Walczymy o kawałek chodnika dla Jacka

Niepełnosprawny Jacek z os. Złotej Jesieni walczy z bezdusznymi przepisami, prawem własności i niesłownym deweloperem, od blisko pół roku by doprosić się o kilka płyt chodnikowych! 

Zamiast komfortowego traktu pod blok ma stromy zjazd i dziurawe drogi. 46-letni krakowianin na wózku inwalidzkim, który ma ciężko chorych rodziców jest zdany tylko na siebie. Urzędnicy, radni, właściciele okolicznych działek bezradnie rozkładają ręce.

JACEK WALCZY SAM, DLATEGO JEŚLI WESPRĄ GO INNI MOŻE WRESZCIE UDA SIĘ POŁOŻYĆ KILKA PŁYT CHODNIKOWYCH BY MÓGŁ NORMALNIE ŻYĆ.

- Nie chcę przed blokiem lotniska czy basenu, ale godnego, normalnego dojazdu do sklepu, czy do przystanku - przekonuje Jacek. - Dziś jestem tu jedynym mieszkańcem na wózku, ale przecież to może się w każdej chwili zmienić.

Pan Jacek mieszka na os. Złotej Jesieni - nie może dojechać pod szpital, czy do sklepu. Wasz głos i poparcie może wiele zmienić, może zmienić jego los.

Chcemy pokazać, że jesteśmy przeciwko takiemu przedmiotowemu traktowaniu niepełnosprawnych.

Prosimy o pomoc - podpisz się i poprzyj naszą inicjatywę. Zmuśmy urzędników do działania!