PETYCJA W SPRAWIE PRZYSPIESZENIA BUDOWY CAŁEGO ODCINKA S19!

przytomny2

/ #25 Re:

2014-04-11 10:50

#19: Suli -  

Trzymając się tych twoich kryteriów z dowolnym nazywaniem ośrodków miejskich "metropoliami" lub odmawiajac innym tego statusu, należałoby czym prędzej zaorać A1 ... jechałem tamtędy 6 tygodni temu z W-wy w okolice Tczewa i ruch był tam o bardzo podobnym "natężeniu" jak nie przymierzając na krajowej 19-stce na północ od  Lubartowa w drodze do Siedlec.... czyli ok. 100-200 pojazdów na godzinę przed południem w dzień roboczy (po to byla ta cała szarpanina, przekręty z wykonawcami, straty i kolejne przetargi przy A1!) , należało by też do końca zrewidować ekspresowe połaczenie między  Szczecinem a Wrocławiem ... jak już to już.... a jako główną areterię transportową zostawić im ... Odrę. Odmawianie szybkiego tranzytu na scianie wschodniej (z powodu większych wpływów politycznych innych regionów) to jest konserwowanie i przyczyna ubóstwa i niedorozwoju na Podlasiu a nie odwrotnie. Mówienie, że Węgry, Rumunia czy Bułgaria to nie jest "kierunek rozwojowy" jest naiwne, biorac pod uwagę obecność tamże jednostek lotniczych i morskich NATO oraz rozwój ich zaplecza tamże, ich niedawną akcesję do UE no i kierunek na Turcję i Bliski Wschód (dla przykładu: nabrzeże portowe w Hamburgu zastawione jest przede wszystkim tureckimi TIRami!)). Oczywiście, że Gdańsk bardzo ubolewa nad pomysłem szybkiego połączenia z Kłajpedy do Europy południowej ale na swoją pozycję podrzędnego portu zapracował solennie przez ostatnie 25 lat!  Głównym polskim portem przeładunkowym jest na dziś .... Hamburg. Poza tym wszędzie na świecie są drogi czybkiego rychu o dużym i mniejszym natężeniu. Np we Włoszech autostrady A24 i A25 miedzy Rzymem a Laquillą (w poprzek półwyspu) są zdecydowanie bardziej puste (kilka pojazdów na godzinę!) niż nasza krajowa 19-stka nawet na odcinku pod Bielskiem Podlaskim czy Siemiatyczami.

Gdyby Lublin pięściami i determinacją nie wywalczył sobie portu lotniczego i słuchal dyrdymałów naszych pseudoekspertów lotniczych, jego podstrefa ekonomiczna by zamarła a Kraśnicka Fabryka Łożysk Tocznych (2000 zatrudnionych) umarła śmiercią nie tyle naturalną co polityczną. Tylko w 2013 PLL w Świdniku przyjął ok. 400 lotów biznesowych, w tym z Azji oraz z USA. Na ścianie wschodniej nie jest problemem niedostępnośc przygotowanej kadry; pierwszym i ostatnim problemem jest tam niedostępność komunikacyjna oraz kapryśne, nieobliczalne "preferencje Warszawki". Te twoje "metropolie" są nie tyle osrodkami rozwoju (co to za "rozwój": montownie Opla czy VW oraz bazy logistyczne pod Poznaniem czy Wrocławiem?) co producentami deficytu i konsumentami publicznych środków dowolnie zresztą przyznawanych (np na deficytowe i nierozwojowe stadiony na EURO2012). Nie przypadkiem najnowocześniejszą i najbardziej rentowną kopalnią węgla jest .... podlubelska Bogdanka, a druga grupa przemysłu chemicznego w Europie powstała z fuzji Puławskich oraz Tarnowskich Azotów (jak na ich tle wyglądają zaklady nawozowe w podszczecińsich Policach?) .... już nie mowię o polskim  przemysle lotniczym zlokalizowanym WYŁĄCZNIE na ścianie wschodniej (Świdnik z konsorcjum Agusta-Westland oraz zakłady Podkarpacia z Doliną Lotniczą). Autentycznie rozwojowy to był własny projekt nowego samochodu FSC-Daewoo w Lublinie, któremu kredytu komercyjnego na glupie 30 mln odmówił w 2002 PKO SA związany z włoskim bankiem  Unicredit (a pośrednio z Fiatem!) i .... zakład padł o czym media się nie zająknęły .... a ile było biadolenia nad nieudaczymi i asekuracyjnymi kolejnymi posunięcaimi FSO w W-wie? Na dziś FSC uruchomiło skomplikowaną produkcję traktorów dla Ursusa (3000 ludzi) a co się ostatnio dzieje w żerańskim FSO .... jakoś dziwnie nie kojarzę!

Wszystko to jest polityka a nie żadne "obiektywne uwarunkowania". NAZYWAJMY WRESZCIE RZECZY PO IMIENIU!

przytomny2 (zamieszkały na Mazowszu - czyli poza ścianą wschodnią!)