PETYCJA w sprawie odwołania Rzecznika Praw Pacjenta

Szanowny Pan
Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
ul. Aleje Ujazdowskie 1/3
00-583 Warszawa

 

Jako pacjenci, ich rodziny i przyjaciele, a także inni obywatele, zaniepokojeni nadużywaniem uprawnień oraz paternalistyczną, arbitralną postawą Pana Bartłomieja Chmielowca, która nie przystaje do odpowiedzialnej roli zajmowanego przezeń stanowiska Rzecznika Praw Pacjenta, kierujemy do Pana Premiera wniosek o odwołanie go z obecnie sprawowanej funkcji.

Nasza petycja podparta jest poważnymi zastrzeżeniami co do wypełniania przez tego urzędnika jego podstawowej misji, jaką jest dbanie o poszanowanie praw wszystkich pacjentów – nie wyłączając chorych na boreliozę przewlekłą, którzy są obecnie w Polsce grupą marginalizowaną i nierozumianą przez system ochrony zdrowia.

Zamiast podejmować realne działania na rzecz najbardziej wykluczonych i pokrzywdzonych pacjentów, aktualny Rzecznik skoncentrował się na populistycznym, spektakularnym medialnie „polowaniu na czarownice”, sprowadzającym się do represjonowania lekarzy, ograniczania wolności słowa i eliminacji uzupełniających bądź alternatywnych form terapii, nawet jeśli są preferowane i popierane przez samych pacjentów. Ten sposób postępowania wprowadza niebezpieczny precedens w działaniu organów państwowych, gdzie dialog i pluralizm zostają zastąpione urzędniczą dowolnością i narzucaniem obywatelom niechcianych przez nich rozwiązań w imię ich rzekomego dobra.

Działania Pana Bartłomieja Chmielowca wielokrotnie opierały się na nieprecyzyjnej przesłance ustawowej tzw. „naruszenia zbiorowych praw pacjenta”, przybierając charakter represyjny wobec lekarzy i placówek ochrony zdrowia – nawet w sytuacjach, w których brak było rzeczywistych, indywidualnych poszkodowanych, co doprowadziło w szczególności do pozbawienia osób chorych na przewlekłą boreliozę i inne choroby odkleszczowe dostępu do lekarzy, którzy traktowali ich przypadki indywidualnie i stosowali skuteczne leczenie, na które ta grupa pacjentów nie mogła i wciąż nie może liczyć w ramach publicznego systemu ochrony zdrowia. Zakazy stosowania określonych metod leczenia, podejmowane przez Rzecznika Praw Pacjenta bez zachowania zasady proporcjonalności, bez rzetelnej analizy faktów, a przede wszystkim przy całkowitym pominięciu głosu samych pacjentów, doprowadziły do głębokiego kryzysu zaufania społecznego wobec instytucji Rzecznika Praw Pacjenta.

Oto główne powody naszego rozczarowania sposobem sprawowania funkcji Rzecznika przez Pana Bartłomieja Chmielowca:

1. Uniemożliwianie pacjentom prawa do wyboru metody leczenia zgodnej z indywidualnymi potrzebami

Z głębokim niepokojem odnotowujemy, że działania Rzecznika Praw Pacjenta – podejmowane pod silną presją medialną oraz pod dyktando opinii wąskiego grona specjalistów chorób zakaźnych – doprowadziły do sparaliżowania pracy lekarzy i systemowego zablokowania pacjentom z boreliozą możliwości wyboru terapii zgodnej z wytycznymi ILADS (International Lyme and Associated Diseases Society), pulsacyjnej metody stosowania antybiotykoterapii, a także protokołów opracowanych przez Niemieckie Towarzystwo Boreliozy. Mimo że wspomniane terapie te nigdy nie były refundowane, wszystkie te podejścia były do niedawna legalnie dostępnym wyborem w gabinetach prywatnych i dla wielu pacjentów stanowiły realną szansę na walkę z chorobą i poprawę zdrowia, zważywszy że leczenie zgodne z krajowymi wytycznymi w ogromnej liczbie przypadków okazuje się nieskuteczne i nie pozwala na powrót do zdrowia, ani choćby minimalną poprawę jakości życia.

Represyjne działania wobec lekarzy stosujących zindywidualizowane podejścia terapeutyczne pozbawiły setki, a być może nawet tysiące pacjentów w Polsce szansy na walkę z przewlekłą chorobą. W konsekwencji wielu z nich zostało skazanych na całkowitą stagnację terapeutyczną, a nierzadko również na dalsze pogorszenie stanu zdrowia – co pociąga za sobą niepowetowane straty nie tylko zdrowotne, ale także psychiczne, zawodowe, społeczne i rodzinne.

2. Ignorowanie głosu pacjentów oraz stosowanie jednostronnych źródeł eksperckich

Rzecznik nie dopełnił swojego obowiązku wysłuchania strony najbardziej zainteresowanej, tj. samych pacjentów. Decyzje podejmowane przez Pana Bartłomieja Chmielowca nie uwzględniają głosu środowisk pacjenckich, w szczególności systemowo są przez niego pomijane opinie – zarówno na etapie zbierania danych jak i podejmowania decyzji – osób dotkniętych chorobami trudnymi diagnostycznie lub kontrowersyjnymi terapeutycznie, jak borelioza i choroby odkleszczowe. W komunikacji publicznej i w działaniach jego urzędu cytowane i konsekwentnie promowane, a wręcz absolutyzowane, są wyłącznie opinie lekarzy chorób zakaźnych, piastujących stanowiska konsultantów – wszystkich reprezentujących jedno środowisko, tj. Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, od dawna dążące do zmonopolizowania tworzonych przez siebie wytycznych – z całkowitym pominięciem głosu chorych, którzy od wielu lat próbują zwrócić uwagę decydentów na to, w jak trudnym położeniu się znaleźli i z jak wielkim niezrozumieniem się borykają.

Tendencja do opierania się wyłącznie na opiniach wąskiego grona ekspertów, wywodzących się z jednej szkoły medycznej i forsujących jeden, przez siebie samych tworzony zestaw wytycznych, jest ogromnie niepokojąca. Tego rodzaju jednostronność prowadzi do wykluczenia innych, międzynarodowo stosowanych podejść klinicznych oraz do dyskredytowania lekarzy reprezentujących odmienne, lecz poparte praktyką i dowodami, strategie leczenia. Jest to gruntownie sprzeczne z misją Rzecznika jako instytucji stojącej po stronie pacjentów, a nie tylko jednego wzorca myślenia gremiów medycznych.

Rzecznik nie przeprowadza konsultacji społecznych ani nie zaprasza do rozmów przedstawicieli organizacji pozarządowych reprezentujących pacjentów z boreliozą, mimo że dotyczą one bezpośrednio ich zdrowia i życia – co więcej, podejmuje on próby cenzurowania działalności tych organizacji, wywierając naciski na organy nadzorcze nad stowarzyszeniami i fundacjami, przedstawiając ich działalność jako rzekomo bezprawną i zagrażającą społeczeństwu.

3. Zainicjowanie i promowanie tzw. ustawy „Lex Szarlatan”, czyli domaganie się przez Bartłomieja Chmielowca zwiększenia jego ustawowych uprawnień przy równoczesnym braku wprowadzenia mechanizmów niezależnej kontroli nad jego urzędem

Pragniemy zwrócić uwagę, że projektowana ustawa, potocznie zwana „Lex Szarlatan”, która powstawała w Ministerstwie Zdrowia z inicjatywy oraz przy silnym wsparciu Rzecznika Praw Pacjenta, w zaproponowanej formie zawiera niekonstytucyjne zapisy. Daje temu urzędnikowi bezprecedensowe uprawnienia do nakładania zakazów i drakońskich kar finansowych na podmioty gospodarcze, lekarzy, a nawet na indywidualne osoby czy organizacje pozarządowe w przypadkach, gdy Rzecznik uzna, że ich działalność różni się od “aktualnej wiedzy medycznej”, której interpretacja również zależeć miałaby od jego uznania. Tak szerokie, arbitralne uprawnienia są całkowicie nieakceptowane w demokratycznym państwie prawa, stanowią zagrożenie dla wolności słowa, łamią prawo człowieka do decydowania o własnym zdrowiu i są bezpodstawną ingerencją w swobodę wykonywania zawodu lekarza. Co szczególnie niebezpieczne – tak szerokie narzędzia, mające rygor natychmiastowej wykonalności, w rękach urzędnika który już wcześniej wykazał się całkowitym zamknięciem na problemy chorych na boreliozę, oznaczać będą dalszą likwidację i tak już znacznie okrojonych możliwości leczenia dla tej grupy pacjentów w Polsce.

4. Niebezpieczny precedens prawny

Rozwiązania forsowane przez Rzecznika Praw Pacjenta – zarówno w ramach jego dotychczasowych działań, jak i propozycji legislacyjnych – tworzą groźny precedens ustrojowy: mianowicie, że urzędnik państwowy, bez kontroli niezależnych gremiów i bez realnego udziału obywateli, miałby arbitralnie rozstrzygać o tym, jakie sposoby leczenia, a nawet poglądy na temat zdrowia mają rację bytu. Taki model prowadzi do niebezpiecznej centralizacji władzy i oddala nas od demokratycznych fundamentów państwa, kierując w stronę paternalistycznego porządku, w którym to urzędnicy – za zamkniętymi drzwiami – jednostronnie rozstrzygają, co rzekomo służy obywatelom, a co nie, odbierając im prawo do współuczestnictwa w decyzjach dotyczących własnego zdrowia i życia, a nawet swobodnego wypowiadania się na ten temat.

Gdyby nowelizacja ustawy o Rzeczniku Praw Pacjenta weszła w życie w formie, którą forsuje Pan Bartłomiej Chmielowiec, w rezultacie eliminowane byłyby wszelkie innowacyjne podejścia terapeutyczne, niepasujące do sztywno przyjętych schematów – niezależnie od ich skuteczności w praktyce. Pomoc dla chorych na boreliozę, i tak już skrajnie niewystarczająca, zostałaby ograniczona do sztywno określonych algorytmów, które udowodniły już wielokrotnie swoją nieskuteczność. Byłaby to dla nich ostateczna utrata prawa do współdecydowania o własnym zdrowiu.

Nie jest to już kwestia błędnej polityki zdrowotnej, lecz przesuwania granic ustrojowych: państwo, przyznając sobie monopol na rozstrzyganie, co jest „prawdą medyczną” i komu wolno ją głosić, przekształca się w model paternalistyczny – roszczący sobie prawo do chronienia obywateli nie tyle przed chorobami, co przed ich własnymi wyborami.

Zakończenie – wniosek o odwołanie Rzecznika Praw Pacjenta

W świetle przedstawionych powyżej argumentów i okoliczności, uznajemy dalsze pełnienie funkcji Rzecznika Praw Pacjenta przez Pana Bartłomieja Chmielowca za nie do pogodzenia z interesem publicznym, dobrem pacjentów oraz zasadami demokratycznego państwa prawa. Uważamy, że przestał on pełnić rolę rzecznika pacjentów, stając się wyłącznie rzecznikiem wąskiej grupy ekspertów, pomijając fundamentalne prawo pacjenta do współdecydowania w sprawie wyboru ścieżki terapeutycznej.

Zwracamy się zatem do Pana Premiera – jako organu właściwego do powoływania i odwoływania Rzecznika – z wnioskiem o:

1. Natychmiastowe odwołania Bartłomieja Chmielowca ze stanowiska Rzecznika Praw Pacjenta, w celu przywrócenia społecznego zaufania do tej instytucji oraz zapewnienia rzeczywistej ochrony praw pacjenta, opartej na dialogu, otwartości na rozwój wiedzy i szacunku dla zawodu lekarza.

2. Powołanie na ten urząd osoby, która będzie rzeczywistym, bezstronnym obrońcą praw pacjentów, gotowym do dialogu i uwzględniania głosu wszystkich środowisk zainteresowanych ochroną zdrowia.

3. Wstrzymanie prac nad projektem tzw. ustawy „Lex Szarlatan” w jej obecnym, skrajnie niebezpiecznym dla pacjentów kształcie oraz zainicjowanie szeroko zakrojonych, transparentnych konsultacji społecznych z realnym udziałem środowisk pacjenckich, medycznych i obywatelskich, bez faworyzowania przedstawicieli izb lekarskich i ekspertów wybieranych przez urzędników.

Z wyrazami szacunku,

Chorzy na boreliozę, ich bliscy oraz inni obywatele, którym na sercu leży podmiotowość pacjentów.

Do wiadomości:

Prezydent RP

Minister Zdrowia 

Rzecznik Praw  Obywatelskich 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Michał Szebestik    Skontaktuj się z autorem petycji

Podpisz petycję

Podpisując, akceptuję, że Michał Szebestik będzie mieć dostęp do wszystkich informacji podanych przeze mnie w tym formularzu.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Adres e-mail nie będzie wyświetlany publicznie w Internecie.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych podanych w formularzu w następujących celach:




Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...