List otwarty chrześcijanek i chrześcijan do sióstr i braci w wierze w sprawie osób dotkniętych kryzysem humanitarnym przy wschodniej granicy Polski


Gość

/ #1

2021-11-30 10:23

Nie jest mi obojętny los ludzi cierpiących, potrzebujących pomoc. Jako osoba szczerze wierząca, chrześcijanka, ubolewam, że Kościół w Polsce nie mówi jednym głosem w tej sprawie, nie słucha słów papieża Franciszka. W moim odczuciu niektórzy hierarchowie przyczyniają się do podziału społeczeństwa. Co powiemy naszym dzieciom, wnukom, gdy pytają się o sens wiary w obliczu współczesnego wizerunku Kościoła jako instytucji? Dlaczego fanatyzm religijny i fundamentalizm zwycięża? Dlaczego nie dostrzega się zagrożeń, konieczności spojrzenia na problemy współczesnego człowieka w sposób adekwatny do jego możliwości i potrzeb? Wreszcie dlaczego Kościół uwikłał się w sojusz z rządzącymi? Jeżeli na te pytania nie będzie odpowiedzi i nie przeprowadzi się zmian, to młodzi odejdą od Kościoła. Zostaną zgliszcza.... Z wyrazami szacunku Grażyna Kwiatkowska-Żelazny



Płatne ogłoszenie

petycja zostanie rozreklamowana wśród 3000 os.

Dowiedz się więcej...