RATUJMY MDK nr 2 w POZNANIU


Gość

/ #407

2011-12-09 16:54

Kochani! Te wszystkie głosy oburzenia są bardzo ważne i dobitnie pokazują, jak bardzo nam wszystkim leży na sercu los placówek kulturalno-oświatowych w Poznaniu. Niestety w tej całej sprawie jest jeszcze jeden haczyk, o którym zapominamy, a moim zdaniem, to najistotniejszy powód chęci przejęcia MDK przy Cytadeli. Tuż w sąsiedztwie "Harcówki" wyrasta właśnie inwestycja wechty, zanim której budowa na dobre ruszyła, wywoływała ogromny sprzeciw mieszkańców i rozpoczęła dyskusję nad tym jakim prawem i w oparciu o jakie przepisy powstaje. Niestety ten deweloper znany z bandyterki, jaką bezkarnie uprawia w Poznaniu, ma nas w nosie i na nasze pokrzykiwania jest głuchy. Prawie na pewno przymierza się do rozbudowy swojej inwestycji, a znając jego metody i układy, może mu się udać. Są w Poznaniu ludzie, którzy za pieniądze zrobią wszystko. Dziś przekażą prywaciarzowi obiekt, a ten po roku stwierdzi, że działalność nie przynosi spodziewanych zysków i będzie pozamiatane. W tej sytuacji chyba tylko jednogłośny sprzeciw może wpłynąć na radę miasta, bo na prezydenta nie ma co liczyć. Tak więc musimy jednoczyć siły i stawić zdecydowany opór, bo jak sami o siebie nie zawalczymy, to nikt inny za nas tego nie zrobi.