Ustąpienie Ministra Edukacji Narodowej


Gość

/ #55

2016-07-15 09:21

Wypowiedzi pani minister edukacji w programie TVN "Kropka nad i" poniżej krytyki, niegodne najprzeciętniejszego nauczyciela: mieszanie zakresów znaczeniowych słowa "poległ" ze słowem "zginął", wprowadzanie nieistniejącego w kulturze językowej pojęcia "nie do końca Polacy", absolutny brak znajomości wydarzeń historii współczesnej i tłumaczenie się, że: "ja historii uczyć nigdy nie będę", niedostateczna "promocja" zbliżającej się reformy oświaty wypełniana nic nie znaczącymi stwierdzeniami, iż "przepytywani wzdłuż i wszerz Polski rodzice i nauczyciele takiej właśnie reformy (jakiej ???) oczekują" bez podania narządzi badań i ich wyników dla mnie - nauczyciela przygotowywanego do zawodu przez Liceum Pedagogiczne w Sulechowie w latach 1960 - 1965 na udostępnionym w ostatnich dwóch latach kształcenia całościowym sondażowym programie 8. klasowej szkoły podstawowej wprowadzanej w roku szkolnym 1966/1967 - jest kpiną z oświaty i kształcenia młodego pokolenia. Nie ma krztyny wspólnego ze znamienitymi słowami - będącymi DROGOWSKAZEM dydaktycznym dla oświaty i wychowania Polaków - Jana Zamoyskiego, z aktu fundacyjnego Akademii Zamojskiej, 1600, później sparafrazowanych w "Uwagach nad życiem Jana Zamoyskiego" przez Stanisława Staszica, że: "Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie."
A może tak wprowadzana reforma jest właściwą drogą do wychowywania "nie do końca Polaków?"