Razem ratujmy opiekę okołoporodową


Gość

/ #110

2016-05-12 08:07

Jestem mamą 7 miesięcznej Hani. W ciąży korzystałam z opieki wybranej położnej i lekarza, którym ufałam i dzieki którym czułam się bezpiecznie. Nie wyobrażam sobie kolejnej ciąży w trybie KOC.
A dodatkowo ciekawi mnie, jak będzie rozwiązana sytuacja, gdy ciężarna przyjeżdża na wskazaną/ narzuconą porodówkę, a nie ma dla niej miejsca... tak zdarzyło się przy moim porodzie -w wybranym przeze mnie szpitalu porodówka była pełna i musiałam jechać do innego. Poród nie jest z reguły punktualny, więc jak KOC chciałaby rozwiązać problem braku miejsc? Dodam, że piszę o Poznaniu, czyli dużym ośrodku.