Podpisujmy deklarację poparcia dla abp. Henryka Hosera!


Gość

/ #5

2013-10-14 04:09

Szanowny Panie,
Niedawno zmarła mi Matka. Był pogrzeb- proboszc mszę św.odprawił w olimpijskim tempie- nawet najbliższsi: dwoje dzieci, zięć i dwoje wnuków nie zdążyliśmy wejść do kaplicy cmentarnej-jak msza już się odbywała. Po Ewangelii w większości tzw. przypadków dwa zdania zwykle kapłan powie do tzw. żałobników- tu też proboszcz uznał, że nie warto..?? spieszył się na następny pogrzeb. Byłam, ustalałam datę.
Około rok przed śmiercią Mamy poprosiłam księdza o comiesięczną wizytę u mojej Mamy z Panem Bogiem. Przyszedł proboszcz (odległość od kościoła ok. 150 m), oznaczona nr mieszkań jest klatka pierwsza, pozostały nie. Po "znalezieniu"właściwego mieszkania otwierając drzwi otrzymałam niemiłą uwagę od księdza, po czym wszedł do pokoju Mamy- bez słowa podał Komunię św. i bez słowa wyszedł pospiesznie!
Po chwili Mama mnie zapytała? dlaczego ksiądz mnie o nic nie zapytał. Skłamałam- pytał mnie Mamuś o Twoje zdrowie, ale pewnie nie słyszałaś. Mama miała wtedy 89 lat, bardzo źle chodziła, ale psychikę doskonałą ! O pochówku mojego Ojca przed 27 laty nie wspomnę- to nadaje się na książkę ! Do tej pory trudno mi się zgodzić z zachowaniem i jednym i drugim.Co to ma wspólnego z abp Hoserem? Ma! Jest lekarzem, bywał w świecie Jego stanowisko odnośnie bolesnych spraw polskiego Kościoła było złe- przede wszystkim nie stosował w życiu zasad papieskich z 2001 i 2005 roku w tym zakresie.Dodam tylko, że znam "zakulisy" sprawy ks. Węcławskiego, który ostatecznie dokonał aktu apostazji i zmienił nazwisko; z jego książek ponoć nadal korzystają klerycy.i jeszcze jedno: w czasie chamskich (inne słowo nie oddaje istoty problemu) wydarzeń na Krakowskim Przedmieściu układny kard. Nycz wysłał dwóch klerykó po Krzyż ! To on winien tam pójść ! !.
Po co ten wywód: hierarchowie winni po pierwsze oczyścić swoje szeregi z tzw. tajnych współpracowników (m.in. Cappino-obecny prymas), poprzeć problem lustracji przed laty niedawnymi i stanąć w prawdzie! Życie nas wszystkich byłoby przynajmniej trochę lepsze ! Przr kazji bycia w stolicy chciałam skontaktować się z nuncjuszem Migliore- chciałam dotknąć problemu 9 samobójstw księży w diecezji tarnowskiej. Mowy nie było. Napisałam emaila.Odpowiedziano mi- treść budzi przynajmniej niesmak. Tak się nie godzi !
Żal mi abp Hosera, bo przy okazji padło wiele i niesłusznych uwag pod Jego adresem, m.in. dotyczących Rwandy.
Jestem osobą wierzącą i praktykującą, ale nie chcę instytucjonalnego kościoła w Polsce takiego, jak obecnie. Dlatego tego poparcia dla Hierarchy nie podpiszę.
Z wyrazami szacunku,

Szczęść Boże !