Ochrona Górek Czechowskich w Lublinie

Chomik

/ #2 Re:

2018-03-31 22:09

#1: -  

No właśnie tak powielany jest główny mit. 

"I tak można zabudować 30 ha czy % terenu.. tbv chce tylko zmiany funkcji z usług na mieszkaniówkę"... 

Powtórzmy więc: w tej chwili, wg nieszczęśliwego Planu Zagospodarowania z 2005, który został uchwalony, ponieważ Echo obiecywało w zamian przebudowę skrzyżowania za 60 mln zł oraz obiekty sportowe i rekreacyjne za tyle samo. Potem. Jak to zwykle przy spekulacjach gruntem bywa, wycofało się i sprzedało teren firmie TBV. (Wtedy lubelskiej, od roku już firmie warszawskiej nawiasem mówiąc)

Ta żąda od miasta kolejnych zmian w planie zagospodarowania oraz najpierw takich zapisów w nadrzędnym wobec planu Studium. 

Żąda niemało, bo 40ha pod zabudowę wielorodzinną. 40ha to wszystkie płaskie wierzchowiny na poligonie.

Naszą petycję zapoczątkowaliśmy, ponieważ dotarły do nas wyrywki planowanego studium z wydziału planowania UM Lublin, z których jasne było, ze te 40 ha "pod bloki" dostaną.

Po roku UM wycofuje się nieco i pozostawia górkę, na której planowano od 30 lat rezerwat w spokoju. 

A co jest realnie w MPZP z 2005r? 

1% czy ha na bloki,

12% na usługi to od str ul Poligonowej na 3 małych wierzchowinach. 

Od ul Koncertowej, "za lidlem" 

13 ha SPORT I REKREACJA bez kubatur

4,3 ha SPORT I REKREACJA Z kubaturą związaną z tą funkcją (szatnie, natryski, wc, barek, hala sportowa, basen) - ta cześć bliżej ul Halickiego. 

Czy dla Państwa wszystko jedno czy jest na tak cennym przyrodniczo obszarze boisko trawiaste, ścieżki rowerowe place zabaw w dużej ilości zieleni, a na małym fragmencie basen, korty tenisowe czy nawet niewielki związany z nimi hotel czy osiedle powielające szaro różowy "Prestige" przy czym liczące kilkadziesiąt bryl bloków? 

To nie jest "zwykła zamiana funkcji" to zabudowa 1/3 całego poligonu, dzielnica wielkości Felina wciśnięta w dużo mniejszy obszar, kilkanaście/ kilkadziesiąt lat pylące na cały Czechów budowy, korki na ulicach- przy planowanych nowych 8-12000 mieszkańców to Ok 5tys kolejnych samochodów. 

A to wszystko w terenie najcenniejszym przyrodniczo w całej okolicy, jedynym ogólnodostępnym parku na północy Lublina, miejscu bardzo ważnym w procesie dotleniania miasta oraz walki z tzw miejską wyspą ciepła. 

Warto wspomnieć, ze w obu wersjach studium wyraźnie podano dane mówiące o wystarczającej ilości przestrzeni uwolnionej pod osiedla bloków na kilkadziesiąt najbliższych lat. I ze liczba ludności Lublina znacznie się zmniejsza.

Nikt z obrońców nie robi na złość firmie tbv. Są normalnym podmiotem gospodarczym i sam prezes wielokrotnie mówił, ze kupił teren zielony i liczy na zmianę studium ale pewności noe ma, po prostu ponosi ryzyko inwestycyjne.

warto wspomnieć, o czym prasa tez nie pisała: jeden z aktywniejszych społeczników -obrońców, zaangażowany także w walce ze smogiem miał wytoczony proces przez tbv o pomówienia. Został uniewinniony w dwu instancjach, a sąd pouczył tbv na 6 stronach uzasadnienia, m.in ze wkraczając w strefę wspólnego dobra publicznego, terenu zielonego od lat powinien się spodziewać dyskusji na ten temat, może nawet uzasadnionej krytyki. Nie bójmy się więc rozmawiać otwarcie na temat górek i całej tej niezręcznej dla nikogo sytuacji. 

Jesteśmy przekonani, że miasto przy odrobinie dobrej woli wysłuchania nas jest w stanie wybrnąć z tej sytuacji bez problemu, nie pozwalając na nieodwracalną przecież zabudowę naszych "płuc". 

Wspólnie z Państwa opiniami i radami (dziękujemy za wszelkie spotkania i korespondencje!!) daliśmy i wciąż podajemy gotowe wręcz rozwiązania dalszego postępowania, które przy dobrej woli dewelopera dałoby się wdrożyć. 

Jednak gra toczy się dla nich o zbyt duże kwoty i na chwilę obecną jedyna forma sprzeciwu jaka dotrze do naszych przedstawicieli - Państwa Radnych i Pana Prezydenta to "pospolite ruszenie". Przychodzenie w dużej ilości na konsultacje, obrady RM i happeningi! 

W dzisiejszym zaganianym świecie jest rzeczą bardzo trudną znaleźć czas na takie rzeczy. Wierzymy jednak, ze Panatwu, jak i wielu osobom już dotąd się to uda!! Pokażmy, ze nasze zdrowie nie ma ceny i ze chcemy żyć w mieście, w których planowanie przestrzenne oparte jest na racjonalnych argumentach a nie interesach małej grupki czy firmy. 

Os.Botanik lada rok podwoi swoją wielkość, Czechow jest dogeszczany. Nie ma tu fizycznie innego miejsca, które może nam zielony poligon zastąpić!  

Nie ma dokumentów, opinii zamawianych za wlk pieniądze przez UM, które sugerowałyby choćby zabudowę wielorodzinną gdziekolwiek na poligonie. W 2 pojawia się możliwość zabudowy jednorodzinnej od ul Poligonowej ale tylko ze wzgl na nieszczęsny MPZP z 2005. Wszelkie inne a jest tego kilka tys stron w sumie, opiewają walory przyrodnicze i Krajobrazowe. Funkcje ekologiczne i rekreacyjne dla mieszkających tu od lat. 

To co słyszycie - że tylko zabudowując 30% uratuje poligon przed byciem pustynią, ze to nie wpłynie na przewietrzanie miasta, ze najcenniejsze są wąwozy a te zostaną wolne od zabudowy, ze ankiety anonimowe mówią o 90% mieszkańców, którzy chcą osiedla bloków itd itp to PR i marketing firmy VIP, działającej na zlecenie TBV. Zbiegiem okoliczności, szef tej firmy to mąż redaktor naczelnej Kuriera Lubelskiego... 

podobnych faktów można mnożyć na pęczki, gra jest dla drugiej strony warta "świeczki". Obrońcom nie chodzi o żaden zarobek czy pozbawienie kogoś bogactwa. Nam chodzi o środowisko życia dla nas i naszych dzieciaków Lubelaków. 

Ktoś z zaprzyjaźnionych z obrońcami dowiedział się u osób wyceniających nieruchomości, ze cena za cały poligon, jaką zapłaciła TBV firmie Echo -czyli 37mln zł (połowa skredytowana) zwróciłaby się firmie po... zmianie MPZP tak aby mogli blokami zabudować 4ha terenu. Watro do tych kwot dodać inny smaczek.. w 2000r echo za poligon zapłaciło 11,2 mln zł. Miasto Lublin zapłaciło "odszkodowanie za wywłaszczenie" czyli za teren pod to dziwne rondko Północna/ Ducha, na którym wiele osób jeździ pod prąd - uwaga: za 3,3 ha terenu aż 4,5mln zł. 

Czy pisać dalej?

Szanowni Lublinianie! Weźmy sprawę w swoje ręce, skoro wybrani przez nas radni i Prezydenci nie chcą słyszeć o naszych potrzebach! Upomnijmy się o ten teren, zwłaszcza przy tak skandalicznych poziomach zanieczyszczenia powietrza jak ostatnimi laty. 

Mitycznych śmieci nie ma wcale tak dużo jak mówi PR tbv. Da się zebrać bez problemu. Gorzej z zasypanymi podczas przebudowy dróg wąwozami. Ale możemy wyegzekwować uprzątnięcie starego asfaltu czy krawężników praktycznie ze środka poligonu. Teren wykosić, zastosować ochronę czynną najcenniejszych zbiorowisk i mamy park -wielką łąkę, na miniaturce wyżyny lubelskiej, ktorej pozazdroszczą nam nie tylko w Polsce.

Wesołego Alleluja!!

do zobaczenia!