Myśliwy to nie morderca przyrody, to nie szkodnik.


Gość

/ #725

2016-01-31 17:02

sam jestem myśliwym i znam problem "od podszewki"-doskonałym przykładem destrukcyjnych działań pseudo-ekologicznych niby-obrońców przyrody jest zniszczenie miejsc lęgowych tysięcy ptaków wodno-błotnych poprzez stworzenie rezerwatu "stawy siedleckie" - po kilku latach zakazu normalnej gospodarki rybackiej i łowieckiej ptasi raj stał się praktycznie ptasią pustynią , chociaż wykluczono udział tzw. " morderców przyrody i szkodników"