Myśliwy to nie morderca przyrody, to nie szkodnik.

Jestem przeciw

/ #175

2016-01-17 10:00

Widziałam na youtube jak myśliwy dorosłemu psu obcina sekatorem ogon na żywca rechocząc przy tym ogromnie - taką miał uciechę, gdy zwierzę wyło z bólu. Sorki ale jeśli myśliwi tacy są święci to jakim cudem dopuszczają do swego grona takich zwyrodnialców? Albo to słynne rozbieranie jelenie żywcem - w dodatku uniewinnił ich sąd (też pewnie mysliwym był sędzia), bo rzekomo zwierzę w agonii nie czuje bólu. Jak to widzę to sama zapolowałabym na takich myśliwych, bo to bydło a nie ludzie. Wierzę, że są i normalni ludzie wśród nich ale spora część to zwyczajni tępi zwyrodnialcy... o czym mamy okazję przekonać się często oglądając filmiki z sytuacji urągających człowieczeństwu... a podobno człowiek to brzmi dumnie. Więc panowie myśliwi albo wyczyścicie swoje szeregi z takich zakał rodu ludzkiego albo nie dziwcie się później, że wasze hobby zostanie zakazane. Ale skoro zabijacie nie tak jak wilki, które zabijają najsłabsze i chore zwierzęta ... Wy przeciwnie te z najdorodniejszym porożem... to gdzie tu dobrostan przyrody macie na myśli???