Sprzeciw ograniczeniom "Natura 2000" dla Obszaru Zatoki Puckiej

Grześ

/ #40 Staram sie być obiektywny..

2014-02-19 17:09

Czytam te wypowiedzi i zastanawiam sie co kieruje ludźmi,,, Instytucje ekologiczne są powołane do walki o naturę, o czystość srodowiska, wykonują swoja pracę korzystając z dotacji, dofinansowania często z "różnych " żrodel. Wszystko to ludzie, istoty działające w słusznej sprawie. Są jednak narzędziem w rękach tych którzy niczym wożnica trzymają za lejce. Jedna z osób wypowiada się o tym kto wyłowił szczupaka z zatoki, ile to moze zjeść foka a ile się odłąwia.. Ktoś pisze ze Ruch Obrony Pólwyspu działa w imie ekologii a jest przeciwny sadzeniu trzciny, ktoś jeszcze pisze że Ruch to inicjatywa osób którym bliskie jest tylko picie piwa i sprzedawanie kwater, tworzenie dyskotek, ktos też pisze że ludzie chca aby wróciły dyskoteki i imprezownie a przyroda będzie zadeptana...WSzystkie te argumnety mają owszem podłoże dbałości o przyrodę ale zupełnie mijają się z prawdą albo przedstawiają ją w części.. Weźmy to o szczupaku..szczupaka złowili ludzie, ale też szczupaka do zatoki wpuścili ludzie, szczupak przywędrował rzeką i pływał w zatoce, szczupak jest rybą słodko wodną i wystarczy pojechać chociażby nad jezioro dobre albo żarnowieckie aby tam włąśnie spotkac szczupaka, pomimo faktu jego łowienia..Ile to może zjeść jedna foka...a mianowcie potrafi jednorazowo zjeść do 15 kg ryby czy narybku, ano potrafi zniszczyć sieci rozrywając je bo ryby w niej się znjadujące są jak wyłożone na tacy, potrafi ogryżć ze skóry łososia, który potem nie nadjae się do niczego..Obrazowo i dosadniej - foka zjada dziennie około 10 kg ryby, Kormoran nawet do 5 kg, limit połowowy 1 łodzi to np - 1 tona dorsza rocznie i 30 szt łososia ( czyli około 100 kg).. Tak to jest kiedy odbudowuje się gatunek, w jak najbardziej słusznej sprawie ale przestaje panować nad jego rozrodem, foka, kormoran to gatunki chronine, a kto ochroni rybaków? Kto im zwróci pieniądze za poniesione straty?? Foka? Kormoran? Prof Skóra czy Dr Bzona?? Nie bo oni są tylko recenzentami..Opowieść że ruch obrony pólwyspu działą w imię ekologii a jes przeciwny sadzeniu trzcin to włąśnie przykład jak można zmanipulować fakty..Otóż jest za sadzeniem trzciny tylko dlaczego naukowcy chcą ją posadzić tylko na długości wszystkich pól kempingowych??? Czemu nie poza nimi? Obszar jest dużo większy niż ten przy polach, ...zastanawiam się skąd taki cynizm w twierdzeniu ze ruch walczy o to aby funkcjonowały bary i dyskoteki... czy autor tego zapisu ma wiedzę czy i w jakim stopniu została zniszczona przyroda dzisiaj?? Czy wie że wręcz przeciwnie?/ Ze dzieki licznym działaniom społeczności lokalnej, gminom, przyroda jest co raz bardziej chroniona? półwyspem wygląda co raz lepiej? I bardzo dobrze, o to chodzi, ludzie przyjeżdżają na pólwysep po to aby odpocząć w ciszy i spokoju - Polecam Kuźnicę, po to aby spędzić czas aktywnie na wodzie - polecam Chałupy, po to aby plażować, spacerować, bawić się - polecam Władysławowo czy Jastarnię, po to aby zobaczyć śliczne foki, poznać ich historię, morświny - polecam Hel, po to aby połynąć zwiedzić zatokę, nurkować, łowić dorsza na wędkę, oglądać ciekawe ptaki - polecam port w helu, Jastrani, Władysławowie i KUźnicy - tam znajdziecie rybaków którzy chętnie pokaża wam swoje rzemiosło, zabiorą na wyprawę, ..można nawet obejrżeć fortyfikacje wojenne, zarówno na brzegu jak i na morzu. Wszystko to można nie niszcząć przyrody, nie zadeptując jej..jesli ktoś taki się zdarzy, zostanie zauważony przez służby miejskie a jeśli nie to każdy z nas jest strażnikiem przyrody, pilnujmy się na wzajem a przyroda nam się na pewno odwdzięczy.. Rozmawiajmy z ludźmi, słuchajmy ich problemy a przede wszystkim szanujmy się na wzajem.. Społeczeństwo Ekologów i naukowców a naukowcy i ekolodzy społeczeństwo... Rybak złowił rybę, przekazał synowi jak to sie robi, ten przekazał to dalej, naukowiec to zobaczył, opisał i zapisał, potem zbadał rybę, przekazał dalej swoją wiedze dalej, ktoś potem napisał o tym pracę naukową, otrzymał fundusze aby robić kolejne badania, ratował i odzyskiwał, nie raz korzystając z wiedzy rybaków, było dobrze i wszystkim miło, nagle zapukal do drzwi naukowca pewien Pan, z walizką, powiedział- twoja praca jest wspaniała i zawuważona, chce dac ci dużo pieniędzy abyś swoje badania prowadził na szerszą skalę.... On prowadził, zdobywął co raz więcej wiedzy i co raz więcej pisał...nagle Pan przyniósł drugą walizkę i powiedział : teraz przyroda jest najważniejsza, ludzię ją niszcżą zadeptują nie szanują, pływają na jakiś tam deskach, smażą mrożone ryby, zatruwają srodowisko, przyrodzie trzeba pomóc..Jak zapytał pełen werwy naukowiec...to proste odpowiedział Pan z teczką...chrońmy gatunki, dajmy się im rozwijać, przepędźmy stąd ludzi i ich rodziny..niech natura rządzi się sama. Jak usłyszał tak zrobił.. Morze zarosło piękną trzciną, foki i ptaki żyły szczęsliwie, naukowec robił zdjęcia, panowała cisza i spokój, naukowiec był spełniony i zadowolony, rybak pracował ma poczcie, mieszkał w bloku a swoją ziemię oglądał na zdjęciach...Przyszedł Pan z walizką i powiedział a teraz wybuduję ci ogromne akwarium i rezerwat zmniejszymy do minimum, ludzie chcą przyrodę oglądać, chcą tu przebywać, rezerwat wielki kupiłem za 1 zł, a reszte przeznaczę na hotel, bo ludzie to też natura, to też stworzenie, ...I tak właśnie Pan z walizką rękami naukowca zrealizowął wielki biznesowy cel, budowę hotelu na atrakcyjnym turystycznym terenie, stał się dla ludzi którzy tu pozostali zbawca. Tak to włąśnie wygląda, Ruch Obrony Pólwyspu chce własnie przeciwstawiać się Panu z walizką puki jeszcze można, chce porozumieć się z naukowcem aby mógł realizować swój szczytny cel, chce mu w tym pomóc, tak aby rybak mógł złowić rybę nie pogryzioną przez fokę ale rybę która turysta zje pysznie przyżądzoną w restauracji, aby mógł delkektować się pieknem plaż i zapachem morza, aby mógł wskoczyć na deskę i plywać, aby mógł pokazać innym jakie gatunki ptaków i zwierząt występują, aby mógł wieczorem pojść się pobawić a inny odpoczywać i delektować się cisza...Nie dajmy się więc zmanipulować i zwariować, jeszcze możemy być nie zależni i żyć w zgodzie z naturą.