Petycja do Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Białostocka 30-32-34 w Sosnowcu

Ja, Karolina Bartosik, jako karmiciel, oraz niżej podpisani zwracamy się do Zarządu z prośbą o pozostawienie budek kotom wolno żyjącym oraz umożliwienie im dalszego bytowania na terenie wspólnoty. 

Opiekuję się 2 kotami na terenie wspólnoty, wykastrowanymi, które na jej terenie się urodziły. Kotka kociła się co rok w kanale stacji trafo na terenie wspólnoty. Miejsce było niezabezpieczone, kotka nie wystetylizowana, nie odrobaczana. Wzięłam pod opiekę chore kocięta tam urodzone, na swój koszt wyleczyłam i wychowałam. Kotka została wykastrowana. Ją i drugiego kota z jej miotu karmię dobrą jakościowo karmą za swoje pieniądze. Sama też zapewiniłam im schronienie po zabiegu sterylizacji w postaci prowizorycznych budek. 

To w wyniku zaniedbania wspólnoty te koty się tam urodziły, to z zaniedbania wspólnoty koty kociły się co ruję w niebezpiecznym miejscu i były dokarmiane śmieciami. Wzięłam pod opiekę te zwierzęta, jednak zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r. 

"Zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu (...) "

Koty na terenie wspólnoty mają prawo przebywać, a ograniczenie im możliwości ochrony przed zimnem w okresie zbliżającej się zimy uważam za okrucieństwo. Proszę o okazanie człowieczeństwa i zapewnienie kotom, które są naszym dobrem narodowym, serca oraz troski. Nie proszę o pieniędze, chociaż to Wasz obowiązek zadbać o koty na Waszym terenie, nie proszę o pomoc, proszę o nie przeszkadzanie w dbaniu o nie. O zachowanie się z godnością, która wyraża się w bezinteresownej trosce o dobro tych najmniejszych i najsłabszych.

Kotka_(2).jpg


Karolina Bartosik, SosnoŚląskie Koty do    Skontaktuj się z autorem petycji