NIE dla "Nocnych Wilków" НЕТ для "Ночных волков" PL, RU, EN


Gość

/ #101

2015-04-11 18:02

Po prostu przeżyłem II Wojnę Światową (rocznik 1936), jej wybuch w Gdyni i zostałem przez Niemców wraz z mamą z Gdyni wykopany a mój ojciec dostał sie - jako żołnierz polski - do niemieckiej niewoli - którą przeżyłem w Poznaniu i w roku 1945 przeżyłem tzw "wyzwolenie" przez Armie Radziecką widząc jak krasnoarmiejcy okradali Polaków z zegarków, rowerów! Potem przeżyłem następna sowiecka okupację, czyli lata PRL--u. Ojciec znany rzemieślnik w moim mieście gdzie nasza rodzina się osiadła po 45 roku, bo w Gdyni niczego tato swojego nie odzyskał i podczas wyjazdu po towar ze swoim odpowiednikiem po fachu kolegą został przez UBP ograbiony z pieniędzy, skatowany. Ja jako syn "prywatnej inicjatywy" zmuszony byłem kończyć ogólniak 400 km od mojego miejsca zamieszkania w prywatnym Liceum Ogólnokształcącym Tow. Salezjanów które ukończyłem w r. 1954. Na studia do AM w Poznaniu sie nie dostałem, bo po prywatnym ogólniaku.Podjąłem pracę w ZISPO w Poznaniu. Jako sportowiec Warty Poznań w LA dostałem się na studia AM wojskowej w Łodzi, ale dopiero w następnym roku 1955 . W roku 1956 przeniosłem się do AM w Poznaniu i walczyłem w roku 1956 z UB-ekami wraz z absolwentem też naszego ogólniaka Mikołajem Pomarnackim, Edim Polo...za co dostałem wilczy bilet z AM w Poznaniu i uciekłem przed wojskiem do górnictwa na Śląsk! Dzisiaj jestem emerytowanym górnikiem! W książce "POZNAŃ CZERWIEC 1956" jestem widoczny na 3 zdjęciach