Ratujmy sklepiki szkolne

Wszystkich zainteresowanych tematem zapraszam n FB 

https://www.facebook.com/groups/SklepikiSzkolne/

Myślmy wspólnie, co jeszcze można zrobić, my-sklepikarze, my-rodzice, my-za-zdrowym-odżywianiem.

Niepojęte jest dla mnie, że nikt w MZ nie widzi, że rozporządzenie w takiej rygorystycznej formie zabija sklepiki szkolne. Chętnie opowiem, jak wygląda dzien z życia złego sklepikarza, co wolno czego nie wolno zgodnie z wymogami Sanepidu, ile dziecko dostaje do kieszeni i jakim sukcesem jest przekonanie dzieci do bułki razowej. Tak, trzeba to robić. Nie, nie w ten sposób.

Bardzo ciężko mi dyskutować z ideałami. Założenia są dobre, ale trochę to tak jak w komunizmie. Też założenia miał dobre.

Może prościej byłoby po prostu od razu zakazać sprzedaży czegokolwiek w szkołach?!

Nie jest nas mało i w większości sklepiki, które pozostały, mają ciekawą ofertę i poparcie RR i szkół. Działajmy wspólnie.

Zgadzam się z przedmówcami,że niewiele z nas- zainteresowanych wie o tym proteście i wielu jest pokoleniem "nie internetowym" stąd niezbyt wiele narazie podpisów,aczkolwiek stale ich liczba rośnie.

Czy nie udałoby się nagłośnić naszego punktu widzenia w mediach? np "Sprawa dla reportera" lub "To jest temat" ?

Dnia 21 sierpnia 2015 13:59 Augustyniak Ewelina <E.Augustyniak@tvn.pl> napisał(a): Szanowni Państwo, Redakcja programu Uwaga realizuje reportaż o funkcjonowaniu szkolnych sklepików w nowym roku szkolnym.Kontakt do Państwa uzyskaliśmy z listy poprawek do rozporządzania zamieszczonej w Internecie na stronie Ministerstwa Zdrowia. Prosimy o informację, czy w związku z nową ustawą dotyczącą szkolnych sklepików zamierzacie Państwo wycofać się z prowadzenia tego typu działalności? Przekazane nam informacje nie wiążą się z ujawnianiem Państwa danych. Gdyby zechcieli Państwo przedstawić swoje stanowisko i sytuację w programie TVN UWAGA, proszę o podanie nr telefonu. Z poważaniem, Ewelina AugustyniakTVN UWAGA

#27: Zerri - Grupa FB Sklepiki Szkolne - co jeszcze możemy zrobić 

 Dnia 21 sierpnia 2015 13:59 Augustyniak Ewelina <E.Augustyniak@tvn.pl> napisał(a): Szanowni Państwo, Redakcja programu Uwaga realizuje reportaż o funkcjonowaniu szkolnych sklepików w nowym roku szkolnym.Kontakt do Państwa uzyskaliśmy z listy poprawek do rozporządzania zamieszczonej w Internecie na stronie Ministerstwa Zdrowia. Prosimy o informację, czy w związku z nową ustawą dotyczącą szkolnych sklepików zamierzacie Państwo wycofać się z prowadzenia tego typu działalności? Przekazane nam informacje nie wiążą się z ujawnianiem Państwa danych. Gdyby zechcieli Państwo przedstawić swoje stanowisko i sytuację w programie TVN UWAGA, proszę o podanie nr telefonu. Z poważaniem, Ewelina AugustyniakTVN UWAGA

Prowadzę sklepik w szkole średniej i nie wyobrażam sobie, że dorosli ludzie, będa kupować napoje w małych butelkach. Od lat mam róznego rodzaju napoje i naczęściej kupowane są  te w butelkach powyżej pół litra. Przecież dorosły człowiek potrzebuje więcej się napić, a już po lekcjach w-f to najwięcej schodzi tych w litrowych butelkach. Smieszne te ograniczenia, bo to są dorośli ludzie, którzy mają już prawo wyborcze, a nie moga decydować, co mogą sobie kupić do jedzenia i picia. Koło szkoły znajdują się sklepy spożywcze i tam będzie młodzież z mojej szkoły się zaopatrywała. ABSURD!! Ktoś ustalając te listy musiał być nieżle najarany.

#39: - Re: Grupa FB Sklepiki Szkolne - co jeszcze możemy zrobić 

 Rozważam mozliwość wycofania się z prowadzenia sklepiku, gdyż w szkole średniej nie będę w stanie zarobić na zus i opłaty. Młodzież nie chce kupować małych napoi, gdyż z własnego doświadczenia wiem, że tylko te od pół litra wzwyż cieszyły się powodzeniem.

Dzięki naszemu wspaniałemu rządowi zostalam pozbawiona pracy. Nie zapomnę o nich na zbliżających się wyborach do sejmu i senatu. 

Śmieszna ustawa, ktorą rząd proponuje trafia  prosto w kolano do sklepikarzy, którym szczerze teraz współczuję. Ponieważ nie mogą spokojnie prowadzić w NORMALNY SPOSÓB swojej działalności.

Niestety ustawa godzi również w interesy lokalnych przedsiębiorców piekarzy czy cukierników. Osobiście pracuje w  mikro firmie, która rownież poniekąd zaopatrza szkoły. Mamy 11 pracowników (w małej miejscowości to dużo), obroty od nowego roku szkolnego spadną nam o jakąś 1/4. Więc będziemy musieli zwolnić dwóch pracowników. Dodam, że firma w ktorej pracuje zajmuje się branżą spożywczą od 23 bazujemy na naturalnych składnikach, nasze produkty są zdrowe- bez dopalaczy. ALE RÓWNIEŻ O ZGROZO NIE MIESZCZĄ SIĘ W WIDEŁKACH!!!

Mam 27 lat, również chodziłam do szkoły. W czasach podstawówki sklepiki szkolne były obładowane fastfoodami, czekoladkami, chipsami i pączkami. Czy były otyłe dziedzi w szkole, były. ALE! W okresie kiedy ja chodzilam do szkoły nie byłyo dzieci, które nie ćwiczyły na zajęciach wychowania fizycznego. Owszem zdażaly się wyjątki, ale był to znikomy procent! Kolejnym aspektem, dzięki któremu mamy dzieci jakie mamy jest niedostarczanie maluchom wysilku fizycznego poza szkolą! 

PAmiętajmy, że wszystko zaczyna się w domu. SKLEPIK SZKOLMY W MAŁYM STOPNIU NAUCZY DZIECKO, RACJONALNEGO ODŻYWIANIA!!!!

#47: -  

bardzo proszę o kontakt http://slowfood.edu.pl/kontakt/ pozdrawiam Artur Śliwiński

Ustawa ustawą ok, ale jak mamy zmienić cały asortyment w sklepiku to niech Ministerstwo pokaże jakikolwiek produkt, który spełnie wymogi Ustawy, bo jak na razie to w każdym soku, batoniku ciastkach... jest cukier !! Zróbcie man list dostępnych produktów któer możemy kupować. Bo na chwilę obecną mój sklepik stoji pusty bo nie wiem co kupić i czy to będzie zgodne z Ustawą.