Zakaz wędkowania ze środków pływających do 31.05 ( Z.O. PZW Jelenia Góra)

                      Zarząd Okręgu PZW w Jelenie Górze rzekomo na wniosek kilku kół podległych, podjął decyzję o zakazie wędkowania ze środków pływających na wodach będących we władaniu okręgu, do końca maja (31.05)

Wędkarze łowiący ze środków pływających zostali potraktowani jak (potencjalni kłusownicy), czający się na sandacze pilnujące gniazd i dziesiątkujących populację okoni ? Wędkarze łowiący ze środków pływających to w większości elita doświadczonych, etycznych, kochających swa pasję hobbystów i sportowców. Dzielących się na tych, którzy praktykują metodę catch & release i tych którzy przestrzegają RAPR i dzienne limity. Ci ludzie dysponujący łodziami  są sami sobie strażnikami i gwarantem, że na naszych wodach nie ma kłusownictwa na dużą skalę. Dlaczego akurat zakaz dotyczy tylko tej części naszej "społeczności" trudno powiedzieć. Może wszystkich należałoby potraktować podobnie i zakazać całkowicie łowienia od stycznia do końca maja również z brzegu? Oczywiście zmniejszając opłaty o połowę!


                  Domagamy się zniesienia tego niedorzecznego zakazu w możliwie najkrótszym czasie aby nie zostawiać naszych wód we władaniu kłusowników, bo przecież pływać wolno ! Natomiast nie wolno wędkować ze środków pływających. Co za tym idzie, inteligentni inaczej znajdą dogodne rozwiązanie pozyskiwania bez wysiłku ryb, których jest i tak coraz mniej w naszych wodach. Wędkarze przemieszczający się jednostkami pływającymi, są zdani sami na siebie, chronią swoją obecnością przed pseudo wędkarzami pobliskie łowiska. Bo przecież nie mamy żadnej gwarancji na pilnowanie naszych łowisk ze strony odpowiedzialnych organów typu PSR czy SSR. Ilość kontroli jest na poziomie niedopuszczalnym, co jedynie daje fory ludziom którzy zawsze twierdzili, że skoro zapłacili to musi się zwrócić po trzykroć.