Petycja do Prezydenta RP Andrzeja Dudy w sprawie ogłoszenia referendum wyjścia Polski z UE


Gość

/ #101

2016-03-27 02:54

Skoro wiemy więc, że w dzisiejszych wojennych stosunkach na świecie moralne zasady się kompletnie nie liczą, Rząd Polski musi stosować wobec naszych zachodnio - Europejskich / Amerykanskich partnerów politykę pełnego wyrachowania (aż do momentu kiedy ci samobójcy się nie opamiętają). W między czasie MUSIMY szukać nowych sojuszników nie ogladając się na to czy systemy polityczne danych państw odzwierciedlają standardy Eurokołchozu ale uwględniając wspólnote INTERESÓW. Oczywistym priorytetem powinnien byc sojusz oparty na Grupie Wyszechrackiej ale rozwiniety dodatkowo na Rumunie, Chorwacje, Litwe, Łotwe i Estonie. Instnienie Wolnej Ukrainy jest też warunkiem istnienia Suwerennej Polski i należy rowinać współprace gospodarczo-wojskową biorac pod uwage zaawansowanie naszego wschodniego partnera w takich dziedzinach jak przemysł nuklearny, samolotowy czy rakietowy.
Ale w skali globalnej nie można zignorowac rosnącej siły Chin, ktore wkrótce staną się najwiekszą potegą militarną świata. Nie istnieją ŻADNE sprawy, gdzie istnial by konflikt interesow miedzy Polska a Państwem Środka. Wrecz przeciwnie. Jak pokazuje współczesna historia, Chiny były jedynym mocarstwem, które osmielilo sie stoczyć w okresie ostanich 50 lat wojne z naszym głównym wrogiem - Rosją. Czasowe odpreżenie jakie nastąpiło obecnie miedzy Pekinem a Moskwa jest wynikiem durnej polityki Waszyntonu i biorąc pod uwage naturalny konflikt interesów miedzy oboma państwami, nie będzie ono trwać zbyt długo. Kiedy Chiny osiągną wystarczający poziom technologicznego zaawansowania w sposob naturalny siegną po zasoby naturalne i przestrzen do ludzkiego osiedlenia sie na Syberii. Powinni w tym wspołpracować z Japonia, ktora też padla przecież ofiarą Rosyjskiej agresji.
Przypomne mały szczegół z tego okresu wojny Chinsko-Sowieckiej z 1968 roku. Tak jak dzisiaj zaKODowane pachołki Kremla demonstrują swój wasalizm wobec obcych tak wtedy po walkach na rzece Amur polsko-języczni najmici z PZPR-u zorganizowały demonstracje pod ambasadą Chin W Warszawie. Trzeba dać Chinczykom kredyt za ich doskonałe poczucie humoru, kiedy wywiesili oni na froncie ambasady na przeciw demonstrantów transparent oznajmiający: “Jeszcze Polska nie zginęła puki MY żyjemy” !
Opierając na własnym doświadczeniu mogę stwierdzić, że w przeciwieństwie do Eurokołchozowych gadzin, to głupota a nie zła wola kieruje poczynaniami Waszyngtońskich polityków. Ale czy możemy zawierzyć bezpieczeństwo naszej ukochanej Ojczyzny IDIOTOM w Waszygtonie czy samobójcom w Brukseli? Przeciez ideje Ronalda Reagana są teraz zapominane nawet w partii republikanskiej.
Poważnie należy się zastanowić więc czy nie sięgnąć, metodą sprawdzoną Izraelczyków, po najpewniejszy i najtańszy środek odstraszania - broń atomową. I tak jak Izraelczycy, puszczając oko, do tej broni się nie przyznawać i pewna ilość “pigułek” mieć w arsenale. Gdyby za podpuszczeniami Amerykanów Ukraińcy nie wyrzekli się arsenału nuklearnego to Krym byłby ich.