedurę przyjmowania imigrantów. Liczne anonimowe głosy w regionie wskazują na zaawansowane prace nad przekształceniem byłych post-pegeerowskich zabudowań wiejskich na terenie naszego województwa w ośrodki mieszkalne dla imigrantów ekonomicznych (tzw. uchodźców). Pragniemy przypomnieć ludziom piastującym posady urzędnicze i ustawodawcze, że reprezentują mieszkańców swojego miasta, powiatu, gminy czy województwa. Zwracamy się przede wszystkim do Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego Pana Marka Brzezina oraz Prezydentów wszystkich miast położonych w regionie. Tak istotna sprawa ingerująca w cały kulturowy system nie może być podejmowana przez jednego czy kilku ludzi bez akceptacji i zgody mieszkańców danego terenu. Nic o Nas bez Nas - to podstawowe prawo wolności obywatelskiej oraz początek procesu zapobiegającemu urzędniczej dyktaturze. 

Wypowiadamy się w imieniu mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego. Popieramy pomoc faktycznie bezbronnym ofiarom wojny (kobietom, dzieciom i starcom). Sprzeciwiamy się jednak udzielaniu pomocy wszelkim kwotom imigrantów narzucanym nam przez inne państwa Unii Europejskiej. Wszystkie raporty organizacji humanitarnych w Europie mówią o 95% liczbie mężczyzn w wieku poborowym. Polskie władze nie mają narzędzi i doświadczenia, by sprawdzić osoby napływające do Polski. Nie mają tego również inne kraje Europy. Ludzie ci pozbawieni są dokumentów, niejednokrotnie mają je podrobione (przejęcie rządowej syryjskiej wytwórni papierów wartościowych przez ISIS jest przemilczane w mediach głównego nurtu, a tam właśnie powstają perfekcyjne dokumenty tożsamości), bariera językowa (ilu psychologów, prawników czy pracowników służb specjalnych w Polsce mówi w języku Hasi, Paszto i innych językach. Ilu mówi w podstawowym języku - arabskim?). Powoływanie się na pomoc innych wywiadów i służb specjalnych jest zwykłą farsą. Izraelski wywiad MOSAD ma pomagać Polsce w weryfikacji imigrantów, a jednocześnie premier Izraela Binjamin Netanjahu zapowiada, że jego kraj nie przyjmie uchodźców z obawy przed terroryzmem. Czy władze naszego państwa mają swych obywateli za dzieci? To samo powtarzają urzędnicy niższych szczebli, mówiąc głosem Warszawy o bezpieczeństwie i potrzebie pomocy bliźnim. Mówi się o niewielkiej liczbie imigrantów w momencie, kiedy sam rząd nie chce powiedzieć, ilu ich będzie. Kanclerz Niemiec Angela Merkel po podpisaniu przez Polskę zgody na pierwszą liczbę imigrantów zapowiedziała, że to pierwszy krok i zdecydowanie zbyt mało. Wbrew zapowiedziom władz, przyjęcie imigrantów nie przyniesie żadnych korzyści gospodarczych, kulturowych czy demograficznych, a jedynie wymierne straty, przyczyniając się do zapaści gospodarczej miast, gmin i powiatów (to samorządy będą zmuszone do finansowania kosztów ich utrzymania), realnego wzrostu przestępczości a nawet aktów terroryzmu (co potwierdzają wydarzenia w zachodniej Europie), powstawania nienawiści oraz napięć społecznych na tle finansowym (imigranci będą otrzymywać dużo większe zasiłki pomocowe niż obywatele Polski) czy konfliktów na tle religijno-kulturowym. Rosnąca liczba imigrantów wyznania islamskiego bardzo roszczeniowo podchodzi do swoich praw, narzucając je agresywnie innym religiom. W miastach i ośrodkach wiejskich powstaną strefy „No-go-zones” określające getta, zamieszkałe głównie przez afrykańskich i bliskowschodnich imigrantów. Tylko 30% imigrantów to Syryjczycy. Cała reszta to imigranci ekonomiczni (zasiłkowi) korzystający z możliwości wydrenowania budżetów socjalnych na poszczególnych poziomach. W miejscu osiedlania imigrantów drastycznie wzrasta współczynnik przestępczości (potwierdzają to wszelkie raporty państw zmagających się od lat z imigrantami wyznania islamskiego) oraz rośnie zagrożenie bezpieczeństwa wewnętrznego państwa. W takiej masie ludzi wystarczy kilku zamachowców, by wydarzyła się tragedia pochłaniająca wiele niewinnych ofiar. 

Nie sprzeciwiamy się imigracji w ogóle – zachodnie państwa przyjęły wielu, realnie zagrożonych prześladowaniami ludzi z Afryki i Bliskiego Wschodu. Wielu z nich to dzisiaj znani politycy, dziennikarze, lekarze czy sportowcy. Zanim zostaniemy posądzeni o rasizm to zapewniamy, że ci ludzie mają nasze pełne poparcie. Nie walczymy z rasą, tylko ze skrajnościami i fanatyzmem. Tym samym – ze skrajną filantropią i polityczną poprawnością narzuconą centralnie na cały naród. Przypominamy głośno, iż od 25 lat za wschodnią granicą na sprowadzenie do Polski czekają setki repatriantów oraz od niedawna Polacy poszkodowanych w konflikcie zbrojnym na Ukrainie.  To są nasze korzenie i szansa na okazanie miłosierdzia, odpowiedzialności i roztropności.

Pod petycją nie ma setek, czy tysięcy podpisów, jednak wystarczy, że Pan Marszałek, czy dowolny Prezydent miasta w regionie wyjdzie ze swego gabinetu i zapyta ludzi, co myślą na temat osiedlania imigrantów w sąsiedztwie. My zapytaliśmy Elblążan, dlatego ośmielamy się mówić w imieniu mieszkańców miasta, gminy i powiatu Elbląg.  

Jednocześnie domagamy się zarówno od Marszałka naszego województwa, Prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego oraz włodarzy innych miast naszego regionu jasnej deklaracji dotyczącej udzielania jakiegokolwiek wsparcia nielegalnym imigrantom islamskim napływającym do Europy oraz wskazaniu źródeł ich finansowego utrzymania w jednym z najbiedniejszych województw Polski. Chcemy, aby ludzie z pierwszej ręki dowiedzieli się o faktycznych krokach podejmowanych przez władze. My jako Partia Korwin zdecydowanie sprzeciwiamy się tworzeniu obozów dla nielegalnych imigrantów w naszym sąsiedztwie.  

Jeżeli Ty również podzielasz nasze zdanie, podpisz się pod tą petycją i udziel nam swojego poparcia.

Michał Szydlarski                                                                      

Prezes Okręgu Elbląskiego                                      

Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja


Michał Szydlarski    Skontaktuj się z autorem petycji