NIE dla zamknięcia Monaru w Poznaniu przez NFZ


Gość

/ #10

2012-01-15 15:14

Sama miałam problem z narkotykami i alkoholem mimo, że mam dopiero 18 lat. Wiem co to za kłopot, bo nawet jeśli nie jest się uzależnionym i się to wszystko rzuci, to i tak ciągnie się to za nami przez długi okres. Jak na razie u mnie końca problemów 'po narkotykowych' nie widać. Mimo iż leszczyński MONAR nic mi nie dał - a wręcz zaszkodził kierując do ośrodka 'mrowisko' w Sopocie (byłam jeszcze wtedy niepełnoletnia, więc gdy mama zdecydowała nie miałam wyjścia) w którym spędziłam 3 miesiące trwające wieczność - uważam że większości osób takie poradnie pomagają a przynajmniej próbują. Jeśli będą likwidowane to w dość szybkim tempie zamienimy się w kraj trzeciego świata. Może to zbyt ostra opinia ale tak uważam. I tak jest już na ulicach sporo dzieciaków, które dilują paleniem, fetą, dopkami czy nawet koką (o heroinie już nie wspomnę).