Sprzeciw przeciwko zniszczeniu rzek Sokołdy i Supraśli

ptasiek
Gość

/ #71

2014-02-04 12:55

Myślałem, że tylko u mnie na południu kraju (Podkarpacie) niszczy się tak bezsensownie rzeki pod pretekstem działań przeciwpowodziowych. Widać ta "betonowa zaraza" rozlazła się po kraju i żaden ciek nie może czuć się bezpiecznie. Najlepsze w tym wszystkim jest mydlenie oczu zwykłych, nie znających się na tym, obywateli. Wciska się im kit o stratach rolniczych a każdy dobrze wie, że jeśli chodzi o łąki kośne w dolinach rzecznych to od wieków wylewy pomagały w nawożeniu łąk i zwiększały dzięki temu ilość i jakość traw (a co za tym idzie - siana). Szary człowiek łyka info, ze jak rzeka wiosna wylewa na łąki to rolnik traci...i tak kręci się to od lat i poparcie dla takich działać się zwiększa. Czy jest jakakolwiek szansa na zmianę ?? Wydaje mi się, że nie, ale starajmy się mimo to walczyć o takie, choćby najmniejsze cieki. Może jednak coś uda się zdziałać.