List do Premiera RP ws. zmiany granic miasta Opola

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji List do Premiera RP ws. zmiany granic miasta Opola


Anonymous

#1

2016-03-31 18:01

Podpisałem petycję, gdyż proces poszerzenia miasta jest nie tylko zły od strony merytorycznej, ale i skandalicznie przeprowadzany. Skłócono wszystkich przeciwko sobie i nie ma na to zgody!
Mieszkaniec

#2

2016-03-31 19:28

To, co robi Pan prezydent to jakiś skandal! Nie dajmy sobą pomiatać - Pan prezydent wymyślił sobie plan, i nie słucha nikogo. Nieważne, czy ludzie chcą być w Opolu, czy nie - zrobi po swojemu. Tak nie można!

Basia

#3

2016-03-31 19:50

Mimo dzielącej nas odległości- całym sercem jestem z przeciwnikami poszerzenia Opola.


Gość

#4

2016-03-31 21:03

Nie zgadzam się na taką grabież przez m.Opole najlepszych skrawków ziem poszczególnych gmin.

Gość

#5

2016-03-31 21:07

Poniewaz nie chce aby poszerzono granice Opola kosztem Solectw, ktorych wiekszosc mieszkancow tego sobie nie zyczy.Poniewaz moja rodzinna miejscowosc Dobrzen ma pozostac Dobrzeniem a nie stac sie czescia Opola tylko dlatego, ze p.Wisniewski ma wg.mnie chore ambicje i wyrazne zakusy na elektrownie jako zrodlo finansowe.

Gość

#6

2016-03-31 21:14

gdyż uważam ze nie wolno łamac demokracji po jej 25 latach i zachowywac nsie jak dyktator tylko za z czołowych jest prezydent opola bo chce sie wzbogacic

Gość

#7

2016-03-31 21:41

Ponieważ projekt jest nastawiony na odebranie dochodów Gminom.
Elżbieta Flisak
Gość

#8

2016-03-31 22:27

Sprawa Wielkiego Opola poruszyła osoby z bardzo różnych środowisk. Tak jak kiedyś Powódź Tysiąclecia obudziła nieaktywnych społecznie, chęć obrony województwa opolskiego kazała podać ręce ludziom o skrajnie odmiennych przekonaniach, a obecnie sen z oczu Opolanom spędza niekontrolowany rozrost sieci dróg samochodowych i wykorzystywanie tychże do nielegalnych wyścigów ulicznych - tak samo wstrząsnęła nami groźba przeprowadzenia (niby w naszym imieniu!) - zmiany administracyjnej mającej daleko sięgające skutki społeczne, ekonomiczne, praktyczne, środowiskowe, komunikacyjne i wszelakie inne, w tym także te trudne do przewidzenia. Kampania "informacyjna" oparta na zdawkowych, jednostronnych przekazach lub obraźliwych działaniach na Facebooku, rozbieżność wyników między sondażami i konsultacjami przeprowadzonymi przez Prezydenta Opola i tymi przeprowadzonymi przez niezależne od niego podmioty - to wszystko obnażyło po raz kolejny po trasie bolkowskiej i trasie średnicowej fatalny, arogancki, antydemokratyczny, nieszczery styl rządzenia miastem - i nie tylko nim. Nadal tajemnicą owiane są wszelkie okoliczności, rozmiary, koszty, a nawet cele poszerzenia Opola. Ponad głowami Opolan i ich samodzielnych, zaradnych i do bólu szczerych Sąsiadów zdecydowano zaproponować Radzie Miasta podpisanie w ciemno 1000-stronicowego dokumentu, a Rada - ku zdumieniu swoich Wyborców - podpisała go. To znacznie podważyło społeczne zaufanie do instytucji publicznych: już nie tylko do Prezydenta Opola, ale też do Rady, która przecież teoretycznie jest organem stanowiącym. Boimy się, jak daleko ta sprawa zajdzie i które jeszcze instytucje okażą nam wzgardę. Nie chcę Wielkiego Opola. Chcę Opola zrównoważonego. Chcę, żebyśmy poczuli się obywatelami tego miasta. Chcę, żeby to na nas patrzono, mówiąc o rozwoju, a nie na anonimowego inwestora, który na dzień dobry wycina wszystkie drzewa na swojej ogromnej działce, czy jest potrzeba czy nie, a na chętnych do pracy Opolan patrzy okiem kolonizatora. Chcę, żeby nasze miasto i każdy jego mieszkaniec miał szansę stać się samodzielny i silny własną siłą. Chcę, żeby miasto wykorzystało w pełni swój potencjał, tak jak dobry krawiec każdy skrawek materiału. Chcę, żeby Opole stało się miejscem, w którym nikt nie boi się zestarzeć. Chcę, żeby poruszano się po mieście bez obawy, że się zostanie rozjechanym na pasach, bo miasto straciło swój ludzki wymiar. Chcę, żeby wszystko było na miejscu i żeby w Świerklach była zapowiedziana plantacja pomidorów, a nie np. opolski cmentarz, do którego dojazd zajmowałby wdowom pół ich dnia. Chcę, żeby mówiono prawdę bez strachu, że się zostanie wyrzuconym z pracy albo spalonym w przeżartym kolesiostwem towarzystwie. Chcę, żeby upominano się o swoje bezsporne prawa bez strachu, że dojdzie do wtórnej wiktymizacji. Chcę, żeby słowo "konsultacje społeczne" przestało wzbudzać niesmak i trwogę, tylko dlatego, że dotąd służyły celom przeciwnym niż te, do których zostały stworzone. Chcę wreszcie, żeby nie usankcjonowano zgubnego w skutkach precedensu dla innych polskich miast. I żeby już żaden samorząd nawet nie ważył się pomyśleć o podniesieniu ręki na los osób, które mu nie podlegają i wyraźnie - w liczbie 90-100% zgodnie z konsultacjami niezależnymi od PMO - podlegać mu nie chcą.


Gość

#9

2016-04-01 05:38

Podpisałem petycję bo jestem przeciwny rozkradaniu naszej pięknej gminy.

Gość

#10

2016-04-01 07:28

Opole jest miastem, które nie potrzebuje przestrzeni terytorialnej. Rozlane miasto to drogie miasto. Uważam, że trzeba wykorzystać potencjał, który jest w Opolu, nie ma narazie inwestorów, którzy chcą tworzyć miejsca pracy w Opolu.

Gość

#11

2016-04-01 12:21

Wkroczenie na tereny innych gmin i zabranie im ich ziem, ludności, tradycji to istne barbarzyństwo, ukierunkowane tylko na kradzieży pieniędzy i odpłacalnych miejsc. W XXI wieku jest to niedopuszczalne! 


Gość

#12

2016-04-01 16:01

Bo jest to ograbianie gmin z ich ludzi, terytorium i środków.

Gość

#13

2016-04-01 20:40

Ponieważ uważam, że przyłączenie okolicznych wsi nie zrobi z maleńkiego Opola metropolii. To zawsze będzie mała mieścina bez perspektyw, w której w odległości 5 km od ratuszowej wieży są pola uprawne i smród obornika z okolicznych gospodarstw.

Gość

#14

2016-04-01 21:30

Bo zależy mi na rozwoju mojej miejscowości,regionu i województwa ale na równych zasadach a nie na widzi mi się kilku krawaciarzy z ratusza którzy zajeżdżając sąsiednie gminy łatają dziury budżetowe i swoje nieudolstwo nie licząc się z nikim!!!

Gość

#15

2016-04-02 08:26

Mieszkam w Czarnowąsach i tam chce mieszkac nie w Opolu!!!!!
ddd

#16

2016-04-02 10:10

to mieszkańcy Opola uciekli z miasta na wieś kupując domy lub budując nowe, a teraz maja wrócić spowrotem do miasta Opola, gdzie rządzi niewłaściwa osoba na ważnym stanowisku - to jakaś paranoja i nieporozumienie.


Gość

#17

2016-04-02 10:31

dlatego, że nie rozumiem polityki prezydenta, a wręcz stosuje terror w stosunku do nas mieszkańców ościennych wsi i nie podoba mi się to co robi - stwierdzam, że jest to arogancja władzy.

Gość

#18

2016-04-02 18:00

Jestem mieszkanką gminy Dobrzeń Wielki i nie chcę, aby w taki perfidny sposób okradać naszą gminę. Działania Prezydenta Opola doprowadziły do konfliktów, a tak naprawdę większość mieszkańców Opola jest mało zainteresowana tym tematem. Wszyscy wiemy, że pomoc prezydentowi niesie sam wice minister, ale na Boga nie wbrew ludziom. Takie działania są karygodne.

Gość

#19

2016-04-06 07:43

Pan Prezydent Wiśniewski jest nieodpowiednią osobą na tym stanowisku. Mówi słowa bez pokrycia.
Powiększenie Opola kosztem sąsiednich gmin spowoduje że te gminy staną sie bankrutami a m. Opole i tak niewiele na tym zyska.
Jeśli jest takim cudotwórcą jak wynika to z jego wypowiedzi to prosze go zabrać do Warszawy ponieważ rozwiąże ciężką sytuację demograficzną (ha ha ha). Jestem ciekaw jak powiększenie m. Opola wpłynie na to że nagle się zacznie rodzić więcej dzieci, albo to że rozwiąże sytuacje rodzin których cześć pracuje w niemczech???????

Gość

#20

2016-04-08 08:32

Bo nie mogę się pogodzić z faktem, że w demokratycznym państwie prawa nie liczy się wola obywateli. Gminy to nie tylko teren, to również wspólnota mieszkańców, to więź budowana przez pokolenia i mała ojczyzna. Nie można tego niszczyć tylko dlatego, że ktoś ma wizję zwiększenia dobrobytu jednej wspólnoty kosztem drugiej. Tak było w czasach walk plemiennych i chyba nie w tym kierunku ma iść nasz rozwój. Rozwój regionu to nie tylko rozwój miasta będącego jego stolicą , ale zrównoważony rozwój wszystkich gmin w regionie. Rozwój to współpraca i po to wszyscy zrzeszyliśmy się w Aglomeracji Opolskiej. I do tego należy wrócić.

Gość

#21

2016-04-12 19:40

Podpisałem bo jako mieszkaniec Opola nie widzę najmniejszego powodu aby robić tą miejscowość jeszcze bardziej wiejską niż jest obecnie. Za skandal uważam natomiast rezerwowanie pod odkrywkową kopalnię Cementowni Opole kolejnych ok. 70 ha terenów w centrum miasta, obok osiedli Chabrów i ZWM. Takie nieracjonalne są ustalenia obowiązującego studium uwarunkowań i kierunków rozwoju m. Opola - kompletnie sprzeczne z biadoleniem prezydenta Opola o braku terenów rozwojowych. Cementownia Odra ma koncesję górniczą do 2023 r. i z tą datą powinna zakończyć działalność, albo pozyskiwać surowiec z innych złóż, których na Opolszczyźnie jest udokumentowanych aż nadto. Oprócz tego prezydent Opola powinien wymusić jakąś sensowną rekultywację i zagospodarowanie oraz udostępnienie mieszkańcom Opola ogromnych i głębokich wyrobisk po dotychczasowej eksploatacji wapieni (np. między Kauflandem a Chabrami). Mimo upływu kilkudziesięciu lat one do dziś są ogrodzonymi małpimi gajami. A równocześnie w Opolu brakuje parków i zielonych terenów wypoczynkowych. Jedna, odległa od centrum Wyspa Bolko i parę skwerów, to jednak za mało na dzisiejsze potrzeby mieszkańców.
pozdro

#22 Re:

2016-06-14 10:45

#10: -  

 są tylko trzeba czasami się zainteresować, poczytać gazetę, Internet i wpaść czasem do miasta, a nie siedzieć na wiosce i powtarzać jak papuga to co inni ;) Od momentu kiedy Wiśniewski objął stanowisko - można spokojnie wymieniać: ISTA Connect, IFM Electronics, itd.

Yeah

#23 Re:

2016-06-14 10:48

#13: -  

 dlatego zaraz po przyłączeniu zburzy sie to i owo, a odzyskane tereny przeznaczy dla inwestorów, abyśmy My mieszkańcy Opola mogli posiadać więcej miejsc pracy :)