Stanowcze NIE ! dla wstępu Cyrkom wykorzystującym zwierzęta na teren Miasta i Gminy Brzesko

20882670_10214386440277402_7992856644469749785_n.jpg 

Pan Burmistrz Miasta i Gminy Brzesko

Grzegorz Wawryka

 

 My, niżej podpisane i podpisani, pragniemy wyrazić zdecydowany sprzeciw, wobec wstępowi na obszar Masta i Gminy Brzesko, Cyrkom wykorzystującym w swoim programie występy zwierząt.

Podążając za szczytnym przykładem licznych państw (Holandia, Austria, Singapur, Izrael i wiele innych) oraz polskich miast i gmin (m.in. Łódź, Bielsko-Biała, Kołobrzeg,Dębica Słupsk) apelujemy do  władz Miasta i Gminy Brzesko, o wprowadzenie ustawowego zakazu wjazdu Cyrkom , które wykorzystują zwierzęta.

 

 

Sprzeciwiam się przedmiotowemu traktowaniu zwierząt w cyrkach i innych miejscach, gdzie są wykorzystywane dla potrzeb ludzkiej rozrywki. Zmuszanie zwierząt do tego typu pracy, często niezgodnej z ich naturą, uważam za etycznie naganne i pozbawione walorów edukacyjnych.

 

Żądam wprowadzenia zakazu dystrybucji darmowych biletów przez cyrki w szkołach i przedszkolach, oraz wszelkich innych form ich dystrybucji i reklamy, które noszą znamiona przymusu. Wyrażam ubolewanie, że rozrywka kosztem zwierząt promowana jest przez media.

 

Żądam wprowadzenia zakazu organizowania na terenie Brzeska i okilic , przedstawień w cyrkach ze zwierzętami, oraz organizowania wszelkich innych imprez, podczas których rozrywka człowieka wiąże się z niehumanitarnym traktowaniem zwierząt.

 

Żądam należytego egzekwowania zapisów Ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt, a w szczególności tych zawartych w Rozdz. 4, Art. 17, Ust. 4.

 

Dlaczego „Cyrk bez zwierząt”. Powodów jest kilka.

 

Naszym celem jest zwrócenie uwagi wszystkich ludzi na los dzikich zwierząt w cyrkach. Priorytetem jest doprowadzenie do prawnego zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach na terenie Polski.

 

Celem kampanii jest dotarcie zwłaszcza do dzieci, młodzieży i ich rodziców, do których właśnie cyrki kierują swoją reklamę. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu określiło nakłanianie dzieci do uczestnictwa w występach cyrków ze zwierzętami jako działalność niepożądaną. Jednak cyrki wciąż otwarte są dla najmłodszych… a w cyrku zwierzęta nie są szczęśliwe, bo mają bardzo mało miejsca do spania i do zabawy. Ciągle muszą uczyć się nowych sztuczek i je pokazywać publiczności a przecież nie zawsze mają na to ochotę. Żeby wytresować takie zwierzę i nauczyć je wszystkich sztuczek ich opiekunowie używają batów i podobnych narzędzi a przecież zwierzęta też boli, gdy ktoś je bije.

 

Dla zwierząt cyrk nie jest zabawny. Dla nich to niewola, ból, ciągły strach i cierpienie. Ogromne, niewyobrażalne dla nas cierpienie.

Zwierzęta w cyrkach przebywają często w obcym dla nich klimacie, oderwane są od stada i pozbawione możliwości nawiązywania właściwych dla nich relacji z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Przetrzymywane są w stalowych klatkach, które opuszczają tylko na czas występów. Co więcej, są nieustannie przewożone z miejsca na miejsce, co staje się dla nich źródłem dodatkowego stresu. Standardową techniką szkolenia zwierząt cyrkowych jest stosowanie kar cielesnych - nikt bowiem nie zmusiłby inaczej słonia, aby stanął na głowie. Ponieważ tresura odbywa się poza zasięgiem wzroku publiczności, prawda o jej przebiegu pozostaje większości nieznana widzom. Widok kręcącego się w klatce jak w hipnotycznym transie czy kiwającego się godzinami zwierzęcia - świadczy o chorobach psychicznych z braku przestrzeni i możliwości ruchu - jest nagminny. Sytuacje obserwowane podczas występów nie oddają w pełni bólu i cierpienia zwierząt, jakie mają miejsce między występami, podczas tresury i dalekiego transportu.

 

W polskich cyrkach przetrzymuje się m.in. słonie, lwy, tygrysy, wielbłądy, zebry, konie, renifery, foki, węże, warany, legwany, psy i byki. Nie ma możliwości, aby cyrk był w stanie zapewnić tym zwierzętom odpowiednie dla nich warunki, przynajmniej zbliżone do naturalnych.

 

Niepotrzebne są zwierzęta, aby cyrk dostarczał rozrywki. Spektakle przedstawiane przez utalentowanych akrobatów dostarczają o wiele więcej wrażeń i emocji niż przestraszone lwy skaczące przez przeszkody. Sympatyczny klown sypiący dowcipami z rękawa szybciej rozbawi dziecięcą publiczność, niż wykonująca komendy tresera małpka.

 

Ponadto, pokazy cyrkowe z wykorzystaniem zwierząt są pozbawione walorów edukacyjnych i potencjalnie szkodliwe dla rozwoju dzieci, co potwierdził Komitet Psychologii Polskiej Akademii Nauk w marcu 2015 roku.