Myśliwy to nie morderca przyrody, to nie szkodnik.


Gość

/ #684 Re:

2016-01-30 14:38

#677: -  

 Zabijać umiesz pewnie doskonale, ale ortografii to w szkole nie chciało się uczyć "Elemęcie". Co za bzdurę piszesz, czy nie widzisz sprzeczności -" ochraniam zwierzynę zabijając ją". Wierzysz w to co piszesz? Z siebie czy z innych robisz głupiego? A jak tak cię ciągnie do tego "nieodzownego elementu życia człowieka" to dzida w rękę i do lasu. Zyw się tylko tym co upolujesz maczugą czy zaostrzonym patykiem, chodź w skórach, mieszkaj w dziwurze w ziemi. Wtedy uwierzę ci, że jesteś przywiązany do myśliwskiej tradycji. Możesz pisać co chcesz, a i tak większość ludzi uważa myśliwych za świrów, którzy zabijając słabsze od siebie istoty leczą własne kompleksy. Dlaczego większość myśliwych to pokurcze po 160 wzrostu i 40 kilogramów wagi. W dzieciństwie pewnie na podwórku byli przez rówieśników kopani w tyłek i przeganiani i teraz rekompensuja sobie doznane krzywdy. Wyubierają się w te swoje khaki kurtki i udaja komandosów, a większość do wojska nie trafiła ze względu na jakieś braki fizyczne. Zal mi was, jak się na was patrzy, jak czyta co piszecie to wywolujecie litość.