Protest przeciwko traktowaniu pasażerów linii kolejowej Łódź-Wawa

Skierniewice, 22 lipca 2014

Pasażerowie

linii kolejowej Łódź – Warszawa

PKP Intercity S.A.

PKP PLK S.A.

Przewozy Regionalne

„Koleje Mazowieckie – KM” sp. z o.o.

Prezes Rady Ministrów Donald Tusk

Minister Gospodarki Janusz Piechociński

Minister Infrastruktury i Rozwoju Elżbieta Bieńkowska

Wojewoda Mazowiecki Jacek Kozłowski

Wojewoda Łódzki Jolanta Chełmińska

Urząd Transportu Kolejowego

Urząd Ochrony Klienta i Konsumenta

Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz

 

 

 

List otwarty

Protest przeciwko traktowaniu pasażerów linii kolejowej Łódź - Warszawa

 

Szanowni Państwo!

 

List ten stanowi wyraz sprzeciwu i oburzenia wobec sposobu traktowania przez przedsiębiorstwa kolejowe pasażerów podróżujących na trasie Łódź – Warszawa, w szczególności pasażerów dojeżdżających codziennie do pracy lub na studia w Warszawie z Łodzi, Skierniewic i Żyrardowa. List ten skierowany jest w pierwszej kolejności do władz i osób odpowiedzialnych za ten stan rzeczy w PKP PLK, firmy odpowiedzialnej za sieć linii kolejowych w Polsce, planującej i prowadzącej remont szlaku kolejowego z Łodzi do Warszawy, oraz do władz i osób odpowiedzialnych za przewóz i informację w firmach bezpośrednio realizujących połączenia kolejowe, tj. PKP IC, KM i PR. W dalszej kolejności list skierowany jest do podmiotów odpowiedzialnych za działanie i kontrolę wymienionych firm, wreszcie do podmiotów, których zadaniem jest dbanie o zbiorowy interes Społeczeństwa Polskiego.

Na odcinku Łódź – Warszawa codziennie dojeżdżają do pracy, na studia, a także w innych celach (pojedyncze spotkania biznesowe, dojazd na lotnisko w celu kontynuowania podróży za granicę, spotkania prywatne itp.) tysiące osób. Jest to najbardziej obciążona linia kolejowa w Polsce. W roku 2010 co dzień rano z Łodzi wyjeżdżało około 10 składów PKP IC i PR, każdy mieszczący blisko 1000 osób. Oprócz tego na trasę wyjeżdżało drugie tyle pociągów KM, rozpoczynających bieg w Skierniewicach i mieszczących nieco mniej pasażerów (około 500). Pociągi te dojeżdżały do Warszawy pełne, wręcz przepełnione. Jak łatwo policzyć, codziennie do Warszawy koleją dojeżdżało z tego kierunku kilkanaście tysięcy osób. W tym czasie podróż pociągiem pospiesznym ze stacji Łódź Fabryczna do stacji Warszawa Centralna zajmowała około 1,5 godz., natomiast ze stacji Skierniewice do stacji Warszawa Centralna około 45 min. Pociągi te umożliwiały przybycie do Warszawy tak, aby dostać się do swojego miejsca pracy na czas normalnego rozpoczęcia pracy – o godz. 7, 8 czy 9. Odpowiednia liczba pociągów wyruszała również w drugim kierunku w szczycie powrotów, tj. od godziny 15 do 19.

Dziś, tj. we wtorek, 22 lipca, który jest normalnym dniem roboczym ze stacji Skierniewice i Żyrardów do Warszawy odjechało rano 10 pociągów. Z tego pociągów z Łodzi było... 3. Oprócz tego z Łodzi wyjechały 3 składy omijające w ogóle te dwie miejscowości (wszystkie umożliwiające dostanie się do pracy na godz. 8). Czas przejazdu pociągu z Łodzi Kaliskiej (Łódź Fabryczna jest zamknięta) do Warszawy Centralnej planowo wynosi średnio 2,5 godz., natomiast ze Skierniewic do Warszawy Centralnej 1h 15 min. Pociągów powrotnych w godzinach 15-19 jest łącznie 11, z tego 3 omijają Skierniewice. Przy tym między godziną 16 a 17 (najpopularniejsza godzina powrotów) odjeżdżają jedynie 3 pociągi w odstępie 5 minut (16:45, 16:46 i 16:50). Dodatkowo jedyny pociąg TLK jadący do Łodzi obsługuje trasę do Wrocławia i dodatkowo objęty jest rezerwacją miejsc (pasażerowie posiadający bilet miesięczny są w tym wypadku poszkodowani). Należy podkreślić, że od dawna znaczna część pociągów jest dodatkowo opóźniona, przy czym opóźnienia często przekraczają 15 minut, a w skrajnym wypadku (piątek, 11 lipca) przejazd pociągu TLK (PKP IC) z Warszawy Wschodniej do Skierniewic trwał 2 godz. 50 min. i pociąg zakończył bieg w Skierniewicach, powodując dalsze opóźnienie dla podróżujących do Łodzi.

Spółki kolejowe przekroczyły wszelkie granice w dniu dzisiejszym. 2 pociągi Kolei Mazowieckich ze Skierniewic do Warszawy oraz jeden z Żyrardowa planowo jadący przez Warszawę zostały odwołane (z tego 2 w porannych godzinach szczytu), 5 pociągów z Łodzi (4 PKP IC i 1 PR) jedzie z pominięciem stacji Skierniewice i Żyrardów (w tym 3 w godzinach porannych) – te pociągi zatrzymują się na stacji Mokra położonej ok. 5 km od stacji Skierniewice. Żadna z firm nie zapewniła jakiegokowiek dojazdu ze stacji Skierniewice do stacji Mokra. Należy tu podkreślić, że wielu pasażerów w Skierniewicach do pociągu dostaje się pieszo lub na rowerze. Poza tym stacja w Mokrej nie posiada praktycznie żadnej infrastruktury (parking może pomiścić jakieś 5 samochodów, może 40 jeśli doliczyć do tego pobocza okolicznych dróg i co bardziej ubite pola). Stan taki (pociągi odwołane lub przerzucone na inną trasę) ma się utrzymać do końca tygodnia.

Należy podkreślić, że na dokuczliwość wydłużonych przejazdów i opóźnień nakłada się niewyobrażalny wręcz brak informacji, przeradzającej się często wręcz w dezinformację. W dniu dzisiejszym rozkład miał się zmienić – zgodnie z wywieszonymi na stacjach rozkładami przywrócony miał być między innymi pociąg o godz. 6:41 (pociąg TLK z Łodzi do Warszawy, podana godzina odjazdu ze Skierniewic). Rozkład miał się poprawić. O tym, że tak nie będzie, a znaczna część pociągów nie będzie w ogóle odjeżdżać ze Skierniewic, tylko z sąsiedniej Mokrej poinformowała niewielka i łatwa do przeoczenia kartka, która najprawdopodobniej została wywieszona w dniu wczorajszym (w każdym razie raczej nikt wcześniej nie zwrócił na nią uwagi). Informacja o tym na stronie PKP Intercity pojawiła się 21 lipca o godzinie 18:23 (wczoraj wieczorem)! Również informacja na stronie rozkładu jazdy jest mętna, nieprecyzyjna i myląca. Wyszukanie znajduje informację o pociągu ze Skierniewic do Warszawy z ostrzeżeniem (które jednak występuje przy pociagach na tej trasie od paru miesięcy i chyba nikt już nie zwraca na nie uwagi), a dopiero wyświetlenie szczegółów ostrzeżenia pokazuje, że część pociągów nie zatrzymuje się w Skierniewicach, tylko w Mokrej. Również na stacji ciężko było uzyskać jakąkolwiek informację – punkt informacji był zamknięty, a kasjerzy z różnych okienek podawali różne informacje. Dodatkowo nigdzie nie ma podanej dokładnej godziny odjazdu ze stacji Mokra, umieszczona jest jedynie informacja, że postój będzie trwał 0,5 minuty.

O jakości informacji niech świadczy fakt, że w dniu dzisiejszym w Mokrej do pociągu odjeżdżającego 6:42 (przyjazd do Warszawy Centralnej 7:49, a więc idealnego dla większości osób pracujących w okolicach stacji) wsiadło... 5 osób! Normalnie w Skierniewicach do tego samego pociągu wsiada przynajmniej pół tysiąca osób.

Podobnie próżno szukać w internetowym rozkładzie jazdy informacji o odwołaniu pociągu KM z Żyrardowa do Warszawy Rembertów o godz. 6:42 (pociąg ten rozpoczyna obecnie bieg na stacji Grodzisk Mazowiecki). Informację tą można wprawdzie znaleźć na stronie Kolei Mazowieckich, ale jako alternatywa proponowany jest pociąg Wiedenka, który już w Skierniewicach przejmuje obciążenie z 3 pociągów (2 TLK zatrzymujące się obecnie w Mokrej oraz pasażerowie, którzy normalnie jeżdżą Wiedenką). Podkreślam jeszcze raz – w normalnych warunkach wszystkie opisane pociągi jeżdżą pełne.

Nie jest to jedyny przykład braku informacji. O opóźnieniach pociągów informacje często w ogóle nie są podawane. Wręcz przeciwnie z megafonów i na tablicach świetlnych w Warszawie Zachodniej podawany jest komunikat o przyjeździe i odjeździe pociągu do Łodzi, tylko samego pociągu nie ma (sytuacja ma miejsce przynajmniej 2 razy w tygodniu o każdej porze odjazdu pociągu). Przez ostatnie 2 tygodnie zgodnie z wszelkimi informacjami z peronu 6 stacji Warszawa Wschodnia o godz. 17:09 odjeżdżać miały jednocześnie dwa pociągi – do Skarżyska Kamiennej i do Skierniewic. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jeden z torów położonych przy tym peronie jest obecnie w remoncie i w zasadzie został całkowicie usunięty. Zatem realizacja takich odjazdów jest zwyczajnie niemożliwa. Z kolei ostatnio opóźniony pociąg Wiedenka wjechał na peron 7, jednak w zapowiedzi wielokrotnie powtórzono że pociąg wjeżdża na peron 6. Kiedy indziej komunikaty podawane tak przez megafony, jak i na tablicach świetlnych nijak nie korelowały z faktycznie wjeżdżającymi pociągami. Gdy informacja podawała pociąg do Skierniewic, w rzeczywistości wjechałnajpierw pociąg do Częstochowy, a później do Skarżyska-Kamiennej (wizualnie pociągi do Skarżyska Kamiennej i do Skierniewic niewiele się różnią, dodatkowo wyświetlacz przynajmniej na jednym z wagonów składu był uszkodzony). To tylko kilka przykładów, wypisanie wszystkich doświadczanych przez jednego choćby pasażera przez okres jednego tylko miesiąca jest trudne – tyle zdaża się podobnych problemów. A stan ten trwa już od kilku lat.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze pasażerowie nie mają wyboru. Kupiliśmy już bilety – w znakomitej większości miesięczne. A teraz usługa, za którą już zapłaciliśmy praktycznie nie jest dostarczana, albo dostarczana jest w jakości tak niskiej, że gdyby nie przymus nikt normalny by z niej nie skorzystał. Bilety, mimo ciągnącego się od lat remontu, pogorszenia warunków i czasu przejazdu, regularnie powtarzających się obciążeń i pomysłów takich jak wdrożony obecnie rozkład, pozostają na niezmienionym poziomie cenowym (a nawet w czasie remontu podrożały). Co gorsza ostatnio pojawiły się pogłoski, że po zakończeniu bieżącego remontu podnoszącego maksymalną prędkość do 160 km/h rozpocznie się kolejny, dzięki któremu będzie można pojechać jeszcze szybciej, 220 km/h. Tylko zanim to nastąpi miną kolejne lata gehenny na torach.

Jesteśmy zmęczeni traktowaniem nas jak zło (trudno tu nawet pisać „konieczne”, bo najwyraźniej koleii zupełnie na pasażerach nie zależy). Czujemy się stale oszukiwani i okłamywani. Zdarzenia z ostatnich dni przekraczają kolejne bariery absurdów, których wydawało się przekroczyć już się nie da. Testy nowego systemu sterowania, będące uzasadnieniem wdrożonych dziś zmian rozkładu, nie są przecież prowadzone w godzinach porannego szczytu. Pociągi mogłyby kursować normalnie. Rozkładowe czasy zostały wydłużone już prawie dwukrotnie ze względu na prowadzone remonty, a mimo to niemal codziennie pociągi notują opóźnienia.

Dlatego oczekujemy wyraźnych działań zmierzających do przynajmniej częściowej rekompensaty utrudnień, z jakimi musimy mierzyć się w codziennych dojazdach z powodu trwającego remotu. Oczekujemy w szczególności:

  1. Zwrotu 50% wartości biletu miesięcznego dla każdego, kto wykaże się posiadaniem za ten okres biletu miesięcznego ze stacji Skierniewice lub Żyrardów wydany przez któregokolwiek z przewoźników operujących na tej linii,

  2. Obniżenia cen biletów (okresowych i jednorazowych) minimum o 20% do czasu przywrócenia czasu przejazdu na poziomie 1 godz. 30 min z Łodzi do Warszawy i 45 min ze Skierniewic do Warszawy (ewentualnie osiągnięcia lepszych wyników),

  3. Wprowadzenia monitorowania informacji i faktycznego, bieżącego informowania o wszelkich zmianach i opóźnieniach w podróży,

  4. Zwracania posiadaczom biletów miesięcznych 10% wartości biletu za każde 10 godzin sumarycznie naliczonych opóźnień w danym miesiącu (proporcjonalnie do okresu, za jaki pasażer posiada bilety). Informacja o powstałych opóźnieniach powinna być publicznie udostępniona na stronach internetowych przewoźników oraz operatora, ze wskazaniem konkretnych opóźnionych pociągów oraz sumarycznego czasu opóźnień.

  5. Informowania z minimum 2-tygodniowym wyprzedzeniem o nadchodzących zmianach rozkładu w formie wywieszonej informacji o zmianach oraz na stronach internetowych przewoźników, a z tygodniowym wyprzedzeniem w formie komunikatów ogłaszanych bezpośrednio przed odjazdem pociągów na podanej relacji pod rygorem zakazu wprowadzenia zmiany rozkładu w przypadku nie spełnienia tego warunku.

Jednocześnie liczymy, że jednostki nadzorujące wyciągną odpowiednie konsekwencje w stosunku do winnych istniejącego bałaganu, a instytucje mające działać w interesie Społeczeństwa wesprą nas w walce o nasze prawa i naszą godność.

Niniejszy list zostaje rozesłany do wszystkich adresatów (w przypadku firm do sekretariatów zarządów) oraz do mediów (główne telewizje krajowe, prasa lokalna i ogólnopolska, główne portale internetowe). List zostanie także opublikowany na stronie http://www.petycjeonline.com/protest_przeciwko_traktowaniu_pasaerow_linii_kolejowej_od-wawa, na której pasażerowie oraz wszyscy popierający ten list mają możliwość podpisania się. List dostępny będzie także na forach internetowych, na Facebooku, a wszyscy którzy uznają to za stosowne mają pełne prawo kopiować całą treść listu lub jego części w sposób nie naruszający ogólnego sensu i publikować w dowolnych mediach.

 

Z poważaniem

 

 

 

 

Pasażerowie lini kolejowej Łódź - Warszawa


Pasażerowie lini kolejowej Łódź - Warszawa, Tomasz Miodek    Skontaktuj się z autorem petycji