Zachowac skwer przy Iwickiej!

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Zachowac skwer przy Iwickiej!


Gość

#1

2012-03-05 19:43

Absolutnie sie z tym zgadzam - przydałaby sie także jakas debata/pomysł na zagospodarowanie tego terenu w formie parku (lawki, alejki itp.) poniewaz pozostawiony jest samemu sobie i nikt o to przed dluuugi czas nie dbal. Chetnie wezme udział w takiej dyskusji - napewno w duzym gronie mieszkańców Sielc

Gość

#2

2012-03-05 19:48

Dookola smutno, szaro - zieleni jak na lekarstwo a tu prponuja nam zmniejszenie juz i tak wątłego, kawałka zieleni (miniparczku) pomijam kwestie parkowania -juz i tak jest problem z zaparkowaniem a po likwidacji parkingu bedzie prawdziwy dramat!

Gość

#3

2012-03-05 20:27

Nie dajmy sie zabudowac do konca!!
niepoprawny i naiwny idiota

#4 #4

2012-03-05 21:05

Pieniądze na wkład do funduszy unijnych nie mogą przesłaniać sytuacji pogaraszania życia mieszkańców, co jak wiadomo tj polepszanie warynków życia - jest kierunkiem właściwym działania administracji mając na wzglęcie interes mieszkańców nie tylko obecny ale i przyszły, gdyż co otrzymają od nas przyszłe pokolenia ? kolejny obszar zagęszczonej zabudowy, przy czym kolejna ekipa administracji głowić się będzie, jak w takich warunkach zapewnić mieszkańcowm właściwe warunki do wypoczynku, walki z hałasem, z przeludnieniem, walki o miejsca postojowe-tudziesz ścieżki rowerowe i ciągi piesze, itp bzdety, które wyłącznie podlegają zainteresowaniu kiedy nadchodzi dzień wkładania kartek do urn. Jasne jest, iż Sielce nie moga być enklawą i atrakcją turystyczną ale z drugiej strony nie sposób mieszkać, regenerować siły i odpoczywać, kiedy dążąc do zaspokojenie prywatnych interesów deweloperów czyni sie to kosztem mieszkańców nie pytając ich nawet o stanowisko.
W rzeczywistości tak właśnie wyglada samorządność tj., kiedy mieszkańcy jako podmiot traktowani są zgodnie z prawem wtedy, gdy należy dopełnić powinności związanej z wyborami.
Kwestia zagospodarowania "skweru" nie jest jedynym przypadkiem, bowiem niestety, dokonano reprywatyzacji gruntów w dość podejżanych okolicznościach, gdyż grunty zlokalizowane są na terenie boiska szkoły na ul. Krasnołęckiej, przy czym szkoła od dawna planowała tam w zakresie usług stworzenia potrzebnej wsystkim mieszkańcom niezbędnej infrastruktury na potrzeby lekcji WF, co dzieki działaniom administracji nie jest obecnie możliwe. działano niezgodnie z zasada jawności oraz równosci, gdyż w interesie mieszkańców Sielc jest wiedzieć co się dzieje w najbliższym otoczeniu oraz mieć realny wpływ na dezycje , ktorych skutki w postaci zagęszczenia zabudowy, likwidacji boiska, zwiększenia nasilenia ruchu pojazdów i smrodu spalin, bedziemy odczywac wszyscy.
Zróbmy coś wreszcie dla siebie

#5

2012-03-05 21:49

Tego typu tematy już od jakiegoś czasu pojawiały się na forum www.sielce.waw.pl
Cieszę się, że wreszcie powstała taka akcja wśród mieszkańców. Zmieńmy wreszcie coś dla siebie bo nikt za nas tego nie zrobi !
S.

#6 Re:

2012-03-06 02:18

#1: -

Po to jest właśnie ta akcja:) Debata właśnie się rozpoczęła tym samym. Z punktu widzenia prawnego najważniejsze będą jednak uwagi do miejscowego planu zagopsodarowania przestrzennego Sielc, który powinien ujrzeć światło dzienne w tym roku. Wtedy nie należy przeoczyć terminu na składanie uwag. Tyle prawo, reszta to nasza determinacja i środki poza albo około prawne. Składajcie również podpisy analogowo zatem. Piszcie na skwer.iwicka@gmail.com w celu pobrania listy do zebrania podpisów dla pani Prezydent - mamy niewiele czasu bo do czwartku. Damy też znać ewentualnie, gdzie lista jest złożona do podpisu, żeby móc podejść lub podjechać.


Gość

#7

2012-03-06 09:25

Przestrzeń jest jedną z największych wartości, jakimi dysponuje człowiek, my rowniez mamay prawo do jej budowania, prosze o wysluchanie ludzi ktorzy maja pomysl na estetyczny wyglad milej przestrzeni

Gość

#8

2012-03-06 11:36


Przestrzeń jest jedną z największych wartości, jakimi dysponuje człowiek. Decydujmy o niej świadomie, zgodnie z prawem, rozsądnie rozważając co jej zabudowanie może nam, mieszkańcom, dać, a co zabrać.
Jestem w pełni przekonany, że zachowanie skweru przy ul. Iwickiej jest decyzją słuszną.
Gość

#9 Zachowac skwer przy Iwickiej!

2012-03-06 13:45

Przestrzeń i zieleń jest potrzebna człowiekowi, nie dajmy się zabudować.

Gość

#10

2012-03-06 16:01

Jak widać władzom Warszawy zależy tylko na tym, żeby zniszczyć płuca miasta, a w zamian zrobić miejsce dla deweloperów, żeby mogli stawiać swoje drapacze chmur. Nam nie są potrzebne następne banki i apartamenty, wystarczy tych co już jest. Brońmy tego, czego jeszcze nie udało się sprzedać, bo HGW roztrwoni nasz majątek, zanim skończy się jej kadencja.

Gość

#11

2012-03-06 19:31

mam nadzieję, że coś to da!

Gość

#12 Re:

2012-03-06 20:17

#11: -

Zależy od nas wszystkich i tego jak się każdy z nas i was zaangażuje w sprawę.

Zbierajcie podpisy, to może "coś to da"! Bo przy najlepszych chęciach tych kilku aktywistów to samemu nie osiągnie zbyt wiele.

 

S.

Mieszkanka z Sieleckiej

#13 Re: Re:

2012-03-06 20:52

#12: - Re:

Uważam, że zawsze warto działać. Dzięki temu wielu ludzi dowie się co może się dziać za ich oknami, a o czym nie wiedzieli.

Czeka nas jeszcze nie jedna inicjatywa, ponieważ Sielce są zaniedbane, nie tylko przez Miasto, ale też PRZEZ NAS SAMYCH. Pamiętajmy o tym! Nikt za nas nic nie zrobi, a demokracja jest po to żeby z niej korzystać.

Przykłady z całej Warszawy pokazują, że gdzie mieszkańcy się zbierają i działają, prędzej czy później coś się dzieje. Dodatkowo tam gdzie jest aktywna społeczność - inwestorzy niechętnie inwestują;)

wróg publiczny ubeckich mafii

#14 a gdzie radni?

2012-03-06 22:20

Czy radni nic nie wiedzą? czy i dla czego nic w te sprawie nie czynią? czemu wybrańcy podejżanie milczą? czy nie dość w Warszawie przekrętów na korzyść w rzeczy samej inwestycji kapitałowych - nieruchomości, na których zyski w postaci wykazywania strat czerpać będą zagraniczne podmioty.

Nie tylko w Warszawie obserwuje się parcie budowniczych tzw apartamentów, z któryc miasto i jego mieszkańcy nie mają żadnyc korzyści, bowiem to lokaty inwestycyjne, które po wybudowaniu częstokroć świecą pustkami, ale właśnie o to chodzi. Zagraniczny podmiot inwestując w drogi produkt wykazuje stray zaniżając w te sposób przychód i następnie podatki.
Kogo stać na wielomilionowe inwestycje ? to w rzeczy samej mafia, która w ten dość prosty sposób pierze brudne pieniądze poza systemem skarbowym swojego kraju.
Przekręty na nieruchomościach, styl i forma działań "kolekcjonerów kamienic np na Pradze, wskazuje, iz mamy do czynienia z mafią i gangiem, który znalazł po narkotykach, kradzionyc pojazdach, itp sposobami na życie - znalazł "legalny sposób pozyskania czystych pieniędzy, bowiem kto z deweloperów sprawdza źródło finansowania inwestycji mieszkaniowych? konia z rzędem temu, kto wskarze dewelopera, który biarąc do ręki gotówke pyta się o źrodło jej pochodzenia.

Mafia korumpuje urzędników i dla tego dochodzi do pseudo prywatyzacji "byłych właścicieli" którzy mają w zanadrzu najlepsze kancelaria - najdroższe, aby podstawionym słupom włos z głowy nie spadł..

Z kim mamy do czynienia można zapoznać się na stronac obrony praw lokatorów, których nie chroni urędnik gdyż nie leży to w jego interesie chronic mieszkańców przed gangai podpalaczy kamienic.

Dorwali się do mokotowa i do Sielc i ciekawe, czy powołane i upoważnione organy ochrony prawa w jakikolwiek sposób monitorują przekręty na nieruchomościach warszawskich w sytuacji w której grupa osób nie zainteresowanych negatywnym obrotem sprawy zdolna jest do mordów takich jak zamordowanie działaczki obrońcy praw lokatorów z ul Konduktorskiej, jak pamiętam. Spalono kobietę w lesie kabackim, natomiast organy ścigania forsują tezę o samobujstwie ! farsa skorumpowanych urzędników ochrony prawa.

Gość

#15 Re: a gdzie radni?

2012-03-06 23:34

#14: wróg publiczny ubeckich mafii - a gdzie radni?

Bez przesady, nie schizujmy proszę. Chodzi o zasadę, żeby w ogóle miasto rozmawiało. Być może deweloper powinien zbudować tu budynek, byle ładny i z uszanowaniem przestrzeni dla mieszkańców.

 

S.


Gość

#16

2012-03-07 00:07

Osiedle Sielce nazywane jest powszechnie "Gettem" w pięknej dzielnicy Mokotów. Żądamy wyremontowania jezdni i chodników ulicy Iwickiej (jednej z najbardziej zaniedbanych w Warszawie), a nie zabierania nam zieleni.

Gość

#17 Re: Re: a gdzie radni?

2012-03-07 00:47

#15: - Re: a gdzie radni?

Tu nie chodzi o "budynek" ale o 3 budynki na malej prestrzeni - zreszta kompletnie tu nie bedzie pasowal - wygladem i koncepcja miejsca - nie ma sensu "łatać" tej przestrzeni tylko zadbac o to co jest!! dosc tego - to nie jest prywatna wlasnosc - to wlasnosc suwerena tych ludzi ktorzy decyduja o sprzedazy - czyli nasza wspolna - nie chcemy zadnych nowych blokow - chcemy zadbania o to co jest!!


Gość

#18 Re: Re: Re: a gdzie radni?

2012-03-07 01:18

#17: - Re: Re: a gdzie radni?

na terenie stał budynek - spójrz na mapy google czy inne, wygląda jakby z tkanki miasta wyrwano coś, a pozostał dół, który z czasem się zazielenił (nie mówię o linii drzew, które i tak by zostały zachowane). w sensie prawnym nie możemy nawet oprzeć się się o przepisy KPA, bo przy przetargach nie obowiązują. A miasto postępuje w pełni zgodnie z prawem (nie mają obowiązku prawnego się do naszej petycji się odnosić nawet). Pozostaje nam oddziaływanie pozaprawne i przekonywanie do argumentów (czyli na pewno nie na zasadzie "żądam i wymagam",a rzeczowo i konkretnie).

Budynek wpasowany w przestrzeń z zachowaniem linii drzew i miejsc parkingowych, z knajpami, których na Sielcahc jak na lekarstwo będzie lepszy niż zasrany przez psy i zaśmiecony quasi skwer jak obecnie.

 

S.


Gość

#19 Re: Re: Re: Re: a gdzie radni?

2012-03-07 01:27

#18: - Re: Re: Re: a gdzie radni?

Ciekawy tekst na ten temat: http://www.urbanistyka.info/content/przestrze%C5%84-publiczna-jako%C5%9B%C4%87-%C5%BCycia-i-zamieszkiwania

Przestrzeń publiczna a jakość życia i zamieszkiwania

arch. Grzegorz A. Buczek, wiceprezes Towarzystwa Urbanistów Polskich

 

Definicja ustawowa a praktyka planistyczna

Ponad osiem lat temu ustawodawca zdefiniował pojęcie przestrzeni publicznej i przypisał jej istotne znaczenie. „Art. 2.
Ilekroć w ustawie [z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, dalej: ustawa] jest mowa o: (…) "obszarze przestrzeni publicznej" - należy przez to rozumieć obszar o szczególnym znaczeniu dla zaspokojenia potrzeb mieszkańców, poprawy jakości ich życia i sprzyjający nawiązywaniu kontaktów społecznych ze względu na jego położenie oraz cechy funkcjonalno-przestrzenne, określony w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy; (…). Art. 10. (…) ust. 2. W studium określa się w szczególności: (…) pkt 8) obszary, dla których obowiązkowe jest sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na podstawie przepisów odrębnych, w tym (…) obszary przestrzeni publicznej; (…).” Przepisy te niestety są powszechnie „obchodzone”: studia gminne sporządzane pod rządami ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym z 1994 r. (która nie zawierała takich wymagań…) nie są aktualizowane, zaś bardzo wiele studiów gminnych sporządzonych od roku 2003 wcale nie wyznacza obszarów przestrzeni publicznej, lub wyznacza ich bardzo niewiele. [...]
Faktyczne obszary przestrzeni publicznej to zwykle rejony bardzo atrakcyjne i pozostające w centrum zainteresowania inwestorów nieruchomościowych, można więc założyć, iż są one celowo nie poddawane obligatoryjnej procedurze planistycznej, umożliwiającej wszystkim zainteresowanym partycypowanie w ich kształtowaniu."


Gość

#20

2012-03-07 01:29

Mieszkańcy potrzebują zieleni a Miasto nic nie robi w sprawie śmietniska na Siekierkach !!!

Gość

#21 Re:

2012-03-07 01:30

#16: -

Z perspektywy obiektywnej - zieleń masz w bliskich Łazienkach a dodatkowo w jeszcze bliższym Parku Sieleckim. Uwierz, że jesteś w bardzo dobrej sytuacji w porównaniu do dziesiątków innych tego typu miejsc w Polsce i w Europie. Także jeszcze raz: nie popadajmy w jakieś nadzwyczajne paranoje.

S.

#22 Re: Re: Re: Re: Re: a gdzie radni?

2012-03-07 01:35

#19: - Re: Re: Re: Re: a gdzie radni?

Dzięki za tę opinię. Opinię pana Buczka bardzo cenię. Ciekawe czy zastosował by ją konkretnie do tego terenu?


Gość

#23 Re: Re: Re: Re: a gdzie radni?

2012-03-07 01:46

#18: - Re: Re: Re: a gdzie radni?

jeszcze raz napisze - nie "budynek" jak piszecie tylko 3 (trzy) budynki - najwyzsze w okolicy - nie pasujace - to ze jest zielen w lazienkach nie znaczy ze dookola musi byc betonowa dzungla. czy to zawsze musi byc "misz masz" - nowoczesny budynek nie bedzie tu pasowal i tyle.


Gość

#24 Re: a gdzie radni?

2012-03-07 01:49

#14: wróg publiczny ubeckich mafii - a gdzie radni?

Człowieku - weź zawiadom prokuraturę albo zamilknij. Ale według Ciebie również pewnie prokuratura to mafia i gang. A wtedy sprawa super jasna i możesz dalej snuć snuć swoje mniej lub  bardziej potwierdzone zarzuty zupełnie bezkarnie.


Gość

#25 Re: Re: Re: Re: Re: a gdzie radni?

2012-03-07 01:53

#23: - Re: Re: Re: Re: a gdzie radni?

tak jak pisałem to jałowa dyskusja - bo jak jest argument "betonowa dżungla" to w zasadzie zamyka usta (żyjesz w  środku miasta, a jak tak Ci przeszkadza, to się wyprowadź na wieś). nauczmy się rozmawiać.

trzy budynki - nawet jeśli - jakie to ma znaczenie?: możesz mieć jedną zwaloną za przeproszeniem "kupę" i trzy pieknę perełki.