Petycja w sprawie przenoszenia dzieci klas 1-3 do "dużej szkoły"

Admin

/ #2 Re: patologia

2013-03-23 11:02

#1: patologia? - patologia

Nie wiem kto to pisze... ale ktoś niezwykle samolubny, i ktoś kto zupełnie nie rozumie że boimy się o własne dzieci właśnie dlatego że poświęcamy im dużo uwagi. Jeden incydent? Policja zatrzymała dealera narkotyków... który sprzedał narkotyki tylko raz? Dealerzy nie sprzedają używek samym sobie... dealerzy mają klientów, jeżeli nie ma klientów, to nie ma dealera. Czy coś tutaj jest niezrozumiałe? Poza tym... boimy się o swoje dzieci, nie dlatego że w dużej szkole jest jedna wielka, nie do zwalczenia patologia, tylko dlatego że boimy się że będzie miało to negatywny wpływ na nasze dzieci. Takie duże skupisko ludzi, moloch i łączenie dzieci 7-9letnich z dorosłymi platanami to jakiś idiotyzm. I tak... boimy się też że jako rodzice nie jesteśmy w 100% idealni, i że nigdy tacy nie będziemy. Gratuluje autorowi tego komentarza który tak dobitnie poleca nam iść jego tropem, czyli dojść do 100% doskonałości, jako rodzic, jako człowiek. Ja jednak od razu przyznaje się że zapewne nie dam rady być idealnym. Ale gratuluje autorowi komentarza tego niezmiernego osiągnięcia. Ja jako rodzic, chcący dążyć do "ideału" o jakim wspominasz, próbuje przewidzieć zagrożenia... a nie walczyć z nimi jak już powstaną. Bo jak już powstaną, to może być już za późno. Lepiej dla dziecka zwalczać zagrożenia, niż walczyć ze skutkami zagrożenia, które tak czy siak zostawią ślad na psychice dziecka. Polecałbym sprawdzić znaczenie słowa "hipokryta"... bo używasz tej amunicji celując rewolwerem we własną twarz. Nigdy nie ocenisz ani nie określisz czy jeżeli dziecko wpakuje się w kłopoty, że będzie to wina rodzica czy szkoły. Zawsze łatwiej winę jest zwalić na rodzica, zawsze tak było i tego też się boję. Jak widać, są jednak rodzice którzy martwią się o swoje dzieci, i myślą z wyprzedzeniem.... aby nikt nigdy w przyszłości nie mógł ich ocenić tak jak ty to robisz, czyli że zawiedli. Ci rodzice którzy się nie podpisują, to albo są 100% pewni siebie tak jak Ty... albo nie do końca zorumieją rozmiaru zagrożenia.