Muzykowanie na Rynku Głównym w Krakowie

Skontaktuj się z autorem petycji

Temat pod dyskusję został automatycznie utworzony do petycji Muzykowanie na Rynku Głównym w Krakowie


Gość

#1

2016-10-04 17:22

nie wiem jak komentować zakaz pracy dla kogoś kto chce pracować... kk

Gość

#2

2016-10-04 18:30

Bo tylko urzędnikom ( i nikomu innemu ) przeszkadza granie doskonałego gitarzysty na Rynku.

Gość

#3

2016-10-04 18:33

Muzyka grana w miejscach publicznych tworzy klimat właśnie tych miejsc

Gość

#4

2016-10-04 19:47

Dlatego podpisuję się pod petycją - gdyż jest to jawna dyskryminacja i niesprawiedliwość a także ograniczanie wolności muzykom którym zakazuje się używania osobistych wzmacniaczy o niskiej mocy - przy równoczesnym zezwalaniu na budowanie wielkiej sceny przy Ratuszu z nagłośnieniem powyżej 10 tyś. Wat od których mury Ratusza kruszeją i przy jednoczesnym niszczeniu nawierzchni Rynku przez wielotonowe samochody które dowożą ten sprzęt. To jest skandaliczna niesprawiedliwość i naduzywanie władzy przez Magistrat !!!

Gość

#5

2016-10-04 20:18

Pana Roberta widywałem na Rynku dość często. Miłą odmianą jest usłyszeć w przestrzeni publicznej coś wyróżniającego się na tle akustycznych muzyków, wielu z których niewątpliwie talentu nie można odmówić, ale którzy jednak stali się jednolicie brzmiącą masą. Poza tym sam jestem gitarzystą i niejednokrotnie przechodząc obok występującego na Rynku pana Pieculewicza przystawałem, żeby posłuchać zagrywek, poobserwować technikę - aspekt edukacyjny też jest więc tutaj obecny, zwłaszcza że kompozycje pana Roberta są niebanalne, a zatem wartościowe.

Gość

#6

2016-10-04 22:45

Bo nie może być tak że są równi i równiejsi ,a na tą chwilę tak to wygląda .

Gość

#7

2016-10-05 08:31

Solidaryzuję sie z Robertem. Także jestem muzykiem i uważam, iz granie na ulicy -dla ludzi - to takze popularuyzacja kultury.A ponadto - halas Roberta- jest niczym w porownaniu z decybelami koncertowymi, tudziez z normalnym halasem na Rynku.
streetmann

#8

2016-10-05 09:52

Powinno się ustalić poziom generowanego ciśnienia akustycznego i wtedy okaże się że trąby i inne bębny są głośniejsze niż małe wzmacniacze.


Gość

#9

2016-10-05 17:55

Robert Pieculewicz jest znakomitym muzykiem, który od dawna współtworzy klimat Rynku Głównego w Krakowie swoją stylową grą na gitarze. Natężenie dźwięku podczas jego występów jest tak znikome, że praktycznie tylko w niewielkiej odległości od małego wzmacniacza jest słyszalny, absolutnie nie przeszkadza osobom nie zainteresowanym Jego sztuką. Zakaz muzykowania ze względu na zbyt duży hałas jest w tym przypadku kpiną i nieporozumieniem.

Gość

#10

2016-10-05 18:37

Z powodów wymienionych przez autora petycji.

Gość

#11

2016-10-06 21:25

Choć sama nie występuję na Rynku, uważam, że jest to ludziom potrzebne. Turyści przyjeżdzają do Krakowa z całego świata nie tylko po to, aby oglądać zabytki, ale cieszyć się tym klimatem, który tworzą uliczni artyści. Poza tym, zauważyłam, że jednym wolno, innym nie, mimo, że prezentują o wiele wyższy poziom artystyczny. W przypadku p. Roberta Pieculewicza, tak właśnie jest. W dodatku tworzy on wspaniałe filmy o Krakowie i prezentuje piękno swojego miasta, które jak widac kocha. W innym razie przeniósłby się dawno do Warszawy, gdzie z pewnością nie miałby tego typu problemów. Krakowie - kolebko KULTURY, czy możesz otworzyć swoje wrota dla swoich artystów, którzy moga przynieść tylko chlubę, zamiast tkwić całe lata w salonie odrzuconych, nie wiedząc z jakiego powodu ?
Andrzej

#12 Re:

2016-10-06 21:54

#11: -  

 Mistem rządzi od 20-25 lat grupa tych samych ludzi - szarych eminencji. Nie ma znaczenia kto "oficjalnie" rządzi ... oni potrafią "zmotywować" KAŻDEGO do wydawania takich decyzji , jakie są w ICH interesie... i zwykle WBREW interesom mieszkanców...


Gość

#13

2016-10-07 08:08

Zawsze byłem przeciwnikiem idiotycznych zakazów

Gość

#14

2016-10-07 08:54

W ciagu ostatnich 30 lat poznalem wielu studentow, muzykow i muzykantow, ktorzy dzieki graniu na ulicy nie tylko ratowali swa bardzo trudna sytuacje finansowa ale rowniez nawiazywali kontakty, ktore im pomogly z tej mizery wyjsc. Niektorzy z nich sa dzis gwiazdami na miedzynarodowych scenach. Motion Trio, QuePassa czy chocby pan Malenczuk. Poza tym uwielbiam te besposredniosc kontaktu z ludzmi jaka zapewnia ulica (Rynek) i jej zaczarowany klimat akustyczny.

Gość

#15

2016-10-08 08:33

W wielu stolicach i miastach Europy na pięknych, zabytkowych placach i ulicach słychać muzykę. A ona przecież łagodzi obyczaje. Dzisiaj jest to nam, obywatelom Europy, szczególnie potrzebne.

Gość

#16

2016-10-08 11:36

Park Kulturowy - cóż za sztucznie ukute sformułowanie. A ładne.

Gość

#17

2016-10-08 11:40

Bo bez kultury nie mamy po co istnieć.

Gość

#18

2016-10-09 21:54

Jestem wprost zauroczona talentem muzycznym wielkiego Artysty Muzyka Roberta Pieculewicza.Jest on niedocenionym skarbem tak i narodowym jak i samego miasta Krakowa.Dziwi mnie fakt,ze tak bardzo utrudnia mu sie fakt muzykowania na najslawniejszym na swiecie Rynku Krakowskim,ktory odwiedza rocznie tysiace turystow,a w tym rowniez zagranicznych.Robert Pieculewicz jest wielka postacia duma naszego polskiego zycia muzycznego i jestem calkowicie za tym aby wladze miasta Krakowa umozliwily mu muzykowanie na Rynku Krakowskim,jednoczesnie pomagajac mu rozwijac jego dzialalnosc muzyczna i artystyczna,nie wykluczajac przeroznych wydarzen artystycznych zwiazanych z jego muzykowaniem jak i rowniez jego muzycznej dzialalnosci,ktora moglaby takze wesprzec cele charytatywne.Jest to czlowiek o bardzo szlachetnej osobowosci,dajacy z siebie wszystko co czlowiek najpiekniejszego moze dac drugiemu czlowiekowi,zarowno i otoczeniu w ktorym zyje i dziala,a wiec tym bardziej wladze miasta Krakowa powinny pojsc mu na reke i wrecz wspierac jego muzyczne dzialania i takze w dobrym celu.Robert Pieculewicz jest zywa wizytowka miasta Krakowa i jest juz trwale zapisany w historie tego pieknego miasta,kolebki Krolow polskich i wszelkiego zycia artystycznego,muzycznego i malarskiego trwajacego od wielu wiekow.Wladze miasta Krakowa powinny Roberta Pieculewicza wyroznic nagroda i docenic go jako wspolczesnego Artyste muzyka,ktorego imie powinno byc na trwale wpisane na jednej ze slynnych scian Krakowskiego Rynku.Robert Pieculewicz jest osoba bardzo komunikatywna,a wiec mysle,ze wszelkie negocjacje wladz miasta Krakowa z tym wybitnym muzykiem zostana zakonczone pozytywnie i produktywnie oraz z usmiechem na twarzy i z ogromna wdziecznoscia dla samego wielkiego polskiego Artysty Muzyka Roberta Pieculewicza.Podpisuje sie pod tym komentarzem moim imieniem i nazwiskiem-Jolanta Podkul z Franklin Park,IL UNITED STATES.

Gość

#19

2016-10-09 22:21

Ponieważ niejednokrotnie zdarzało mi się słyszczeć jak gra - jego muzyka jest na wysokim poziomie artystycznym więc dla miasta to zaszczyt, że chce grać na Rynku Głównym, jego muzyka urozmaici klimat miasta. Na pewnio wielu turystom i mieszkańcom miasta jego występy przyniosą wiele satysfakcji. Takie występy są praktykowane w wielu miastach nie tylko Europy, ale i na świecie.

Gość

#20

2016-10-10 08:07

Właśnie krakowski Rynek Główny powinien być dla takich artystów. Na każdym rogu ,przy każdej kawiarni a nie stawiać olbrzymie sceny z muzyką którą można słyszeć w telewizji.
Konrad
Gość

#21

2016-10-10 11:51

Sam niegdyś występowałem na Rynku Głównym w Krakowie, jako tancerz fireshow, do czasu kiedy nieformalnie zostało to zdelegalizowane, a oficjalnie władze miasta twierdzą, że "po prostu nie dają pozwoleń na fireshow"... mówią też, że to niebezpieczne, choć przez ponad 4 lata naszych występów nie doszło do żadnego incydentu (a w sumie ponad 8 lat jeśli brać pod uwagę działalność poprzednich grup).


Gość

#22

2016-10-10 21:24

Muzycy grający w przestrzeni publicznej, jaką jest rynek staromiejski, tworzą klimat i koloryt tego miejsca. Urzędnicy miejscy opierają się o przepisy, których nie rozumieją, działają przy tym na szkodę własnego miasta. Słyszałam grane przez pana Roberta utwory i mogę się tylko dziwić postępowaniu krakowskich urzędników.

Gość

#23

2016-10-11 13:28

Kraków ma klimat dzięki muzyce również tej ulicznej. W innych miastach np Gdańsk turystów umilają pobyt muzycy .

Gość

#24

2016-10-11 17:44

Podpisałem ponieważ państwo powinno wspomagać kulturę, a tym samym artystów którzy to artyści budują wrażliwość naszego społeczeństwa powodując, że przyjemniej się mieszka w Polsce. Warto pomyśleć nad zmianą lub doprecyzowaniem i życiowym podejściem do sprawy obecnych przepisów. Pozdrawiam Wszystkich. KJ

Gość

#25

2016-10-12 06:38

Bo kocham muzykę graną na ulicy - nawet jeśli nie jest to poziom Filharmonii.