Myśliwy to nie morderca przyrody, to nie szkodnik.


Gość

/ #445

2016-01-21 11:22

Mysiwymy jest mój Mąż i nie uwazam żeby był mordercą , wiekszosc czasu jaka spedza po za domem w ramach przynaleznosci do koła mysliwskiego zajmuje mu praca na rzecz zwierzat lesnych i samych lasów tj. dokarmianie zwierzyny , zakup i transoprt urzadzeń do karmienia , zabezpieczanie płodów rolnych przed zwierzyną dziką itd itp.Oczywiscie że mysliwi dokonuja odstrzałów zwierzyny , lae uważam że nie jest to prorytetowe zajecie mojego Męża . Chec przebywania na łonie natury jest wiekszym magnezem do bycia Mysliwym i do kontynuacji Łowieckich tradycji. Dodam na koniec że jest to zajęcie bardzo towarzyskie i sprzyjajace zawieraniu nowych znajomości , sama uczestnicze w w wielu spotkaniach a kto wie moze kiedys zostane Dianą :)