#1: abs. Liceum Jezuitów w Gdyni - Żałosna paplanina. 

 Dodawanie i odejmowanie... Wyjdzie się z papierkiem i znajmością np logarytmu a nie bedzie wiadomo jak przykręcić śrubkę. Każdy powinien rozwijać się w preferowanej dziedzinie. Ja w takim razie mam prawo nazwać ciebie idiotą bo patrzę z mojej perspektywy-samolubnej. Żyj i pozwól żyć innym.

Szkoły, gdzie uczą przykręcać śrubki też są. Trzeba iść do szkoły według własnych preferencji, a nie iść do szkoły ogólnokształcącej, a potem w imieniu wszystkich składać petycję, aby przestała być szkołą ogólnokształcącą. Na czym zależy Wam, osoby idące do liceum ogólnokształnącego? Na zdobyciu wszechstronnej wiedzy, czy nic nie znaczącego papierka? Ciągle zmniejsza się zakres materiału ze wszystkich przedmiotów i coraz wiecej jest głosów, że jest on zbyt obszerny. Kiedy wreszcie powstanie ruch "NIE DLA DEPRECJACJI MATURY". Zrozumcie, że matura jest tyle warta, ile trzeba umieć, żeby ją zdać.

Z drugiej strony, dlaczego protesty są zawsze tylko odnośnie zniesienia obowiązkowej matury z matematyki? Dlaczego nie znieść obowiązkowej matury z języka polskiego, czy z języka obcego? Przecież są osoby, które są dobre z przedmiotów ścisłych, ale język polski niezbyt im idzie. Dlaczego osoby o uzdolnieniach humanistycznych powinny być lepiej traktowane niż umysły ścisłe?

Dużo osób postulujących zniesienie obowiązkowej matury z matematyki argumentuje, że nie jest im ona potrzebna, bo wybierają się na studia humanistyczne. A czy istnieje świadomość, że miektóre kierunki ścisłe nie tylko wymagają zdania matury z języka polskiego, ale jej wynik wręcz biorą pod uwagę przy rekrutacji? Dla przykładu można podać informatykę na Uniwersytecie Warszawskim - dla niewtajemniczonych najbardziej prestiżowej w Polsce uczelni dla kierunku informatyka. Po co informatykowi znajomość literatury polskiej? Co na to "humaniści"? Czy uważają to za sprawiedliwe? Czy widzą, że umysły ścisłe uczą się języka polskiego, aby mieć wykształcenie ogólne, choć dla nich akurat to jest trudne?

Chciejmy być narodem wykształconym, a nie narodem, w którym każdy ma nic nie znaczący tytuł magistra.

#15: 2 - Re: Żałosna paplanina.