Wszyscy jesteśmy równi - legalizacja związków partnerskich

Wyobraźcie sobie, że poznajecie swoją drugą połówkę. Snujecie plany na przyszłość, chcecie założyć rodzinę, ale nie możecie. Wasza miłość jest zakazana, tylko dlatego, że jesteście innej orientacji.


Słowa, które wypowiedział ostatnim czasem Jarosław Kaczyński, zabolały jak nigdy. Powszechna nagonka w Polsce na związki jednopłciowe odbiera radość życia. Podpieranie się dobrem dzieci, tak naprawdę wygląda jak odwracanie uwagi od obecnej nagonki na pedofilie w kościele. Żadna partia polityczna od 1989 roku, nie wykazywała takiej wrogości do osób homoseksualnych jak Prawo i Sprawiedliwość. W takich realiach przyszło żyć naszym bohaterom – Jonaszowi i Benjaminowi z Gdańska.
Jonasz i Benjamin poznali się kilka lat temu na obozie sportowym. Między nimi od razu zaiskrzyło, ale młodzieżowe obozy sportowe nie są najlepszym miejscem na pokazywanie emocji między mężczyznami. Tłumione uczucia dały o sobie znać kilka lat później, gdy los ponownie ich połączył. Wtedy wszystko stało się jasne. Obaj wiedzieli, że taka miłość się nie zdarza.


Dla naszych bohaterów, życie razem to ciągle pasmo nietolerancji. Wrogie spojrzenia na ulicach, problemy w urzędach. Myślenie o wspólnej przyszłości w Polsce kosztuje dużo bólu. Ciężko wyobrazić sobie, że nie możemy żyć tak jak chcielibyśmy. Że nie mamy praw, jak każdy inny obywatel. Powód? Miłość do drugiego człowieka…
Jonasz i Benjamin ukrywają swoją miłość przed wszystkimi. Wiedzą, że gdyby powiedzieli prawdę odbiliby się od ściany. Obie rodziny są dość konserwatywne. Doszło do tego, że Jonasz żyje w platonicznym związku ze swoją przyjaciółką, która udaje jego żonę przed ciekawskimi. Czy życie w ciągłej konspiracji jest zdrowe dla naszego umysłu? Odpowiedzmy sobie na to pytanie sami.

Petycja kierowana jest do rządu Prawa i Sprawiedliwości. Chcemy, by wszyscy w Polsce mieli równe prawa. Chcemy, by związki partnerskie mogły być zawierane legalnie, BO TO GWARANTUJE NAM KONSTYTUCJA!