Apel bialostockich katolików w sprawie Marszu przed Bazylika

Białystok, 8.10.2015

Jego Ekscelencja

Ksiądz Arcybiskup prof. dr hab. Edward Ozorowski

Metropolita Białostocki

      

       Na początku września 2015 roku w kilku miastach Polski odbyły się ekumeniczne modlitwy w intencji uchodźców. Spotkania miały miejsce w jedenastu miastach: Warszawie, Krakowie, Kielcach, Poznaniu, Szczecinie, Wrocławiu, Ełku, Łodzi, Opolu, Gdańsku i Koszalinie. Była to reakcja polskich katolików na apel papieża Franciszka, aby zaangażować się w pomoc uchodźcom szukającym schronienia w Europie.    

      Niestety, w Białymstoku 3 października, zamiast takiej modlitwy, byliśmy świadkami marszu przeciwko przyjmowaniu uchodźców „Podlasie bez imigrantów”, który rozpoczął się przed głównym wejściem do Katedry białostockiej – najważniejszego kościoła w naszym mieście. Hasła w czasie demonstracji były przykładem jaskrawej mowy nienawiści: wzywającej do odrzucenia uchodźców, łączącej ludzi uciekających przed wojną i prześladowaniami z zagrożeniem dla Europy, terroryzmem i wszelkimi patologiami.

     Jako członkowie wspólnoty katolickiej w naszym mieście chcemy zaprotestować przeciwko wykorzystaniu Kościoła Katolickiego jako elementu wzmacniającego tak negatywny i antychrześcijański przekaz. Jezus podczas Kazania na Górze, które jest kwintesencją naszej chrześcijańskiej etyki, nauczał: „Byłem głodny, daliście mi jeść, byłem spragniony, daliście mi pić, byłem przybyszem, a przyjęliście mnie”. A na pytanie jednego z uczonych w Piśmie “kto jest moim bliźnim?” przekazał nam przypowieść o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,25-37). Słuchając słów Jezusa, zastanawiamy się, czy godzi się milczeć, gdy ludzie przed naszą Katedrą wykrzykują hasła uderzające we współczesnych nam bliźnich? Czy możemy być obojętni, gdy po Polsce rozlewają się akcje nawołujące do nienawiści i nieprzyjmowania uchodźców do naszego kraju?

      Zdajemy sobie sprawę, że kwestia rozwiązania kryzysu uchodźczego w Europie nie jest łatwa. Istnieje wiele uzasadnionych obaw i lęków, czy jesteśmy gotowi, również jako państwo, zintegrować osoby z innych kultur. Ale jesteśmy jednocześnie przekonani, że jako wyznawcy chrześcijaństwa powinniśmy głośno i wyraźnie mówić o naszych obowiązkach oraz powinnościach wobec bliźnich, a więc również wobec uchodźców.

     Apelujemy do Arcybiskupa – jako Pasterza Kościoła w Archidiecezji Białostockiej – o zajęcie jasnego stanowiska w sprawie demonstracji opisanej w naszym liście. Czy Kościół katolicki w Białymstoku oficjalnie akceptuje takie negatywne, ksenofobiczne hasła wygłaszane na stopniach Katedry? Czy została wyrażona zgoda na wykorzystanie miejsca przed wejściem do Bazyliki Najświętszej Marii Panny jako elementu demonstracji?

    Biskup Grzegorz Ryś w kazaniu podczas ekumenicznego nabożeństwa w intencji uchodźców w Krakowie zacytował św. Augustyna: „Chrystus jest tym, który karmi, i tym, który jest głodny. Chrystus daje i jest w potrzebie. Gdy daje: chcesz przyjmować. A gdy jest potrzebujący: nie chcesz mu dać? Chcesz spotkać Chrystusa zasiadającego na tronie w niebie? Oczekuj, by go spotkać leżącego pod mostem, oczekuj go, gdy jest głodny, oczekuj go jako przybysza. Oczekuj go”. Niezależnie od skomplikowania obecnego kryzysu uchodźczego w Europie my – jako katolicy i katoliczki – powinniśmy być dla tych ludzi znakiem Bożego miłosierdzia i oczekiwać ich w gotowości do niesienia pomocy.

   Prosimy Jego Ekscelencję o wyrażenie publicznego stanowiska w sprawie wykorzystania Katedry białostockiej jako elementu demonstracji przeciwko uchodźcom w dniu 3 października 2015 roku. Prosimy o jasny i stanowczy ewangeliczny przekaz, jak katolicy z Białegostoku powinni reagować na kwestię uchodźców w naszym kraju.

  Wierzymy, że Jego Ekscelencja odniesie się z szacunkiem i życzliwością do naszego apelu.   

 

Inicjatorzy listu

Dr Katarzyna Sztop-Rutkowska

Magdalena Godlewska-Siwerska

Magdalena Wieremiejuk

Bogdan Białek


Katarzyna Sztop-Rutkowska    Skontaktuj się z autorem petycji