Petycja przeciwko likwidacji linii autobusowej 314

Pismo, w którym argumentowano likiwidację linii 314 pokazuje jak bardzo osoba, która je pisała nie zna Tarchomina, myślę, że może nawet tu nigdy nie była. Według tej osoby pojechanie szybko na wprost do przystanku tramwajowego Świderska jest mniej wygodne niż wepchnięcie pasażerów z niewiadomego powodu w środek Tarchomina w 516, nastepnie objechanie Tarchomina tramwajem i cofnięcie się by dojechać w końcu do przystanku, na którym wcześniej można było być 5 minut.

To warto by było na mapie rozrysować, jak bardzo jest to absurdalne. Powodem jest podobno to, że lepiej jest 20 minut krążyć po Tarchominie niż wejść schodami na most. No kto to wymyślił? Tak jakby śmiał się nam w twarz. To jest dowód na to jak bardzo urzędnicy ZTM są oderwani od realiów pasażerów. 

Tramwaj nie rozwiązuje problemów komunikacyjnych ulic Odkrytej i Świderskiej, o tym się milczy. My nie możemy jak na wsi chodzić do autobusu 20-30 minut. Przecież mieszkamy w Warszawie.

Pomijam, że 314 było też takim autobusem wewnętrznym. Widziałam sama, ile starszych osób nim dojeżdżało a to do sklepu, a to na bazarek. Tacy ludzie też muszą mieć transport inaczej się ich społecznie wyklucza, skazuje na siedzenie w domu. Gdzieś w Europie to by było nie do pomyślenia.

Niespecjalnie niestety wierzę, że petycja coś da. Myślę, że to muszą się zmienić osoby na dyrektorskich stanowiskach w spółce. Przez te wszystkie lata pracy tam po porstu przestali myśleć o ludziach. My ich już nie obchodzimy.