#1: -

Zupelnie sie z Toba zgadzam. Zamiast zadbac o ogol mieszkancow, wybudowano stadion, ktorego nie bedzie mozna zapelnic!!!!

uwazam, że należy udać sie do Radny Rady Miejskiej Wrocławia i podczas ich dyżurów zainteresować tą spawą, ponieaważ oni sprawując władzę stanowiącą we Wrocławiu, może tą podwyżkę zablokować lub przynajmniej utrzymać ceny wg. mnie najpopularniejszego biletu za 80 zł.

#1: -

sorry ja też nie jestem za podwyżką ale nie przesadzajmy dobrze. mamy najniższe ceny biletów w całej Polsce (wśród największych miast) teraz to tylko kwestia zrównania cen i wynosza one gdzie indziej 3 zł albo i więcej za bilet normalny.

Powinniśmy raczej złożyć petycje o tzw czasówki!!! A nie burzyć się przed nieuchronnym bo ceny i tak będą większe.

Lepiej powinny być rzowiązania dla tych co potzrebują np 10 min przejechać 3 przystanki i nie płacić też np. 3 zł!

pozdrawiam

Paliwo kosztuje ? ! Jak  wiadomo jest kryzys europejski i dlatego szuka się oszczędności i gdy jest to możliwe - ekonomiczne podejście do tematu jest uzasadnione .Zaprzeczeniem szukania oszczędności jest to ,że autobusy wyjeżdżające i zjeżdżające na zajezdnie zatrzymują się na przystankach na których nikogo nie ma lub nikt nie wysiada .Nieraz widzę jak te oznaczone kierunkiem do zajezdni jadą puste lub z jednym pasażerem i co ciekawe niekiedy jedzie  autobus  jeden za drugim do zajezdni - zatrzymując się niepotrzebnie na przystankach .Jak wiadomo dla ekspertów mechanicznych  każde zatrzymanie się autobusu  jak pisałem  wyżej np. na pustym przystanku  i ruszenie z miejsca zatrzymania -  to ileś gram paliwa spalone  i gdyby to przeliczyć przez ilość autobusów na trasach zjeżdżających to w skali roku wyjdzie tysiące litrów paliwa zużyte niepotrzebnie ! Dlatego wnioskuję  aby autobusy wyjeżdżające i zjeżdżające na zajezdnie szczególnie te które dublują stałe trasy autobusowe czy tramwajowe zrobić z przyczyn ekonomicznych -na żądanie pasażera .Proponuję też  aby wykonać  analizę zainteresowania z korzystania niektórymi przystankami  stałymi tzn. bez statusu na żądanie i zrobić więcej przystanków na żądanie szczególnie tam gdzie ilość pasażerów jest znikoma lub  mała okresowa i wystarczą oczy aby podnieść rękę w celu zatrzymania autobusu.Ostatnio jechałem w stronę zajezdni i oprócz mnie nikogo nie było a autobus stawał na kilkunastu przystankach z zerowym zainteresowaniem ze strony pasażerów .Czas najwyższy aby ktoś  z magistratu  i urzędników  puknął się w głowę i podszedł w kryzysie do tego tematu logicznie i  rozsądnie  ,że dla dobra pasażerów liczy się także ekonomia za którą my podatnicy i miasto płacimy bez głowy , co suma summarum odbije się nam czkawką finansową wszystkim .

#1: -