List otwarty w sprawie marszu w Hajnówce

Witalis

/ #7 Smutne to....

2016-02-25 00:48

Smutne to, że nikt nie zwrócił w komentarzach uwagi na rzecz szczególnie niebezpieczną. Od takich prowokacji zaczynały się wojny domowe, np w byłej Jugosławii. Maszerujący zdając sobie sprawę z usposobienia mniejszości pokazują swoją siłe i determinację, ale w stadzie owieczek pokornie idących na rzez mogą znalezc się osobnicy równie zdeterminowani jak ONR-owcy. Tutaj nie trzeba żadnej zorganizowanej akcji, wystarczy pare kileiszków wódki za dużo, drobna sprzecza, zwoływanie znajomych, itd... Jedyne co cieszy to reakcja kancelarii prezydenta i fakt, że nie wszystkie nacjonalistyczne ugrupowania zgłosiły akces to tej manifestacji. Smuci natomiast, że akcja będzie miała swój początek w kościele, ale to juz problem sumien ksęży wspierających tego typu akcje.