Ratujmy sklepiki szkolne


Gość

/ #88

2015-09-02 20:00

Dzis rano otwarlam swój sklepik i rodzice nie mogli uwierzyć co w nim zobaczyli. Brak produktów których ich dzieci zawsze kupowały tj. drożdżówka precle obwarzanek sok Kubuś woda smakowa. Mówili że niestety straciłam klientów bo ich tylko to interesuje. Było mi okropnie przykro. Ale mówili że to tak być nie może w Państwie demokratycznym żeby Rząd decydował za nich co mają jeść ich dzieci. Chłopcy z gimnazjum mówili idziemy do Biedronki bo tu nic nie ma. Po prostu łzy do oczu się cisną.