Skwer sąsiedzki u zbiegu ulic Jana Kazimierza i Ordona na Woli


Gość

#1

2015-04-02 15:52

To jeden z nielicznych skrawków ziemi nie rozjechanych przez ciężarówki w tej okolicy i nie zabetonowanych przez bloki, który można zagospodarować jako przestrzeń publiczną o charakterze skweru.

Gość

#2

2015-04-02 18:56

Bo nie zgadzam się na wycianie każdego kawałka zieleni i upychania nowych bloków w każdy najmniejszy kącik jaki się znajdzie.

Gość

#3

2015-04-02 20:09

W 100% zgadzam sie z tym, co napisane jest w artykule. W pobliżu nie powstał park, mimo iż był on zapewniany wszystkim kupującym mieszkania. Mysle, że ten teren to i tak niewielka rekompensata, ale zawsze jakaś

Gość

#4

2015-04-03 07:22

Podpisałem ponieważ żyję już wystarczająco długo aby wiedzieć, że większość działań podejmowanych przez ludzi w dzisiejszych czasach motywowanych jest "żądzą pieniądza" dlatego też należy popierać każdą inicjatywę, która jest daleka od takiego merkantylizmu a może przynieść korzyści społeczne a więc ważne dla wszystkich...

Gość

#5

2015-04-03 09:42

Bo kupiłem mieszkanie w Bliska Wola etap A.

Gość

#6

2015-04-03 16:43

Na omawianym terenie od 2012 r. obowiązuje miejscowy plan zagospodarwania terenu, który już określa sposób zagospodarowania tego terenu i nie jest to zieleń. W związku z powyższym nie rozumiem celu tej petycji. A z drugiej strony lokalizacja skweru publicznego przy tak ruchliwej ulicy jaką jest ulica Kasprzaka, to chyba tylko dobre  dla tych którzy lubia wdychać spaliny. Albo dla leni którym nie chce się iść na spacer kawałwczek dalej do ładnie urządzonego parku Szymańskiego.

Ten wpis został usunięty przez autora petycji (Pokaż szczegóły)

2015-04-03 17:22



Gość

#8

2015-04-03 17:25

Skwer jest położony w takiej samej odległości od ruchliwej Kasprzaka, jak Park Szymańskiego od ruchliwej Wolskiej, czy jeszcze bardziej ruchliwej Al. Prymasa Tysiąclecia, chocby ładnie urządzony placyk dla rolkarzy w Parku Szymanskiego. Gdzie nie spojrzeć to na Woli co krok ruchliwe ulice. Więc tym samym mamy rezygnować z małych zielonych terenów rekreacyjnych? 

Lucyna

#9 Re:

2015-04-03 18:12

#6: -  Na omawianym terenie od 2012 r. obowiązuje miejscowy plan zagospodarwania terenu, który już określa sposób zagospodarowania tego terenu i nie jest to zieleń. W związku z powyższym nie rozumiem celu tej petycji. A z drugiej strony lokalizacja skweru publicznego przy tak ruchliwej ulicy jaką jest ulica Kasprzaka, to chyba tylko dobre  dla tych którzy lubia wdychać spaliny. Albo dla leni którym nie chce się iść na spacer kawałwczek dalej do ładnie urządzonego parku Szymańskiego.

Cel petycji jest taki, żeby na tym terenie pozostał zielony publiczny skwer, a nie kolejny dyskont czy blok.

Zapisy MPZP na tym obszarze są dość ogólnikowe: mówią ogólnie o terenie mieszkaniowo-usługowym i z tego co udało nam się dowiedzieć od urzędników nie są przeszkodą dla pozostawienia w tym miejscu skweru. Przeszkodą jest chęć zarobienia na tym terenie. W związku z tym też żałujemy, że MPZP nie zapewnia tu ochrony dla tego rodzaju terenu jakim jest dostępny publicznie placyk czy skwerek, przez co musimy pisać tego rodzaju petycje. 

Akurat od ul. Kasprzaka ten skwer jest osłonięty, choć zgadzam się, że fajniej by było jakby był dalej od ruchliwych ulic, trzy razy większy, z aleją stuletnich dębów itd. - ale niestety nie jest i nie ma szans, że uda się gdzieś w okolicy lepszy skwer wygospodarować. 

Właśnie między innymi ze względu na ruchliwe ulice i spaliny skwer z zielenią jest w tym miejscu bardzo potrzebny! Drzewa poprawiają powietrze pełne spalin i rozpraszają hałas. 

Na spacer oczywiście, że można pójśc do parku Szymańskiego (gdzie przydałoby się dokończyć remont i lepiej zadbać o zieleń), ale ten park nie zastąpi tego, co ma dać okolicznym mieszkańcom ten skwer: kawałka nieba i drzew za oknem oraz miejsca do codziennych spotkań w drodze na przystanek czy zorganizowania pikniku sąsiedzkiego. Odnosimy się do tego wyraźnie w petycji, ale niektórym leniom widać nie chce się przeczytać całości ;)


Gość

#10

2015-04-06 19:45

kupuję mieszkanie na osiedlu "Dobra Wola II", faktycznie to jest teren poprzemysłowy ze zdewastowaną roslinnością.

Gość

#11

2015-04-06 20:46

Jako przyszly mieszkaniec popieram idee petycji.

Gość

#12

2015-04-09 22:59

Zgadzam się z treścią postulatów, i sprzeciwiam polityce betonowania miasta.
Co do planu miejscowego - plan nie jest wyrokiem ostatecznym. Został ustanowiony gdy teren był przemysłowy, więc nikt go wtedy nie zakwestionował. Obecnie zmienił się charakter dzielnicy, i potrzeby nowych licznych mieszkańców

Gość

#13

2015-04-10 07:11

Niedługo przeprowadzam się na ul. Jana Kazimierza i zależy mi na odrobinie zielonego skrawka w tym betonowym fragmencie Woli

Gość

#14

2015-04-10 08:58

Dostępność mieszkanców miasta do publicznych terenów zielonych, ważniejsza niz interesy deweloperów.
Luka

#15

2015-04-10 21:56

Nie rozumiem, jak miasto może być tak chciwe na każdy grosz, na każdy metr ziemi. Władze miasta powinny reperezentować mieszkańców i działać na ich rzecz. Myslę, że to idealny kawełek zieleni dla otaczającej go betonowej dżungli, chwila oddechu i ucieszenia oka, dla hałaśliwego i zabetonowego otoczenia.

Ludzie nie pozwólmy zabetonować całej dzielnicy, Zwłaszcze, że i tak w okolicy powstaje dużo budynków i jeszcze wiecej jest terenów, które bedzie, a nawet powinno byc zabudowane.

Pozdrawiam


Gość

#16

2015-04-14 11:52

Zielone Odolany powinny zostać zielone, a nie betonowe. Urzędnicy zapominają, że jakość przestrzeni publicznej zależy od zieleni pomiędzy budynkami, która wpływa na klimat otoczenia. Kasa za sprzedane grunty szybko będzie wydana, a niezadowoleni wyborcy zostaną.


Gość

#17

2015-05-12 10:03

Wystarczy, że przy Sowińskiego sprzedali i zamierzają wyciąć wszystko i kolejny blok upchać. Czy może mamy na cmentarz chodzić na spacery z dziećmi?


Gość

#18

2015-05-21 20:35

Ponieważ mieszkam na ul. Jana Kazimierza (która jest długą ulicą ) a skwer stanowi jedyny jej zielony fragment, który nie został przekazany pod zabudowę mieszkaniową.

Gość

#19

2015-06-02 19:03

Podpisałam ze względu na bliskich znajomych, którzy mieszkają w okolicy skweru i jest to również ważne dla mnie, aby móc spędzać wspólnie czas w pobliskich zielonych miejscach.