Myśliwy to nie morderca przyrody, to nie szkodnik.


Gość

/ #154

2016-01-16 17:33

Bo chcę się dowiedzieć co decydenci postanowią w sprawie konfliktu interesów dwóch grup społecznych"obrońców dzikiej przyrody" i rolników. Jedni krzyczą: "przestańmy zabijać zwierzaki żyjące na swobodzie" , A rolnicy : zwiększyć ilość odstrzeliwanych dzików bo zjedzą nasze wszystkie plony. Kto to ma rozwiązać tę zagadkę? "Ekolodzy" z bożej łaski czy rząd odpowiedzialny za dobrobyt społeczeństwa.? Czy mi ktoś (nieoszołom) odpowie na to pytanie? Czy dać swobodę rolnikom by dowolnymi metodami zabijali zwierzaki( jelenie,sarny dziki, zające) które wchodzą w t.zw. szkodę? A może armia "uczulonych" będzie dyżurowała dniami i nocami przy uprawach w całej Polsce? Polecam straszaki na korki i na kapiszony. Albo ubezpieczenie tych plonów w PZU. Czy dostaną tyle ile w obecnym czasie wypłacają im myśliwi odszkodowań z własnych kieszeni?. "Ekologu" obudż się. I Odpowiedz mi mądrze, realnie Jak to widzi cała wasza grupa. A nie tylko ty. Jeden "zlitowany".