po co zmieniać coś co działa? i wydawać niepotrzebnie pieniądze na nowe szyldy na przystankach z nowymi nazwami? żeby niby ułatwić życie turyście, który i tak przyjeżdża w większości przypadków na 3 dni- nie porusza się zazwyczaj komunikacją miejską- przemieszcza się głównie w okolicach rynku i Kazimierza. do Auschwitz czy Wieliczki jedzie ze zorganizowaną wycieczką. Pracowałam Informacji turystycznej więc doskonale wiem jak to wygląda. Jeżeli już korzystają z komunikacji miejskiej to dobrze wiedzą gdzie mają wysiąść i im wszystko jedno jak się nazywa przystanek i dobrze wiedzą że często nazwa przystanku jest od nazwy obiektu. I turysta taki będzie w Krakowie jak mówię 3 dni w większości przypadków będą to jedyne 3 dni w ich życiu i nie wiadomo czy raz jeszcze przyjadą. My Krakowianie, krakowscy studenci będziemy tu całe życie, albo jego większość. Jeżeli w Urzędzie nei mają pomysłów co zmienić proponuje przygotować lepsze mapy komunikacji miejskiej dla turystów za darmo, jak tak bardzo chcą się troszczyć o dogodne korzystanie z komunikacji miejskiej przez turystów.

#53: -

Kasa poszłaby nie tylko na szyldy na przystankach, ale także na nowe rozkłady na przystankach, nowe rozkłady dla prowadzących, nowe mapki komunikacyjne, nowe zapowiedzi głosowe, etc. - w sumie ok. kilkunastu tysięcy złotych.