DO PRZYJACIÓŁ ZWIERZĄT SCHRONISKOWYCH!


Gość

/ #25

2016-01-20 21:08

Analogiczne sytuacje mają miejsce w całej Polsce. Tam gdzie urzędnicza indolencja, przedmiotowe traktowanie zwierząt, rutyna i biznes-plan bez polotu (i uwzględnienia potrzeb zwierząt) zaczyna się wkradać tam już tylko jest miejsce na układy, układziki, kumoterstwo i brak dobrostanu bezdomnych zwierząt. Wolo odpala syzyfową pracę za udaną adopcję, etatowi pracownicy za wynagrodzenie ze statystyką w tle. Problem w tym, że statystyka nie dotyczy liczby (nie mówiąc o skutecznej) adopcji, ale liczebności osobników na obowiązkową dotację z gminy. Dość!