List otwarty do Prokuratora Generalnego Adama Bodnara w sprawie aresztowania rezydenta w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii z Gorzowa Wielkopolskiego

LIST OTWARTY   

Dr hab. n. praw. Adam Bodnar

Prokurator Generalny, Minister Sprawiedliwości  

Prokuratura Krajowa Ul. Postępu 3, 02-676 Warszawa biuro.podawcze.pk@prokuratura.gov.pl   

Powinnością każdego lekarza jest ratowanie życia i zdrowia pacjentów. Gdy życia ocalić się nie da, pacjenta należy otoczyć opieką paliatywną, łagodzić jego ból, lęk, cierpienie. W przypadku pacjenta znajdującego się w terminalnym stadium nieuleczalnej choroby wdrażanie resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz intensywnej terapii nosi znamiona terapii uporczywej (daremnej). Jest to postępowanie nietyczne, nieprofesjonalne, jest złamaniem powinności lekarskich wobec chorego. Zasada ta ma charakter uniwersalny i obowiązuje każdego lekarza praktykującego na terenie Rzeczypospolitej. Kodeks Etyki Lekarskiej w Artykule 32. głosi:  1. W stanach terminalnych lekarz nie ma obowiązku podejmowania i prowadzenia reanimacji lub uporczywej terapii i stosowania środków nadzwyczajnych. 2. Decyzja o zaprzestaniu reanimacji należy do lekarza i jest związana z oceną szans leczniczych.

Ze względu na specyfikę naszej pracy, to właśnie my, lekarze pracujący w oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii, szczególnie często stajemy przed pytaniem, czy u pacjenta, u którego rozpoznawane jest zatrzymanie oddechu i krążenia należy podejmować resuscytację krążeniowo-oddechową oraz prowadzić intensywną terapię. Niepodejmowanie czynności resuscytacyjnych, odstąpienie lub wycofanie z leczenia intensywnego u pacjentów w stanach terminalnych jest praktyką usankcjonowaną nie tylko Kodeksem Etyki Lekarskiej[i], lecz także Ustawą o zawodach lekarza i lekarza dentysty[ii], wytycznymi dotyczącymi postępowania wobec braku skuteczności podtrzymywania funkcji narządów[iii] oraz stanowiskiem zespołu powołanego przy Rzeczniku Praw Pacjenta[iv].  

My, niżej podpisani lekarze wywodzący się ze środowiska polskich anestezjologów z niedowierzaniem przyjęliśmy informację o aresztowaniu i postawieniu zarzutów zabójstwa naszemu koledze z Gorzowa Wielkopolskiego – rezydentowi specjalizującemu się w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, który nie podjął resuscytacji krążeniowo-oddechowej u pacjenta w krytycznie ciężkim stanie wynikającym z rozległego niedokrwienia narządów jamy brzusznej. Wraz z pojawianiem się kolejnych doniesień na ten temat, nasze emocje przeszły w oburzenie i rozgoryczenie.

Z posiadanych przez nas informacji wynika, że komisja szpitalna powołana do wyjaśnienia powyższej sprawy nie stwierdziła błędów w postępowaniu klinicznym a jedynie uchybienia natury formalno-organizacyjnej. Swoje zaniepokojenie sprawą wyraził Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii wraz z konsultantem krajowym w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii. Przyczyny postawienia najcięższych zarzutów i aresztowania naszego kolegi dotychczas nie zostały wyjaśnione przez wymiar sprawiedliwości opinii publicznej oraz środowisku medycznemu.  

Szkody społeczne związane z takim postępowaniem organów ścigania są trudne do przewidzenia, uważamy jednak, że potencjalnie będą one olbrzymie. Narusza ono bowiem zaufanie społeczne do zawodu lekarza. Kryzys ten pogłębia przyjęta polityka informacyjna Prokuratury. Wielu z nas zaczyna zastanawiać się, czy nasza dotychczasowa dobra praktyka dotycząca leczenia pacjentów w terminalnym stanie nie naraża nas na podobne zarzuty. Nie można dopuścić, aby ten „efekt mrożący” pogłębiał się, wpływając tym samym na naszą codzienną praktykę lekarską.  

W związku z doniesieniem o możliwości popełnienia przestępstwa przez naszego kolegę, sprawę tę należy wyjaśnić – ze względu na materię, której dotyczy, możliwie jak najszybciej. W obliczu posiadanych przez nas informacji nie jesteśmy jednak w stanie pogodzić się ze stawianym mu zarzutem zabójstwa, a w szczególności z tym, że został on aresztowany i oczekuje na postępowanie wyjaśniające będąc pozbawionym wolności. W tej sytuacji każdy dzień spędzony za kratami jest dla niego głęboką traumą.  

Stawianie najcięższego zarzutu lekarzowi w takich okolicznościach jest rzeczą niespotykaną i cofa nasz system prawny o dekady oraz odsuwa na wiele lat reformę przepisów dotyczących standardów opieki nad pacjentem i bezpieczeństwa w medycynie.  

Zwracamy się do Pana Prokuratora z prośbą o interwencję w powyższej sprawie. Liczymy, że poprzez Pańską dotychczasową działalność na rzecz praw człowieka i praw obywatelskich, nasz apel nie trafi w próżnię.  

Na ręce Pana Prokuratora składamy nasz protest:  

Protestujemy przed zastosowaniem w stosunku do naszego kolegi środka zapobiegawczego po postacią aresztu. 

Protestujemy przed postawieniem naszemu koledze zarzutu zabójstwa.   

Jako obywatele Rzeczpospolitej, ale także jako lekarze, działając w interesie publicznym oczekujemy od organów ściągania transparentności postępowania oraz udzielenia informacji dotyczących przyczyn postawienia zarzutu zabójstwa naszemu koledze oraz jego aresztowania.

[i] Kodeks Etyki Lekarskiej, 2003.

[ii] Ustawa z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty.

[iii] A. Kübler, J. Siewiera, G. Durek, K. Kusza, M. Piechota: Wytyczne postępowania wobec braku skuteczności podtrzymywania funkcji narządów (terapii daremnej) u pacjentów pozbawionych możliwości świadomego składania oświadczeń woli na oddziałach intensywnej terapii, „Anestezjologia Intensywna Terapia”, 2014, 46 (4), s. 229-234.

[iv] Stanowisko zespołu powołanego przy Rzeczniku Praw Pacjenta ds. opracowania standardów postępowania w terapiach medycznych stosowanych w okresie kończącego się życia, Warszawa 2021.


Aleksander Rutkiewicz    Skontaktuj się z autorem petycji